Jeszcze kilka lat temu kleszczowe zapalenie mózgu diagnozowane było w Polsce jedynie w rejonach endemicznych. Coraz częściej jednak tę groźną chorobę rozpoznaje się również na innych obszarach naszego kraju. Każdego roku w kraju nad Wisłą notuje się średnio ok. 250 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu, z czego większość dotyczy regionu podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego (powyżej 100 zachorowań rocznie). Choroby odkleszczowe zdarzają się częściej również w województwie dolnośląskim, małopolskim, lubelskim i podkarpackim (w ciągu roku rozpoznaje się od 50 do 100 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu). Najrzadziej choroba ta diagnozowana jest na Kujawach, Pomorzu i w Wielkopolsce (mniej niż 10 zachorowań).
W ostatnich latach jedynie w województwach kujawsko-pomorskim, lubuskim i wielkopolskim nie odnotowano żadnego przypadku kleszczowego zapalenia mózgu. Przypadki kleszczowego zapalenia mózgu pojawiają się również w tych krajach, w których jeszcze do niedawna wcale o niej nie słyszano, np. w Holandii. Odnotowano również wzrost zachorowań na Litwie i w Niemczech.
Nic zatem dziwnego, że o kleszczowym zapaleniu mózgu dyskutuje się wśród specjalistów coraz więcej. Choroba ta urosła do rangi międzynarodowego problemu zdrowia publicznego. W wielu krajach prowadzi się kampanie, mające zachęcić do szczepień.
Szacuje się, że 80 proc. mieszkańców Austrii zaszczepionych jest przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu. Czesi również coraz częściej decydują się na tego rodzaju immunoprofilaktykę. W Polsce odsetek osób zaszczepionych przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu sięga jedynie 2 proc.
Co to jest kleszczowe zapalenie mózgu?
Zachorowania na kleszczowe zapalenie mózgu notuje się w każdej grupie wiekowej. Wywołują je neurotropowe wirusy przenoszone przez kleszcze z rodzaju Ixodes. Wystarczy ukłucie, by doszło do namnażania się drobnoustrojów na powierzchni skóry i w okolicznych węzłach chłonnych. Objawy infekcji dają o sobie znać najczęściej w ciągu tygodnia. Pacjent skarży się na ból głowy, mięśni i stawów. Pojawić się mogą również: gorączka, zapalanie górnych dróg oddechowych, wymioty i biegunka.
Organizm części chorych radzi sobie z wirusem i dochodzi do samowyleczenia. Zdarza się jednak, że po kilku dniach stosunkowo dobrego samopoczucia, pojawiają się objawy zaatakowania przez wirusa ośrodkowego układu nerwowego. W takiej sytuacji chory przez wiele miesięcy może odczuwać: zaburzenia czucia, upośledzenie pamięci i skupienia uwagi.
Jak chronić się przed kleszczami?
Podstawowe znaczenie w zapobieganiu chorobom przenoszonym przez kleszcze mają działania profilaktyczne, które obejmują:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz