2017/03/29

Niemiecka kreatura znów atakuje Polskę! To bez wątpienia zajadły wróg naszej ojczyzny!

fot: YTKtoś, kto jest zajadłym wrogiem Polski, zawsze może liczyć na uznanie „Gazety Wyborczej”. Czerskich ukontentował znowu feldfebel Martin Schulz, który ubiega się o fotel kanclerza Niemiec. Wyborcza z zachwytem cytuje jego wypowiedź wygłoszoną ostatnio na zjeździe SPD gdzie zapowiedział walkę z wrogami demokracji w Europie i dodał, że: W Turcji, na Węgrzech i w Polsce maltretuje się dziennikarzy. Zapomniał jednak dopowiedzieć, że jeżeli ktoś w Polsce maltretuje dziennikarzy to jest nim szef niemiecko-szwajcarskiego koncernu Ringier Axel Springer, który dyktuje polskim dziennikarzom, co mają pisać i jak mają myśleć.Warto przypomnieć kim jest Martin Schulz. Nie ulega wątpliwości jest zajadłym wrogiem Polski. To on w 2005 roku sprzeciwiał się stanowczo, aby w 60 rocznicę wyzwolenia obozu zagłady w Auschwitz w rezolucji Parlamentu Europejskiego pojawiło się sformułowanie „Hitlerowski obóz zagłady zbudowany przez Niemców”. Schulz dopiął swego i w ostatecznej wersji słowa „Niemcy” i „niemiecki” zniknęły z treści rezolucji. Jest zakompleksionym prowincjonalnym karierowiczem bez matury. Za cała edukację wystarczył mu dwuletni kurs bibliotekarstwa, a w młodości notorycznie upijał się do nieprzytomności, co zredukowało jego szare komórki niemal do zera. Jest histerycznym krzykaczem znanym z wyjątkowego prymitywnego chamstwa, a jego sposób dyskutowania ogranicza się często do słów „Milcz i słuchaj”. To lewak o bolszewickich zapędach, robiący karierę w myśl zasady: Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera. Przypomnijmy pogróżki, jakie kierował w stronę Polski, Czech i Węgier: „Europa ultranacjonalistów, jeśli ona zwycięży, będzie to ich Europa, nie tylko w tej kwestii, lecz także w wielu innych. Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. I w razie konieczności, to musi być siłą narzucone. Nie może być tak – i ja należę do tych ludzi, którzy tak mówią – jesteśmy w XXI wieku, jesteśmy w XXI wieku globalizacji – aby globalne problemy rozwiązywać nacjonalizmem. W pewnym momencie trzeba walczyć i trzeba powiedzieć: w razie konieczności, także walką przeciwko innym, postawimy na swoim.”
Gdyby ktoś zaproponował takie siłowe rozwiązanie problemów z lewactwem to natychmiast zostałby nazwany przez „Gazetę Wyborczą” nazistą i faszystą o zbrodniczych skłonnościach. No, ale Schulz to przecież swój człowiek. Do historii przeszły już słowa włoskiego premiera Silnio Berlusconiego, który powiedział do Schulza: Pewien producent we Włoszech robi właśnie film o nazistowskich obozach koncentracyjnych. Zaproponuję mu pana jako kapo.
I chyba to jest najlepsza do tej pory charakterystyka tej odrażającej socjalistycznej kreatury. 
---                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                    No cóż UNIA to zbiorowisko najgorszych kreatur , nieuków , pijusów , kapusi i innego gówna !!  Mądremu i inteligentnemu tam jest ciężko , choć takich ludzi można w tym bagnie na palcach policzyć !!!                                                                                                                                                                                                                                 gb                                                                                                    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz