Akbar Salubiro wyruszył z domu w niedzielę. Miał się udać na zbiór oleju palmowego do odległej wioski. Jednak 25-letni mężczyzna nie powrócił z tej podróży na noc. Dopiero następnego dnia jego przyjaciele zaczęli się niepokoić.
Znajomi i krewni rozpoczęli poszukiwania. Nazajutrz wieczorem w ogródku Akbara ekipa poszukiwawcza zobaczyła ciało 7-metrowego pytona. Widok węża budził ich niepokój.Jeden z mieszkańców postanowił rozciąć gada. Przy pomocy 18-calowego myśliwskiego noża precyzyjnie rozkrawał zwierzę wzdłuż ciała. Nie chciał naruszyć tego, co zostało połknięte. Gdy zobaczyli wystające ludzie nogi, zdali sobie sprawę, że doszło do najgorszego. Żona Akbara o tragedii dowiedziała się z gazet. Kiedy Indonezyjczyk wyruszał na żniwa, była poza domem. Zdjęcia w prasie wprawiły kobietę w osłupienie i rozpacz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz