2017/03/31

Matka wbrew lekarzom podała synowi marihuanę i uratowała mu życie

medyczna marihuanaNaukowcy nie są w stanie zrozumieć, co dokładnie nastąpiło. Po tym niezwykłym przypadku planują przyjrzeć się bliżej działaniu konopii indyjskiej na komórki rakowe pacjentów.Callie Blackwell, matka (jak sądziła jeszcze kilka lat temu) śmiertelnie chorego syna, opowiedziała w telewizji ITV o historii jego powrotu do pełni zdrowia oraz o tym, jak sprzeniewierzyła się lekarzom podając mu zakazaną substancję.
Według informacji portalu Independent.co.uk, rodzice Deryna przez cztery lata walczyli z rzadkim rodzajem białaczki, występującym raz na siedem miliardów przypadków. Chłopiec przeszedł wiele rund chemio- i radioterapii, ale prognozy nie były dobre. Diagnoza brzmiała jak wyrok - nastolatkowi miało zostać maksymalnie 10 lat życia. Podczas gdy specjaliści rozkładali ręce, matka postanowiła ulżyć cierpieniom syna wbrew prawu.

Beznadziejne cierpienie

Po czterech nieudanych operacjach przeszczepu szpiku, Deryna umieszczono w dziecięcym hospicjum, gdzie chłopiec powoli zaczął oswajać się z widmem nieuchronnej śmierci, na nawet planował własny pogrzeb. Przyznał, że chciał umrzeć wtedy głównie ze względu na niewyobrażalny ból spowodowany wielogodzinnym naświetlaniem i toksycznymi kroplówkami.
Callie jednak nie dała za wygraną. 
Pomyślałam wtedy, co mam do stracenia? Nic. On i tak umiera. Efekty powaliły mnie na kolana. Nie spodziewałam się tego - stwierdziła matka chorego na białaczkę syna podczas wywiadu na stronie Independent.co.uk.
Deryn Blackwell
Czternastoletni Deryn podczas zabiegu chemioterapii.
Fotografia: Twitter.com/_doeverything

Medyczny cud

Dzielna kobieta po bezskutecznych prośbach o legalny środek przeciwbólowy na bazie marihuany, postanowiła spotkać się dealerem i kupić ją na czarnym rynku. Preparat był przygotowany w domowych warunkach przy wykorzystaniu szybkowara i z pomocą instrukcji znalezionych w internecie.
Po podaniu substancji choremu dziecku na skutki nie trzeba było długo czekać. Rodzice Deryna w ciągu pół godziny zauważyli, że syn stał się w końcu zrelaksowany, a lęk ustał jak za dotknięciem magicznej różdżki. Olej z konopii zaczął działać tak szybko i skutecznie, że chłopak w ciągu kilku dni odzyskał siły i chęć do życia. Teraz siedemnastoletni były już pacjent zakładu onkologii z Bristolu dochodzi do pełnego zdrowia, realizując marzenia o zostaniu szefem kuchni.
Eksperci badając ten przypadek nie kryją optymizmu połączonego jednak ze zdystansowaniem. Peter McCormick cytowany przez Independent.co.uk zaznacza, że historia Deryna jest "bardzo pokrzepiająca", jednak "potrzebne są dalsze ekspertyzy wyjaśniające to, co dokładnie się stało".
Natomiast inny naukowiec, Emma Smith pracująca w placówce Cancer Research UK chłodzi entuzjazm uzasadniając swoje obawy brakiem wystarczających dowodów na to, że cudowne uzdrowienie jest wynikiem działania jedynie medycznej marihuany.

Siedemnastoletni Deryn podczas wywMarihuana lekiem na białaczkęiadu w telewizyjnym studiu wraz z matką, Callie Blackwell.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz