Faktycznie, według relacji ratownika w odbycie mężczyzny utknął sporych rozmiarów przedmiot – „Obecna na miejscu kobieta próbowała wyjąć ciało obce szczypcami do grilla i widelcem, który także utknął w ujściu układu pokarmowego mężczyzny.
Jak informuje źródło – radny PO nie stroni od usług prostytutek czy alkoholu. Mieszkańcy apartamentowca skarżą się na jego zachowania –
„Potrafi zwymiotować na holu, nie liczy się z nikim. Raz potłukł butelki alkoholu – na oko warte kilka tysięcy. Krzyczał, że „ja mogę ku…”.” – mówi jeden z mieszkańców budynku.
„To nie jedna osoba. Tutaj dużo takich się kręci. Wynajmują na doby. Robią burdel a później my mamy problem. A chcemy spokoju. Mieszkania tutaj nie są tanie – powinno być porządnie. Ochrona nad tym nie panuje. Policja odmawia interwencji. Ten z dzisiaj jest z PO. Ale tak samo bawią się ludzie z innych opcji. „ – tłumaczy pracowniczka serwisu sprzątającego.
”Ten radny jest z PO, ale znamy tych ludzi – tydzień temu „zachlewał” się z kolegami po fachu z Nowoczesnych i Platformy. To jeden mąż. Opcja nie ma tutaj znaczenia. Ciekawe co zrobiłby z nimi warszawskie władze partii.” – dziwi się ochroniarz.Jak relacjonuje jeden z mieszkańców Sky Tower – o ironio budynku należącego niegdyś do miliardera Leszka Czarneckiego, który aktualnie ujawnił ogromną aferę KNF – poszkodowany mężczyzna jest … radnym Platformy Obywatelskiej.
”To jego stałe lokum na rozrywki. Ma według mojej wiedzy żonę i jakieś dzieci. Tutaj się odpręża. Często siedzi z kilkoma dziewczynami, concierge nosi mu szampany po 1000 zł. Płaci kartą – może służbowa. Zdarzyło się, że razem z kolegami wymiotowali na holu i z okien. W zeszłym roku jego gość zrobił coś okropnego, ale to temat na inny artykuł. I żeby nie było – on tutaj sprowadza kumpli – z innych partii. Robią to samo” – tłumaczy sąsiad jurnego radnego.
Jak wynika z naszych informacji wibrator udało się usunąć z ciała mężczyzny bez operacji.
Brak usunięcia ciała obcego mógł skutkować nawet zakażeniem i śmiercią – mówi ratownik medyczny.
Źródło: wyborcza24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz