W chwili wbicia w skałę broni nastąpiła głęboka konwersja San Galgano na Chrześcijaństwo, który od tego momentu stał się definitywnie pustelnikiem. Przemiana ta jednak nie nastąpiła nagle i niespodziewanie, a raczej wynikała ona z długiego procesu wewnętrznego, w którym sporą rolę odgrywały sny z udziałem Archanioła Michała, jakie wielokrotnie miewał święty.
W bajecznej Toskanii, w kierunku południowo-zachodnim nieopodal Sieny, leży dziś miasteczko o nazwie Chiusdino. Okolice tego miejsca to ziemie legend i mitów, mieszających się subtelnie z rzeczywistością, których korzenie sięgają czasów starożytnych. Tutaj rzeczywistość traci swoje znaczenie, w świetle wydarzeń nadzwyczajnych. W pobliżu Chiusdino mieści się legendarne Opactwo San Galgano, które bardziej pasuje do świata duchowości, legend, mitów i wyobraźni, niż do szarej, codziennej rzeczywistości. Osoby zwiedzające to miejsce, a są to głównie wierni, naukowcy, bądź ludzie zainteresowani legendą, kulturą i sztuką, często odczuwają, że jest w nim coś naprawdę niezwykłego.
Kim był San Galgano
Historia świętego Galgano niestety nie jest znana na całym świecie, pomimo, iż w okolicach Chiusdino, każdy wie kim był Galgano Guidotti. San Galgano, znany także jako Galgano Guidotti, to XII wieczny rycerz, urodzony w roku 1148, który po bujnych przygodach młodego wieku, wybrał życie pustelnika, przez co został wyświęcony przez Kościół Katolicki.
Ciekawostkę może stanowić fakt, że imię Galgano nawiązuje do jednego z Rycerzy Okrągłego Stołu, a więc do mitów arturiańskich z tak zwanej materia britannica.
Jak do tego doszło, iż odważny i waleczny rycerz, nagle został pustelnikiem? Definitywna przemiana stanowiła tylko kulminację długiego procesu osobistego rozwoju wewnętrznego wojownika. Podobno w roku 1179 Galgano Guidotti miał sen, w którym Archanioł Michał uzyskał od matki młodzieńca zgodę na rekrutację rycerza w niebiańskiej armii, a otrzymawszy ją, zabrał chłopaka ze sobą. To wydarzenie podobno miało ogromny wpływ na wewnętrzny świat młodego Galgano, który od tamtej pory zaczął żywić coraz to większą chęć przybliżenia się do Boga. Jednak aby to uczynić, niezbędne były radykalne zmiany. Galgano miał też kolejny sen, w którym to Archanioł Michał skłonił go do udania się, za nim, poprzez łąkę i rzekę, do okrągłej kaplicy, w której to sam Jezus, Maryja i apostołowie przekonywali go do stania się pustelnikiem.
Z czasem Galgano czuł coraz to większy przesyt walecznego stylu życia, bitew, ranienia i zabijania ludzi. Takie czyny tylko oddalały go od ścieżki, którą coraz bardziej pragną iść. Galgano postanowił poświęcić swoje życie modlitwie i odczuwaniu bliskości Boga, co było bardzo trudnym zadaniem, szczególnie w czasach ciągłych wojen. Będąc pod duchowym przewodnictwem mnichów z Malavalle i pomimo ogromnego sprzeciwu jego matki, Galgano Guidotti definitywnie postanowił zostać pustelnikiem.
Kulminacja procesu konwersji Galgano Guidotti na Chrześcijaństwo nastąpiła w Boże Narodzenie roku 1180, kiedy to rycerz udał się na wzgórze, na którym obecnie znajduje się pustelnia Montesiepi. Podobno został on tam zaprowadzony przez samego Archanioła Michała, a gdy tam dotarł, Galgano wbił swój miecz w skałę. Narzędzie do walki i zabijania stało się narzędziem pomocnym w modlitwie i zbliżaniu się do Boga. Wbity w skałę miecz, przypominający krzyż, znajduje się do dziś w kaplicy Montesiepi, pod specjalną kopułą ochronną z plexiglasu.
Obrzędy kanonizacji Świętego miały miejsce od 4 do 7 Sierpnia 1185 roku w miejscowości Montesiepi. Do wyświęcenia rycerza pustelnika przyczyniły się, między innymi, zeznania aż 20 świadków, w gronie których, oprócz pustelników, którzy dobrze znali Galgano, znajdowała się jego matka.
Jak do tego doszło, iż odważny i waleczny rycerz, nagle został pustelnikiem? Definitywna przemiana stanowiła tylko kulminację długiego procesu osobistego rozwoju wewnętrznego wojownika. Podobno w roku 1179 Galgano Guidotti miał sen, w którym Archanioł Michał uzyskał od matki młodzieńca zgodę na rekrutację rycerza w niebiańskiej armii, a otrzymawszy ją, zabrał chłopaka ze sobą. To wydarzenie podobno miało ogromny wpływ na wewnętrzny świat młodego Galgano, który od tamtej pory zaczął żywić coraz to większą chęć przybliżenia się do Boga. Jednak aby to uczynić, niezbędne były radykalne zmiany. Galgano miał też kolejny sen, w którym to Archanioł Michał skłonił go do udania się, za nim, poprzez łąkę i rzekę, do okrągłej kaplicy, w której to sam Jezus, Maryja i apostołowie przekonywali go do stania się pustelnikiem.
Z czasem Galgano czuł coraz to większy przesyt walecznego stylu życia, bitew, ranienia i zabijania ludzi. Takie czyny tylko oddalały go od ścieżki, którą coraz bardziej pragną iść. Galgano postanowił poświęcić swoje życie modlitwie i odczuwaniu bliskości Boga, co było bardzo trudnym zadaniem, szczególnie w czasach ciągłych wojen. Będąc pod duchowym przewodnictwem mnichów z Malavalle i pomimo ogromnego sprzeciwu jego matki, Galgano Guidotti definitywnie postanowił zostać pustelnikiem.
Kulminacja procesu konwersji Galgano Guidotti na Chrześcijaństwo nastąpiła w Boże Narodzenie roku 1180, kiedy to rycerz udał się na wzgórze, na którym obecnie znajduje się pustelnia Montesiepi. Podobno został on tam zaprowadzony przez samego Archanioła Michała, a gdy tam dotarł, Galgano wbił swój miecz w skałę. Narzędzie do walki i zabijania stało się narzędziem pomocnym w modlitwie i zbliżaniu się do Boga. Wbity w skałę miecz, przypominający krzyż, znajduje się do dziś w kaplicy Montesiepi, pod specjalną kopułą ochronną z plexiglasu.
Obrzędy kanonizacji Świętego miały miejsce od 4 do 7 Sierpnia 1185 roku w miejscowości Montesiepi. Do wyświęcenia rycerza pustelnika przyczyniły się, między innymi, zeznania aż 20 świadków, w gronie których, oprócz pustelników, którzy dobrze znali Galgano, znajdowała się jego matka.
Klasztor Montesiepi i Opactwo San Galgano
Gotyckie budynki znajdujące się w okolicy Opactwa San Galgano (Abbazia di San Galgano) powstały w przedziale czasowym pomiędzy latami 1181 a 1288. Najpierw, na miejscu pustelni Montesiepi (Eremo di Montesiepi) – wzgórze na którym San Galgano prowadził życie pustelnika, zbudowano kaplicę oraz klasztor, po czym powstał znajdujący się nieopodal klasztoru kościół San Galgano. Budowa klasztoru Montesiepi trwała od 1181 do 1185 roku. Na początku powstała tam mała, okrągła kapliczka na cześć Świętego, którą ukończono w roku 1185, po czym biskup miasta Volterra, Ildebrando Pannocchieschi, zlecił budowę większego klasztoru o prostokątnym kształcie, który miał przylegać do pierwotnej kapliczki. Kościół Opactwa San Galgano (Chiesa di San Galgano) powstał natomiast w XIII wieku, a budynek został poświęcony w roku 1288. Wspólnota Cystersów zgromadzona w Opactwie San Galgano w szybkim tempie nabierała w całej okolicy dużej wagi, nie tylko z ekonomicznego punktu widzenia, ale także w sprawach związanych z kulturą, wskutek czego Republika Sieny zawarła z Cystersami bardzo ścisłe więzi. Mnisi żwawo współpracowali z Republiką Sieny w wielu projektach, także inżynierskich.
Siena zaangażowała mnichów do opracowania projektu ważnego akweduktu, doprowadzającego wodę do miasta, a także do budowy słynnej katedry. Mnisi Cystersi byli bardzo skuteczni w pracach mających na celu osuszanie bagnistych terenów w okolicy własnej wspólnoty. Równie dobrze Cystersi potrafili wykorzystać rzekę Merse jako źródło energii hydraulicznej do napędzania różnego rodzaju urządzeń mechanicznych, takich jak młyny, w które ich opactwo było bogato wyposażone. Niestety dobre czasy dla mnichów w San Galgano bardzo szybko się skończyły. Głód panujący w całej okolicy w roku 1329, epidemia dżumy w roku 1348 i zniszczenia spowodowane najazdami rozmaitych wojsk, bardzo silnie wstrząsnęły dalszymi losami opactwa. Wskutek zniszczeń ze strony band najemców, jakich w późniejszych latach opactwo doznało, mnisi zostali zmuszeni przenieść się do Pałacu San Galgano w mieście Siena.
Dojazd i wrażenia
Dojazd do San Galgano może okazać się bardzo trudny, szczególnie podczas opadów deszczu lub w okresie zimowym. W przypadku śniegu, na niektórych odcinkach trasy jest obowiązek korzystania z łańcuchów na kołach. Górskie, kręte i ciasne drogi, po których na dodatek włoscy kierowcy urządzają sobie beztroską wyścigową jazdę, mogą stanowić niemałą przeszkodę w dotarciu do celu, nawet dla doświadczonych kierowców.
Dotarliśmy do San Galgano ze strony Massa Marittima, pokonując w sumie ponad 20 km niebezpiecznej górskiej trasy.
Po perypetiach związanych z trudnym dojazdem do San Galgano, magia okolicy natychmiast ukoiła nasz niepokój związany z podróżą. Już po kilku chwilach spędzonych w okolicy kościoła, którego dachem jest niebo, nawet przed dostaniem się do jego wnętrza, zrozumieliśmy, że warto było pokonać krętą, wąską i niebezpieczną górską drogę, by znaleźć się w ponadczasowym, magicznym miejscu. Opactwo San Galgano jest pięknym, bajecznym miejscem, będąc w którym mieliśmy bardzo ciekawe odczucia.
Bilet wstępu, w cenie 2 euro dla dorosłych, a 1.5 Euro dla dzieci, upoważnia do zwiedzenia Opactwa San Galgano oraz pobliskiego Klasztoru Montesiepi.
Przy kasie biletowej znajdowała się interesująca galeria obrazów, a kilka metrów dalej kolejna galeria różnych dzieł sztuki. Najwięcej emocji wzbudziły na nas same pomieszczenia opactwa.
Na miejscu nie było tłumów, więc można było spokojnie oglądać i fotografować zabytki.
Powrót z San Galgano był jeszcze trudniejszy niż dojazd, ponieważ górskie drogi w ogóle nie były oświetlone, a słońce już zachodziło. Gdy pokonaliśmy powrotną trasę, to naprawdę nam ulżyło!
Dotarliśmy do San Galgano ze strony Massa Marittima, pokonując w sumie ponad 20 km niebezpiecznej górskiej trasy.
Po perypetiach związanych z trudnym dojazdem do San Galgano, magia okolicy natychmiast ukoiła nasz niepokój związany z podróżą. Już po kilku chwilach spędzonych w okolicy kościoła, którego dachem jest niebo, nawet przed dostaniem się do jego wnętrza, zrozumieliśmy, że warto było pokonać krętą, wąską i niebezpieczną górską drogę, by znaleźć się w ponadczasowym, magicznym miejscu. Opactwo San Galgano jest pięknym, bajecznym miejscem, będąc w którym mieliśmy bardzo ciekawe odczucia.
Bilet wstępu, w cenie 2 euro dla dorosłych, a 1.5 Euro dla dzieci, upoważnia do zwiedzenia Opactwa San Galgano oraz pobliskiego Klasztoru Montesiepi.
Przy kasie biletowej znajdowała się interesująca galeria obrazów, a kilka metrów dalej kolejna galeria różnych dzieł sztuki. Najwięcej emocji wzbudziły na nas same pomieszczenia opactwa.
Na miejscu nie było tłumów, więc można było spokojnie oglądać i fotografować zabytki.
Powrót z San Galgano był jeszcze trudniejszy niż dojazd, ponieważ górskie drogi w ogóle nie były oświetlone, a słońce już zachodziło. Gdy pokonaliśmy powrotną trasę, to naprawdę nam ulżyło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz