O sprawie informuje na swojej stronie internetowej „Super Express”. W rozmowie z dziennikarzami Anna Kosmaczewska, która na własnej skórze doświadczyła metod „czyścicieli” przyznaje, że odczuwa pewną satysfakcję, że w końcu sprawa tak się skończyła.
„Każdy dzień przynosił strach i niepewność. Tak ludzi po prostu nie można traktować”
- mówiła pani Anna.
Piotr Ś. W Poznaniu wynajmowany był przez biznesmenów, którzy wykupywali kamienice w Poznaniu. Miał zmusić lokatorów do wyprowadzki. Jego metody były po prostu szokujące. Począwszy od wiercenia dziur w suficie, przez które wlewano wodę lub wrzucano gruz, aż po wpuszczanie gryzoni, insektów. Swoje działania nazywali… „remontem”. Teraz za swoje czyny wreszcie odpowiedzą – za kratkami. Prokurator Marek Świtała przyznał:
„Proces był w skali kraju precedensowy. To sygnał dla potencjalnych naśladowców, że takie zachowania nie będą tolerowane”.
dam/se.pl,Fronda.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz