2019/03/24

KAWAŁY

Znalezione obrazy dla zapytania kawaÅ‚y bez cenzuryDo szkoły podstawowej przychodzi prezydent Kaczyński. Pozwala dzieciom
na zadawanie pytań. Zgłasza się mały Michaś.
- Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu
wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa pan, że
zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację? Po
trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce? Pan
prezydent zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek. Po przerwie
dzieci wróciły do klasy, usiadły, Piotruś podniósł rękę. 
- Ja mam pięć pytań do pana prezydenta. Po pierwsze: jak się pan czuje
po wygraniu wyborów, które pan sfingował? Po drugie: czy nie uważa
pan, że zakazanie Parady Równości było zamachem na polską demokrację?
Po trzecie: czy to prawda, że chce pan przejąć całą władzę w Polsce?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut
wcześniej? I po piąte: co się stało z małym Michasiem?

Siedzą dwie starsze panie na ławce przed blokiem i plotkują: 
mówi jedna 
- Mowie Pani ale ta dzisiejsza młodzeż!! 
a droga, 
- A co ?? A co?? A co?? 
- Jak to co? Pija, papierosy pala, narkotyki biorą , co za młodzież. 
- Eee to jeszcze nic - mówi druga - wczoraj schodzę do piwnicy po ziemniaki i słyszę - " Wykręć żarówkę to do buzi wezmę" 
- I co?? I co ?? I co?? --- pyta zaciekawiona 
- Jak to co??? Pani! - ONI SZKŁA JEDZA.

- Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą. 
- Czy ma pan żonę? 
- Tak. 
- Czy pan z nią współżyje? 
- Tak. 
- Jak często? 
- Po każdym posiłku a w soboty i niedziele częściej. 
- A kontakty z innymi kobietami? 
- Też. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką z pracy. 
- Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian partnerek.... 
- Dzięki Bogu, bo myślałem że to od onanizowania się....

Pan w szkole pyta sıę dzıecı: 
-Co to jest rarytas? 
Na to Jasıu sıę zgłosıł: 
-Rarytas to jest dupa szesnastolatkı!!! 
-Jasıu, pakuj torbę ı do domu! Jutro 
przyjdź do szkoły z tata! 
Jutrzejszy dzień: 
-Jasıu, gdzıe twój tata?! 
-Tata powiedział, ze jak dla pana dupa 
szesnastolatkı nıe jest rarytasem, to 
jest pan pedałem!!!!!!!!

Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce: 
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy! 
Ta to ma szczęście - pomyślała matka. 
Po tygodniu córka chwali się matce: 
- Mamo! ostatnio było 8 razy! 
Matka z niedowierzaniem kręci głowa. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy postanowiła pogadać z zięciem. 
- Słuchaj - mówi - musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz! 
- Niech się mama nie boi - ona liczy tam i z powrotem...

Facet podchodzi do dziewczyny siedzącej przy stoliku w knajpie. 
- Masz ochotę na chwilę magii ze mną? 
Ona zaciekawiona: 
- Magii? 
- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy się, a potem znikasz.

70 rzeczy, które powinna umieć kobieta: 
- Gotować i 69...

Syn wraca do domu nad ranem. W ten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem: 
- Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn. 
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapał sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec 
- Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.

Spotyka się po kilku latach dwóch koleżków. 
- Ty wiesz stary, że w Niemczech są takie domy gdzie zjesz za darmo, wypijesz za darmo, ile chcesz. Ale to jeszcze nic! Poruchasz za darmo ile chcesz a jak stamtąd wyjeżdżasz to ci jeszcze 200 marek dadzą!! 
- Pieprzysz!! I ty byłeś w takim domu??? 
- Ja nie, ale moja żona była.

Spotykają się dwie prostytutki i jedna mówi do drugiej: 
- Wiesz, kupiłam ostatnio skunksa. 
- Ale po co ci skunks? - pyta druga. 
- Zajebiście robi minetkę! 
- A co ze smrodem? 
- Dwa dni rzygał, a później się przyzwyczaił!



Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. 
Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął 
podziwiać swe ciało. 
Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie 
opalone oprócz jego członka! 
Nie podobało mu się to, więc postanowił coś z tym zrobić. 
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, 
zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. 
Przez plażę przechodziły dwie staruszki. 
Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego 
faceta ujrzała coś wystającego z piasku. 
Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę. 
-Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej. 
-Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona. 
-Gdy miałam 20lat byłam tego ciekawa, 
gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, 
w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, 
gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, 
w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, 
a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. 
Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na 
dziko, a ja kurwa nawet nie mogę przykucnąć...

Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami: 
- Ja bawiłem się świetnie. A ty? 
- Ja wyśmienicie. 
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?

Facet posuwa drugiego i szepcze mu słodko do ucha: 
Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę! 
Bo jestem dopiero na pierwszym roku, proszę księdza biskupa.

Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza: 
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą? 
Mistrz: 
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej... 
Uczeń (zmieszany): 
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza - słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron. 
Mistrz: 
- To nie kobiety, TO PERŁY!


Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony

1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie.
3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.
4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku.
5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany!
7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami.
8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.                                                                                                                                                                                                                                                    Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
- Kurwa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...

- Czym się różni piła łańcuchowa od stringów?
- Niczym, chwila nieuwagi i palec w pizdu.

Akwizytor chodzi od domu do domu, aż trafił do domu, którego właścicielka nie ma najmniejszej ochoty z nim rozmawiać, zatrzaskuje więc mu drzwi przed nosem. Ku jej zdziwieniu, drzwi nie zamykają się, lecz odskakują z impetem. Próbuje jeszcze raz, lecz rezultat jest identyczny - drzwi powtórnie odbijają się i stoją otworem. Podejrzewając, że akwizytor włożył nogę między drzwi a framugę, kobieta cofa się, aby wziąć taki zamach, który nauczy akwizytora grzeczności. Wówczas odzywa się akwizytor:
- Może odsunie pani najpierw swojego kotka..                                                                                                                                                                                                                                                                                                    Przyjeżdża Kaczyński z wizytą do Benedykta. Jest miło i sympatycznie Benedykt pyta:
B: A jak tam u Was po wyborach?
K: Wszystko w jak najlepszym porządku Ojcze św. Wyborcy zadowoleni, szczęśliwi. Mówią, że takiej Polski chcieli.
Ojciec Święty pokiwał głową, uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców
B: A jak tam u Was z bezrobociem?
K: Doskonale Ojcze Święty. Jest tak dobrze że młodzi ludzie już zaczynają wracać do kraju z emigracji. Zarobki super, pracodawcy gwarantują doskonałe warunki zatrudnienia.
Ojciec Święty znów pokiwał głową uśmiechnął się i pokazał Kaczorowi 6 palców
B: A co w szkolnictwie?
K: Wspaniale. Minister sprawdził się doskonale. Dzieciaki zadowolone chcą nawet w sobotę i niedzielę chodzić do szkoły.
Ojciec Święty pokiwał głową uśmiechnął się i znów pokazał Kaczorowi 6 palców. Wizyta się zakończyła Kaczyński wrócił do Polski i swych obowiązków. Jednak sprawa pokazywanych 6 palców nie dawała mu spokoju. Wybrał się, więc do Dziwisza i pyta:
K: Kardynale byłem u papieża opowiadałem mu, co w kraju, a ten na każdą moją odpowiedź pokazywał mi 6 palców. Co to znaczy?
D: Jak to, ty katolik i nie wiesz, że chodzi o 6 przykazanie: Nie cudzołóż.
K: Nie cudzołóż? A jak to się ma do mnie?
D: A co miał powiedzieć NIE PIERDOL                                                                                                                                                                                                                                                                                                              Dom wariatów. 
Lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się. Kompletny odjazd. Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami.
Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy.
Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach
podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami.
Lekarz na niego patrzy i mówi:

- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic.
- A może Napoleon albo jaki Książe?
Facet nic.
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
A facet na to:
- Panie, kurwa, ogarnij Pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali neostradę podłączyć


________________

Rozmawiają owoce egzotyczne.
- Jestem kiwi. Co każdego ożywi.
- Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.
- Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...


___________________

W parku na ławeczce siedzi chłłopczyk i zajada cukierki. Na przeciwko niego siedzi staruszek, przygladając się chłopcu mówi:

- Jak bedziesz jadł tyle cukierków to ci wszystkie ząbki wylecą

Chłopczyk na to:
-A mój dziadek żył 105 lat i miał wszystkie zęby

staruszek pyta:
-A co nie jadł słodyczy?

Chłopczyk:
- Nie, nie wpierdalał się w nie swoje sprawy!

________________________

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary
zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, k...wa, w koszyk...

________________

Siedzi góral na kamieniu i myśli. Podchodzi turysta i pyta:
- co tak myślicie
- waham się
- czemu się wahacie
- wczoraj z żoną byliśmy na weselu. Mnie pobili, a żonę zgwałcili
- no i?
- dzisiaj zaprosili nas na poprawiny. Żona idzie, a ja się waham.
_________________

Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle
zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma Pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból
zadawali... prawda, Panie Doktorze?"

________________________

Córeczka pyta mamę:
- Mamo, a co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki

______________

Przychodzi eskimos do baru i mówi:
- Kelner, whisky!
- Z lodem?
- Nawet mnie nie wku...aj!





Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 19.11.06 o godzinie 01:06
19.11.2006, 00:51
Ir
Mały Jaś idzie przez wieś i prowadzi na sznurku krowę. Spotyka go ksiądz proboszcz.
- Dokąd prowadzisz tę krowę? - pyta duchowny.
- Do byka, proszę księdza.
- A tatuś nie może?
- Nie, to musi być byk...
20.11.2006, 13:44

Z pamietnika Matki Polki 

PONIEDZIALEK
Poszlam do doktora, azeby mi co dal, bo na wiecej dzieci nas z Zenusiem nie stac. Najpierw spytal, jak mi sie uklada wspolzycie. Ja powiedzialam, ze normalnie: ja sie ukladam, a Zenek se wspolzyje. Doktor dal mi rozne takie tabletki i gumke dla Zenusia. Potem polecil kalendarzyk malzenski. Chcialam kupic w kiosku, ale mieli tylko orbisowski. Aha! Doktor zalozyl mi taka fikusna spiralke....

WTOREK
Zenus se pofolgowal. Tylko z roboty wrócil, od razu sie za folg chwycil. Smiechu mialam co niemiara, bo przy folgowaniu spirala puscila i tak sie zasprezynowala, ze Zenusiem o tapete cisnelo.

SRODA
Dzis, jak sie Zenus zabral do folgowania, to siegnelam po prezerwatywe.
Nie spodobala mu sie ona. Moze trzeba bylo wyjac ze sreberka? Teraz mnie uwiera i przy chodzeniu zgrzyta.

CZWARTEK
Doktor kazal mi dokladnie liczyc do 28 wzgledem dni plodnych. No tak jak wieczorem Zenus folge wyjal i zlegl na mnie, zaczelam liczyc....doliczylam do 7 i zasnelam, bo jak czlowiek z trzeciej zmiany wróci to jest taki utyrany, ze tylko by spal.

PIATEK
Wzielam tabletke. Zleciala mi po ciemku na dywan. Zaczelam szukac, a ze sie przy tym szukaniu wypielam, Zenus na nic nie czekal. Zaszedł mnie znienacka od tylu, skorzystal z wypiecia i pofolgowal se do woli. Co te chlopy w tym widza?

SOBOTA
Wetknelam se takie dwie smieszne pianki. Dwie - na wszelki wypadek. Ale sie Zenus przelakl! Jak sie spienily, to pomyslal, ze to jaka choroba, albo ze tymi piwami pryska, co ich wczesniej osiem wypil, bo go po wódce suszylo.

NIEDZIELA
W telewizji pani posel Labuda mówila o minionym okresie. Szczesciara! A mnie sie spoznia.

PONIEDZIALEK 
Doktorzy znaja swój fach! Ten mój mówil, zebym wzgledem kontroli zaszla do niego za tydzien. Tydzien minal no i zaszlam, tylko ze nie do doktora, ale jak zwykle. Co ja teraz poczne? Zenus mówi, ze pewnie chlopaka.                                                                                                                                                                                                                    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz