-
Zastanawiasz się, w jaki sposób sprawić, aby Twój mężczyzna oszalał na Twoim punkcie? Istnieją pewne naturalne metody...
LUDZIE NAPRAWDĘ WIERZYLI W TE MITY DOTYCZĄCE KOBIECEGO CIAŁA! CZ.1
Strona główna » Ciało »
Ludzie naprawdę wierzyli w te mity dotyczące kobiecego ciała! Cz.1
Nasi przodkowie często wierzyli w rzeczy, które nam wydają się zupełnie kuriozalne. Dziś większość ludzi nie dowierza, że kiedyś ktoś mógł być przekonany np. o tym, że ziemia jest płaska. Wiele dziwnych teorii powstało również wokół kobiet i ich ciał. Wynikały z przesądów i patriarchalnego spojrzenia na kobiety - według niektórych gorsze od mężczyzn. Choć nauka nadal nie udowodniła wszystkich tajemnic wszechświata, zdecydowanie obaliła wszystkie te staromodne teorie!
MENSTRUACJA ZABIJA PSZCZOŁY
Starożytny rzymski pisarz, filozof i przyrodnik Pliniusz Starszy opracował encyklopedię, zatytułowaną Historia Naturalna. Jedna z jej sekcji poświęcona była sile kobiecej
menstruacji. Pliniusz wierzył, że z miesiączką trzeba się liczyć. Według niego powodowała ściemnianie "jasności lusterek", doprowadzała psy do szaleństwa i... zabijała roje pszczół. Co więcej, wierzono także, że kobieta podczas miesiączki jest w stanie uporać się z piorunami i spowodować odejście burzy.
KOBIETY MAJĄ MNIEJ ZĘBÓW NIŻ MĘŻCZYŹNI
Nie tylko starożytni Rzymianie mieli niepochlebne poglądy na temat kobiet. Starożytny grecki filozof i naukowiec, Arystoteles, miał ogromny wpływ na filozofię Zachodu. Mimo tego, że był wielkim myślicielem i nauczycielem, jego spojrzenie na kobiety było dużo bardziej niż problematyczne. Jak na naukowca, Arystoteles miał dość nie-naukowe zdanie o kobietach. Według niego kobieta była "niepełną" wersją mężczyzny, a nawet... miała mniej zębów. Według hierarchii społecznej Arystotelesa kobiety plasowały się nieco wyżej niż niewolnicy, ale niżej niż
mężczyźni. Filozof twierdził, że mężczyźni są lepsi, ponieważ posiadają "kompletną cnotę intelektualną". Według Arystotelesa, kobiety miały służyć ludziom, ponieważ były fizycznie i intelektualnie gorsze.
KOBIETY MAJĄ WĘDRUJĄCE MACICE
Inny Grek, Hipokrates, określił, że słowo "histeria" opisuje wszystko, co jest związane z psychicznym lub fizycznym zdrowiem kobiety. Powodem była „wędrująca macica". Przez wieki ludzie wierzyli, że kobiece łono wędruje po całym ciele jak żyjący pasożyt. Arateusz z Kapadocji stwierdził, że łono jest czymś blisko przypominającym zwierzę oraz "porusza się tu i tam". Nawet po tym, jak ludzie dowiedzieli się więcej na temat ludzkiego
ciała i jego funkcji, histeria nadal była używana jak diagnoza.
-
Jak wynika z najnowszych badań, najbardziej satysfakcjonujący dla kobiet seks pojawia się w pewnym okresie ich życia. Sprawdź, o jakie konkretne lata chodzi!Mit #1 Kobiety nie można doprowadzić do wytrysku
Ludzie, którzy zostali obdarzeni łechtaczkami i pochwami mają zdolność wytrysku podobnie, jak ci, którzy posiadają męskie narządy płciowe. Ma to sens, ponieważ ciała ludzkie są do siebie niesamowicie podobne.
Podczas szczytowania po namiętnym seksie kobieta może nawet nie zauważyć, że doszło do wytrysku, zakładając, że jest to w ogóle niemożliwe.
Mit #2 Kobiecy wytrysk poprawia jakość seksu
Choć można przypuszczać, że żeńska ejakulacja podczas współżycia jest wspaniałym naturalnym nawilżeniem, w rzeczywistości może powodować nieprzyjemne tarcie. Owszem kobieta może zauważyć, że nagle stała się niesamowicie wilgotna, jednak coś zaczyna działać nie tak. Wszystko dlatego, że wytrysk ma podobną strukturę do wody. Próbowałaś kiedyś uprawiać seks w wodzie lub pod prysznicem? Zmniejsza natężenie poślizgu seksualnego. Jeśli podczas seksu zauważysz, że z wilgotnością wszystko w porządku, ale poślizg zmienił się diametralnie, możesz być pewna, że to najprawdopodobniej
wskaźnik zaspokojenia seksualnego.
Mit #3 Orgazm waginalny i orgazm łechtaczkowy są zupełnie różne
Traktowani tych dwóch orgazmów, jako dwie osobne rzeczy jest błędem. W rzeczywistości są one bardziej związane niż mogłoby się wydawać. Zanim zaczniesz się martwić, że nie jesteś w stanie osiągnąć orgazmu, musisz wiedzieć, że nie jesteś sama! Około 70 procent kobiet ma z tym problem. Seks dotyczy całego systemu, nie tylko stymulacji w pewnych obszarach. Łechtaczka to nie tylko mały guzik, który znajduje się na zewnątrz ciała i ma zdolność do powiększania się i pomniejszania. Kiedy dochodzi do penetracji pochwy, jesteś również pod wpływem pośredniej stymulacji łechtaczkowej. Niektórzy naukowcy twierdzą, iż wiele kobiet osiąga orgazm pochwowy, ponieważ zewnętrzna część ich łechtaczki jest położona bliżej pochwy, co w rezultacie prowadzi do osiągnięcia lepszej stymulacji.
Wszyscy mamy inne ciała. Jeśli potrzebujesz intensywniejszej stymulacji łechtaczki, specjaliści zalecają wprowadzenie do sypialni
zabawek erotycznych. Niezależnie od potrzeb, pamiętaj, że w żadnej z wyżej wymienionych sytuacji, nie powinnaś czuć się zakłopotana.
-
Seks to doskonały sposób na zbliżenie się do partnera.... ale nie tylko! W pewnych momentach ma zbawienny wpływ na Twoje zdrowie i samopoczucie!
ZOBACZ WIĘCEJ
-
Istnieje kilka szczegółów, dzięki którym stajemy się dla mężczyzn niebywale seksowne...
INNE KOBIETY...
Okazuje się, że dla płci pięknej widok innych kobiet może być... podniecający. Oczywiście nie oznacza to, że każda z nas jest biseksualna. Kobiecy umysł jest po prostu bardziej otwarty i wrażliwy na erotykę.
ORGAZM A ATRAKCYJNOŚĆ
Łatwiej osiągają go kobiety, które uważają się za atrakcyjne. Pozytywne nastawienie do swojego ciała sprawia, że czerpiemy ogromną radość z seksu. Pora zapomnieć o kompleksach! Dodatkowo, kobiecy orgazm jest bardziej intensywny niż męski.
WYBACZANIE ZDRAD
Kobiety są w stanie wybaczać zdrady fizyczne. Największe cierpienie wywołuje w nich zdrada emocjonalna partnera. Podobne podejście mają do własnej zdrady- zwykły skok w bok nie oznacza dla nich porzucenia partnera.
WIĘŹ Z UKOCHANYM
Po stosunku kobiety odczuwają ogromną więź z partnerem. Między innymi dlatego częściej nie uznają czegoś takiego jak niezobowiązujący seks. W trakcie zbliżenia kobiecy organizm produkuje oksytocynę- wpływa on na sferę uczuciową i na przywiązanie. To dlatego po seksie kobiety potrzebują bliskości.
SZCZYT MOŻLIWOŚCI
Najwięcej przyjemności płynących z seksu osiągamy dopiero między 30 a 35 rokiem życia. To właśnie wtedy kobiety biologicznie rozkwitają i zazwyczaj są już mamami. Po ukończeniu 30 roku życia wzrastają też potrzeby płci pięknej- trwa to aż do menopauzy.
GRA WSTĘPNA
-
Skąd bierze się namiętność, która nigdy nie gaśnie i jak się jej nauczyć?
Nie od dziś wiadomo, że seks to zdrowie, a także... doskonały sposób na zbliżenie się do partnera i zachowanie pięknego wyglądu. Od dzisiaj wiemy, na ile dokładnie godzin wystarcza nam seksualna dawka energii i miłości!
Naukowcy przyjrzeli się bliżej uczuciu bliskości, które odczuwa para po udanym stosunku. Badacze z Florida State University przeprowadzili 2 eksperymenty. W pierwszym uczestniczyło 96 par, natomiast w drugim 118. Przez dwa tygodnie uczestnicy badań codziennie wypełniali kwestionariusz, w którym musieli odpowiedzieć na dwa pytania-
czy uprawiali seks danego dnia i czy są zadowoleni z życia ze swoim partnerem. Uczestników badania poddawano również innym testom, które miały ocenić ich zadowolenie ze związku.
Z badań wynika, że satysfakcja i uczucie bliskości wynikające z seksu może utrzymywać się nawet przez dwa dni po stosunku! Dlatego pary, które często uprawiają seks, są zazwyczaj bardziej zadowolone z jakości swojego związku. Dodatkowo, ich satysfakcja przekłada się również na inne dziedziny życia. Osoby, które mogą pochwalić się udanym życiem seksualnym, mają zwykle mniej problemów w pracy i świetnie dogadują się z ludźmi.
-
Zobacz, co na temat udanego współżycia twierdzą eksperci.
W każdym długoterminowym związku istnieją wzloty i upadki. Jeśli Ty i Twój partner właśnie przechodzicie kryzys, może nadszedł czas, aby popracować nad relacją? Przyjrzyj się temu, co sugerują eksperci. Wprowadzenie tych nawyków do Waszej sypialni spowoduje, że między Wami znowu zapłonie ogień.
DOCENIAJĄ NIEDOSKONAŁOŚCI
Życie nie jest idealne. Seks także. Pary, pomiędzy którymi płonie ogień namiętności, w łóżku nie szukają ideału. Codzienność jest pełna stresu związanego z pracą oraz napięciami rodzinnymi. Ze zbliżeniem nie czekaj, aż dzieci wyjadą na wakacje. Wykorzystuj więcej niż tylko doskonałe momenty.
NIE SĄ SAMOLUBNI W ŁÓŻKU
Podczas seksu bardzo łatwo jest się zgubić w pragnieniu poczucia przyjemności. Dacie sobie większą szansę, jeśli porzucicie łóżkowe samolubstwo. W namiętnych związkach partnerzy nie koncentrują się wyłącznie na braniu, a głównie na dawaniu. Słuchaj, czego potrzebuje Twój partner, zwłaszcza jeśli chodzi o seks.
AKCEPTUJĄ SWOJE CIAŁA
Zanim zaczniesz dawać miłość drugiej połówce, powinnaś pokochać siebie. Partnerzy, którzy dobrze czują się we własnej skórze, mają niesamowitą szansę całkowitego skupienia się na przyjemności, którą daje seks. Swoboda pozwala przekuć każdą sytuację na
namiętne zbliżenia.
MAJĄ DO SIEBIE ZAUFANIE
Kluczową cechą, która łączy pary spełnione seksualnie, jest poczucie zaufania. Nie da się czerpać przyjemności z seksu, kiedy nie ufa się partnerowi. Zaufanie i intymność to nierozerwalny tandem. Pary pracujące nad wzajemnym zaufaniem, mają o jedną barierę, dzielącą ich od intymności mniej.
NIE POTRZEBUJĄ NASTROJU
Pary z dziećmi lub te szczególnie zapracowane, z seksem nie powinny czekać na odpowiedni nastrój. W takowy zawsze powinna wprowadzać Cię gra wstępna. To szczególnie ważne dla kobiet, u których najpierw pojawia się
pragnienie, a dopiero później pobudzenie.
-
Zastanawiasz się, dlaczego Wasz seks nie jest tak udany, jak kiedyś? Przedstawiamy listę rzeczy, których lepiej unikać przed stosunkiem!
KALORYCZNA KOLACJA
Duża ilość jedzenia sprawia, że czujesz się zmęczona i ociężała. Postaw na kilka mniejszych posiłków w ciągu dnia, a latem sięgaj po świeże warzywa i owoce, które dodadzą Ci energii. Staraj się nie przejadać, zwłaszcza wieczorem.
PLANOWANIE
Nie planujcie seksu- niech dochodzi do niego spontanicznie! Dokładny plan sprawia, że zaczynasz się stresować. Pamiętaj, że nie zawsze romantyczna randka musi kończyć się w ten sposób!
Najbardziej podobasz mu się wtedy, gdy jesteś nieprzewidywalna!
ŻUCIE MIĘTOWEJ GUMY!
Chcesz odświeżyć oddech i sięgasz po miętową gumę? Zawiera ona miętę pieprzową, która zmniejsza popęd seksualny u mężczyzn. Świeży oddech uzyskany za pomocą mentolu wcale nie działa niczym afrodyzjak!
MYŚLENIE...
Nie musisz za każdym razem zastanawiać się, czy na pewno dobrze wyglądasz i czy jeszcze mu się podobasz. Myślenie o kompleksach bezpośrednio przed stosunkiem skutecznie popsuje Ci humor i osłabi chęć na cokolwiek.
ALKOHOL
-
Wydaje CI się, że im młodsza jest kobieta, tym więcej w niej namiętności? To nieprawda! Dlaczego to właśnie po 30-stce zaczynamy cieszyć się seksem?
Seks jest cudownym doświadczeniem w każdym wieku, jednak to właśnie po 30-stce kobiety stają się najlepszymi kochankami... Dlaczego? W tym wieku jesteśmy w pełni świadome swojego ciała i jego największych zalet. O wadach w tym czasie zazwyczaj po prostu zapominamy. Wiemy, że pewnych rzeczy nie da się zmienić, dlatego lepiej się z nimi pogodzić, zamiast tracić czas i nerwy. Większość z nas najbardziej docenia w sobie świadomą, dojrzałą kobietę... i to widać! Mężczyźni z kolei uwielbiają pewne siebie kochanki.
Wpływ na nasze "łóżkowe umiejętności" ma również znajomość własnego ciała. W przeciwieństwie do dwudziestolatek, wiemy, co sprawia nam największą przyjemność i nie zawsze potrzebujemy do tego towarzystwa ukochanego. Umiejętność samodzielnego rozbudzenia swoich zmysłów jest bardzo seksowna dla Twojego partnera!
Im jesteśmy starsze, tym rzadziej używamy seksu niczym narzędzia negocjacji w związku. Rozumiemy, że bliskość fizyczna wynika z dobrej relacji z partnerem, nie na odwrót. Nie wierzymy w mity dotyczące seksu i wiemy,
że nie ma czegoś takiego jak "seks na zgodę". Dlatego każdy stosunek jest dla nas przypieczętowaniem więzi łączącej nas z partnerem. Idealny stosunek wynika również z dobrego wyczucia własnego ciała. Kiedy zaczynamy uprawiać seks jako nastolatki czy młode kobiety, niekoniecznie musimy posiadać taką umiejętność. Mimo że w wieku dwudziestu-kilku lat jesteśmy piękne, a nasze ciała wyjątkowo jędrne, nie umiemy odpowiednio zaprezentować swoich wdzięków.
Dlatego, Drogie Dziewczyny, nie bójcie się pierwszych zmarszczek! Okazuje się, że wszystko ma woje zalety...
-
Zastanawiasz się, dlaczego Wasza gra wstępna, zamiast Was rozgrzać, czasami tylko psuje całą atmosferę? Prawdopodobnie jest to spowodowane kilkoma błędami, które popełniacie nieświadomie.
GADULSTWO
Wiemy, że lubisz rozmawiać ze swoim ukochanym, ale podczas gry wstępnej wstrzymaj się na chwilę! O tym, co robiłaś w ciągu dnia, możesz opowiedzieć mu później... Nawet nie zaczynaj rozmowy o obowiązkach domowych- to skutecznie zrazi go do dalszego działania! Czasem gesty przekazują więcej niż tysiąc słów- skup się na nich.
UNIKANIE ROZMOWY...
Chodzi o rozmowę o tym, co sprawia Ci największą przyjemność. Zastanawiasz się, dlaczego ukochany jeszcze nie zgadł, jak Cię pieścić? Możesz mu podpowiedzieć! Szczera rozmowa sprawi, że Wasz seks będzie o niebo lepszy! Nie wstydź się rozmawiać o swoich pragnieniach.
CZEKANIE
Nigdy nie odważyłaś się podjąć inicjatywy w łóżku? Właściwie dlaczego? Pokaż partnerowi, że Ty również czerpiesz radość z seksu-
następnym razem sama rozpocznij grę wstępną, nie czekając na jego krok. Sprawi mu to ogromną przyjemność.
MYŚLENIE
Cały czas zastanawiasz się, co teraz? Nie przejmuj się aż tak! Daj się prowadzić i nie zastanawiaj się, co będzie za chwilę. Skup się na tym, co tu i teraz- w końcu gra wstępna ma być przyjemna, a nie stresująca! Jeżeli popełnisz jakiś błąd, Twój ukochany z pewnością Ci go wybaczy!
BRAK WYCZUCIA
Aby wiedzieć, kiedy jest Wam ze sobą najlepiej, musicie dobrze poznać swoje ciała. Daj swojemu partnerowi znak, po którym pozna,
że jesteś już gotowa na seks!
-
Jesteś w stanie w to uwierzyć?
KOBIETY NIE MAJĄ POPĘDU SEKSUALNEGO
Idea histerii szczególnie nasiliła się w epoce wiktoriańskiej.
Seks w tym czasie był wielkim tematem tabu. Choć mężczyźni mogli zaspokajać swoje seksualne potrzeby, kobiece pragnienia były uważane za nieistniejące. Seks był ciężarem. Kobiety miały go znosić, a nie się nim cieszyć. Popularna, fikcyjna anegdota opowiada o matce, która doradzając jednej ze swoich córek jak przeżyć noc poślubną, mówiła, że w noc poślubną powinna "położyć się i pomyśleć o Anglii".
Impulsy seksualne były tak represjonowane, że kobiety chodziły do lekarza, aby uwolnić się od "histerii". Objawy obejmowały erotyczne fantazje, drażliwość i poczucie wilgotności między nogami. Lekarze ręcznie pobudzali łechtaczkę kobiety do wywoływania paroksyzmu. To właśnie leczenie histerii doprowadziło do wymyślenia wibratora. Mimo to nikt nie przyznał, że kobiety mają potrzeby seksualne, a lekarze nie leczą kobiet z histerii, a zamiast tego dają kobietom orgazm.
SAMOZASPOKAJANIE POWODUJE ZANIK PIERSI
Epoka wiktoriańska to także ogromne "nie" dla masturbacji. Co ciekawe, niektóre z mitów o dotykaniu się w
miejscach intymnych nadal rozpowszechnione są przez opowieści babek. Dzisiaj ludzie raczej nie wierzą, że masturbacja może doprowadzić do szaleństwa lub sprawić, że włosy zaczną rosnąć na rękach, chociaż plotki wciąż mają się dobrze.
Dawniej ludzie myśleli, że akt ten jest nie tylko niemoralny, ale może doprowadzić do opóźnień w rozwoju, takich jak zanik rozwoju piersi u dziewcząt. Mity o szkodach solowego seksu były tak wszechogarniające, że ludzie dążyli, aby ich dzieci nie dotykały się poniżej pasa. Do obrotu wprowadzono nawet urządzenia, które miały zapobiegać masturbacji. Co więcej, lekarze wykonywali również szokujące zabiegi i chirurgicznie usuwali łechtaczkę.
CZYTANIE CZYNI KOBIETY NIEPŁODNYMI
W przeciwieństwie do tego co wiemy dziś, iż kobiety mają tendencję do przewyższania mężczyzn wynikami naukowymi na uniwersytetach, niegdyś w większości krajów wierzono, że kobiety, które czytają zbyt wiele, stają się niepłodne. Ta teoria została szeroko rozpowszechniona przez profesora z Harvardu Edwarda H. Clarka, który stwierdził, że kobiety są zdolne do uczenia się, ale zbyt dużo nauki z książek może prowadzić do
niepłodności i drażliwości. Clarke zalecał, aby dziewczęta otrzymywały ograniczoną edukację, aby nie szkodzić ich zdrowiu i zdrowiu niemowlaków. Na szczęście dobrze wykształcone kobiety wzięły to na siebie i potępiły teorię Clarka. Tę niedorzeczną teorię obaliły Annie Howes i Mary Putnam Jacobi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz