2015/08/03

Czy lekarz z Polski zabił lwa w Zimbabwe? Teraz ma kłopoty

Dr Jan Kazimierz Seski (68 l.) to kolejny miłośnik barbarzyńskiego strzelania do dzikich zwierząt.
Polak zabija dla rozrywki
Polak zabija dla rozrywki
Doktor Seski na polowaniu
Doktor Seski na polowaniu
Doktor Seski na polowaniu
Polak zabija dla rozrywki
Polak zabija dla rozrywki
Doktor Seski na polowaniu
Doktor Seski na polowaniu
Doktor Seski na polowaniu
Polak zabija dla rozrywki
Polak zabija dla rozrywki
Doktor Seski na polowaniu
Doktor Seski na polowaniu
Doktor Seski na polowaniu
Z tego rodaka na pewno nie możemy być dumni! Polak z Pittsburgha w Pensylwanii, dr Jan Kazimierz Seski (68 l.), to kolejny miłośnik barbarzyńskiego strzelania do dzikich zwierząt. Oskarża się go o uczestnictwo w nielegalnym polowaniu i zabicie lwa. W Zimbabwe aresztowano już przewodnika polskiego lekarza
Dr. Seskiego poznał już cały świat dzięki zdjęciom, jakie zamieszcza w internecie ze swoimi „trofeami”. To cała seria, bo dr Seski jest skuteczną maszynką do zabijania bezbronnych zwierząt. A zabija często. Na swoim koncie ma słonie, hipopotamy, zebry, strusie, antylopy i bawoły. Internetowy klub myśliwski Alaska Bow Hunting precyzuje, że dr Seski zamordował już 6 słoni.Z tego rodaka na pewno nie możemy być dumni! Polak z Pittsburgha w Pensylwanii, dr Jan Kazimierz Seski (68 l.), to kolejny miłośnik barbarzyńskiego strzelania do dzikich zwierząt. Oskarża się go o uczestnictwo w nielegalnym polowaniu i zabicie lwa. W Zimbabwe aresztowano już przewodnika polskiego lekarza
Dr. Seskiego poznał już cały świat dzięki zdjęciom, jakie zamieszcza w internecie ze swoimi „trofeami”. To cała seria, bo dr Seski jest skuteczną maszynką do zabijania bezbronnych zwierząt. A zabija często. Na swoim koncie ma słonie, hipopotamy, zebry, strusie, antylopy i bawoły. Internetowy klub myśliwski Alaska Bow Hunting precyzuje, że dr Seski zamordował już 6 słoni.

Sprawa dr. Seskiego wypływa tydzień po zamordowaniu przez dentystę z Minnesoty, dr. Waltera Palmera, lwa Cecila, najsławniejszego lwa Afryki. Sposób w jaki Cecil został wystawiony na odstrzał i metoda użyta przez Palmera, który trafił zwierzę czterokrotnie z łuku, wywołały międzynarodowe oburzenie. Niestety, Seski, który jest dyrektorem oddziału onkologii ginekologicznej w Allegheny General Hospital w Pittsburghu, zabija w ten sam sposób.
Dr Seski nie tylko ma potrzebę zabijania, ale też chwalenia się swoimi zdobyczami w internecie.
„Ten słoń z Zimbabwe jest szóstym słoniem afrykańskim zastrzelonym przez dr. Jana Seskiego. W tym polowaniu Jan użył naszych zrobionych na zamówienie strzał GrizzlyStick Momentum UFOC 175” – napisano na portalu. Następnie czytamy szczegółowy opis wejścia strzały w ciało słonia i spustoszenie jakie ona zrobiła we wnętrznościach zwierzęcia. I ważnainformacja, że strzała nie została zmarnowana, dr Seski ją odzyskał. Tkwiła w jelitach... 
Portal Alaska Bow Hunting, który tak ochoczo opisuje wyczyny doktora Jana, zamieścił też zdjęcie myśliwego z zabitym przez niego bawołem wodnym, który jest na liście gatunków zagrożonych wymarciem od 1986 r.
W Zimbabwe aresztowano już przewodnika polskiego lekarza. Lekarza oskarża się o uczestnictwo w nielegalnym polowaniu i zabicie jednego lwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz