2015/09/26

"Gęsiarka". Obraz skradziony z Pałacu Prezydenckiego - już został sprzedany

Dodano: 26.09.2015 [15:56]
"Gęsiarka". Obraz skradziony z Pałacu Prezydenckiego - już został sprzedany - niezalezna.pl
foto: screen
"Gęsiarka" Romana Kochanowskiego - obraz, który znajdował się w Pałacu Prezydenckim zniknął w okresie, w którym prezydentem był Bronisław Komorowski. Jak ustalił portal niezalezna.pl dokładnie ten sam obraz został 10 czerwca br. wystawiony na aukcji, z ceną wywoławczą 12 tys. złotych i już został sprzedany. Wcześniej dostęp do niego mieli asystenci szefa kancelarii Komorowskiego, Jacka Michałowskiego.

Obraz Kochanowskiego, którego powstanie datowane jest na 1881 r. w tzw. "systemie ewidencji majątku Kancelarii Prezydenta RP" znajdował się z datą przychodu 1979 r. Jak poinformowała nas kancelaria, "Gęsiarka" przed tym jak trafiła do Pałacu Prezydenckiego - znajdowała się w zbiorach Urzędu Rady Ministrów i była elementem ekspozycji Pałacu w Otwocku Wielkim. Kto miał dostęp do obrazu i gdzie dokładnie się znajdował?
 
- Obraz znajdował się w Pałacu Prezydenckim. Stanowił wyposażenie pokoju asystentów, który znajdował się na tyłach gabinetu byłego Ministra Pana Jacka Michałowskiego - poinformowała nas Kancelaria Prezydenta.
To również asystenci byłego ministra w okresie od maja do września br. mieli dostęp do tego pomieszczenia. Kiedy i jak stwierdzono brak obrazu w Pałacu?
 
W toku inwentaryzacji prowadzonej w okresie od 18 sierpnia 2015 r. do 4 września 2015 r. stwierdzono brak obrazu na stanie majątku KPRP. Wewnętrzne postępowanie wyjaśniające przeprowadzone w tej sprawie   wykazało, iż wiedza o braku obrazu była w KPRP od marca 2015 r. - informuje Kancelaria.
 Trudno powiedzieć jak dokładnie obraz z Pałacu Prezydenckiego trafił na aukcję, ale faktem jest, że to samo dzieło - 10 czerwca trafiło na sprzedaż, z ceną wywoławczą 12 000 złotych, jako "własność prywatna". Domowi aukcyjnemu sprzedała je "osoba prywatna".



Dom aukcyjny "Rempex" sprawdzał, czy obraz nie jest kradziony, jednak możliwości 100-procentowej weryfikacji są ograniczone. Jak udało nam się ustalić, dom aukcyjny kontaktował się w tej sprawie z policją i Ministerstwem Kultury, by ustalić czy "Gęsiarka" znajduje się w rejestrze obrazów zaginionych. - Jeśli przed 10 czerwca br. nikt zaginięcia nie zgłosił, to stwierdzenie kradzieży było praktycznie niemożliwe - mówi nam anonimowo znawca dzieł sztuki.

Co ciekawe, na zdjęciach, dostępnych na stronie internetowej spółki odpowiadającej za aukcję - widać szczególne zarysowanie, które może być formą zatarcia pieczątki Kancelarii Prezydenta. - Każdy z obrazów, znajdujący się na stanie majątku Kancelarii posiada odpowiednią pieczątkę na odwrocie - informuje nas osoba z otoczenia prezydenta, która widziała zdjęcie skradzionej "Gęsiarki". Potwierdza też - po otrzymaniu zdjęcia obrazu z aukcji - że to dokładnie ta sama "Gęsiarka" zniknęła z Pałacu. Jest to o tyle istotne, że znanych jest 5 wersji gęsiarek, jakie namalował Roman Kochanowski.



Poprosiliśmy dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta, Katarzyny Adamiak-Sroczyńskiej o stanowisko w tej sprawie  "Z dokumentacji opisowej wynika, że na stanie znajdował się obraz Romana Kochanowskiego „Gęsiarka”, załączone zdjęcie prawdopodobnie przedstawia ten obraz , jednakże nie jesteśmy w stanie tego jednoznacznie potwierdzić" - pisze Adamiak-Sroczyńska. Podkreśla, że trwa już postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.

Niewykluczone, że sprawa tego i innych obrazów, które zaginęły po zmianie prezydenta trafi do prokuratury.
 
Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP jest w trakcie przygotowania materiałów dowodowych dla  złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w przedmiotowej sprawie,  zamierzamy niezwłocznie złożyć je po zakończeniu gromadzenia materiałów - informuje dyrektor biura prasowego Kancelarii .
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz