Establishment z pogardą odnosi się do młodych. Mają wyemigrować z Polski, bo stanowią zagrożenie dla ich interesów!
wpis z dnia 13/05/2015
wpis z dnia 13/05/2015
foto: PlatformaRP (Flickr.com / CC by SA 2.0)
Przedstawiciel obecnego establishmentu - prof. Janusz Czapiński - z niesamowitą pogardą wypowiedział się o młodych Polakach, którzy dążą do zmiany obecnej władzy. W wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Gazecie Prawnej" stwierdził, że porządek w Polsce będzie mógł być utrzymany, jeśli młodzi jak najszybciej stąd wyemigrują! Czyżby obawiał się, że młode pokolenie zaczęło stanowić siłę napędową rewolucji, która rozmiecie układ stworzony przy okrągłym stole?
Paweł Kukiz wygrał przede wszystkim wśród młodych. Jest dla nich nadzieją na realną zmianę układu sił w polskiej polityce. Dla przedstawicieli establishmentu jest z kolei tzw. "antysystemowcem", który może im realnie zagrozić w dalszym dzierżeniu władzy nad strukturami III RP. Nie powinny zatem nas dziwić nieprzychylne wypowiedzi przedstawicieli władzy na temat niego, czy skupionego wokół jego osoby środowiska. To, co jednak zrobił prof. Janusz Czapiński przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. W pogardzie dla młodych posunął się zdecydowanie za daleko. W wywiadzie udzielonym "Dziennikowi Gazecie Prawnej", komentując wyniki I tury wyborów prezydenckich, stwierdził, że: "Rośnie fundamentalistyczny radykalizm w młodym pokoleniu Polaków. Módlmy się, by oni jak najszybciej wyemigrowali, dzięki czemu ochronimy porządek" (sic!). Jak można interpretować powyższe słowa? Czy Czapińskiemu chodzi o ochronę ustalonego w Magdalence i przy okrągłym stole "porządku"? Dlaczego tak bardzo boi się młodych, a ich poglądy określa jako "fundamentalistyczny radykalizm"? Podejrzewam, że Czapińskiego możemy śmiało traktować jako reprezentanta obecnego establishmentu, który panicznie boi się zmiany. Panicznie boi się, że Komorowski może zostać przepędzony z urzędu Prezydenta RP, a do władzy na jesieni dojdzie ugrupowanie Pawła Kukiza. Strach przed nowym powoduje u niego radykalizację poglądów. Stąd brutalne słowa o tym, aby młodzi - którzy są siłą napędową rewolucji - czym szybciej emigrowali z Polski. Aby zostawili ją w spokoju na kolejne lata. Aby władzę nad naszym krajem nadal dzierżyła ekipa, która ustawiła się przy okrągłym stole. Na to jednak zgody nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz