"Polakom sprzedają to, czego Niemcy nie ruszą". To prawda?
30.06.2014 13:32
Na nasz adres dajsygnal@dajsygnal.pl napisała mieszkająca w Niemczech pani Aurelia. Podczas pobytu w rodzinnej Polsce pani Aurelia zwróciła uwagę na tuńczyka w puszce. Jej zdaniem jest dużo gorszej jakości, niż ten sprzedawany w Niemczech. Według klientki, stanowi to dowód na nonszalanckie traktowanie potrzeb Polaków przez firmy:
Obie puszki to tuńczyk, ale polski rozdrobniony w wodzie, a niemiecki kawałki w sosie własnym (chociaż skład "sosu" czyli wodnej słonej zalewy jest mniej więcej taki sam). Różnicę w wyglądzie ryby możecie ocenić sami. Czy klientka ma rację? Na pewno różnica istnieje w wadze, ale one mogą wynikać z różnego typu konserwy:
Faktem jest, że niemiecka puszka lepszej klasy kosztuje mniej niż ta sprzedawana w Polsce (konserwa GRAAL w wielu sklepach kosztuje nawet ok. 5,90 zł - czyli ok. 1,50 euro). I to może budzić zdziwienie. Ale raczej nie można bezpośrednio porównywać tych dwóch produktów.
Pani Aurelia konkluduje:
To dowód na to że w Polsce są najgorsze jakościowo produkty, Szkoda mi tych ludzi którzy nigdy nie byli za granicą i nie wiedzą jak naprawde ma wyglądac i smakować jedzenie. Nastepnym razem wyśle wam jeszcze zdjecie puszki dla mojego kota z tuńczykiem. Ludzie w Polsce jedzą gorsze rzeczy niż zwierzęta w innych krajach.
Ocena ostra, ale czy słuszna? Można mieć wątpliwości. Przecież w Polsce można też kupić tańsze puszki tuńczyka.
Postaramy się wkrótce sprawdzić, ile kosztują najtańsze puszki tuńczyka w Polsce i jak wygląda ich zawartość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz