| Mieszkaniec Huddersfield został nazwany „żałosnym rasistą”, bo przytwierdził do swojego samochodu dwie angielskie flagi. Chciał w ten sposób okazać wsparcie drużynie narodowej, która uczestniczy w odbywającym się we Francji Euro 2016. 35-letni Johnny Cooke wybrał się ze swoją rodziną na zakupy do sklepu Asda w Brackenhall w Huddersfield. Gdy szedł w stronę zaparkowanego samochodu, dostrzegł kartkę znajdującą się za wycieraczką przedniej szyby. Początkowo myślał, że ktoś zadrapał jego auto i zostawił jakąś informację, jednak, kiedy przeczytał treść kartki nie mógł uwierzyć, że ktoś mógł coś takiego napisać – pisze Daily Mail. Mężczyzna zdecydował, że zawstydzi osobę, która zostawiła kartkę i napisze o zdarzeniu na swoim facebookowym profilu. Jego zdaniem ktokolwiek wetknął notatkę za wycieraczkę się skompromitował. Jak wspieranie własnego kraju może być w ogóle rasistowskie? Twierdzi, że był bardzo zdenerwowany tym incydentem. Myślał, że może to żart ze strony kogoś, kogo zna i dlatego też opisał wszystko w internecie, by sprawdzić, czy ktoś wie cokolwiek na ten temat. |
| czwartek, 23 czerwca 2016 07:17 |
2016/06/23
35-latek nazwany rasistą, bo przyozdobił swój samochód w angielskie flagi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz