2016/06/30

Dziewczynka uderzała głową kota o ścianę. Dorośli nie reagowali

    Ośmiolatka zawiązała na szyi kota sznurek i kręciła zwierzęciem jak kołowrotkiem, później uderzała głową kota o ścianę. Film trafił do Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE z Lublina, kota odebrano. - Dorośli oddali go bez sprzeciwu. Martwili się jedynie, że mają złych sąsiadów, którzy donoszą, co dzieje się u nich w domu - powiedziała polsatnews.pl Marta Włosek z fundacji.         Ośmiolatka znęcała się nad kociakiem na balkonie domu w miejscowości  pod Krasnymstawem (woj. lubelskie).

Gdy na miejsce przyjechali zawiadomieni o tym pracownicy fundacji matka dziewczynki stwierdziła ze zdziwieniem, że córka traktowała koty jak dzieci (w domu był jeszcze jeden kot - red.).  

Zachowanie dziecka obserwowały również dwie inne kobiety. One też nie widziały niczego niestosownego w zachowaniu dziecka. Były poruszone zachowaniem wścibskich sąsiadów 

Marta Włosek z fundacji EX LEGE przyznała, że z uwagi na wiek dziecka nie ma nawet sensu zgłaszać sprawy na policję.

- Dorosłym też byłoby trudno udowodnić, że wiedzieli, co dziecko robiło kotu. Ograniczymy się do powiadomienia ośrodka pomocy społecznej  i szkoły - powiedziała.

Właśnie w edukacji Marta Włosek upatruje możliwość rozwiązania problemu dręczonych zwierząt. Przyznaje, że do okrucieństw wobec zwierząt dochodzi na co dzień, ale rośnie też wrażliwość ludzi. 

- Przyczynia się do tego filmowanie przypadków takich jak ten i nagłaśnianie w mediach - mówi Włosek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz