"Żeby nawet zdeformowane dziecko mogło być ochrzczone"
- W dalszym ciągu jest sprawa prawnych rozwiązań odnoszących się, na różnym poziomie, być może nawet w ramach obecnej ustawy, do aborcji ze względu na stan płodu, a w szczególności ze względu na zespół Downa. Legalnych aborcji jest teraz rocznie około tysiąca, z tego ogromna część spowodowana jest zespołem Downa. Mamy nadzieję, że niedługo już tego nie będzie, taki jest nasz cel. Trzeba to jednak odpowiednio przygotować - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS nie wykluczył, że obecne prawo aborcyjne zostanie znowelizowane w kwestiach eugenicznych.
Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię - zapowiedział prezes PiS.
Dodał, że chodzi tylko o sytuacje, gdy nie ma zagrożenia życia i zdrowia matki. Wykluczył jednak przyjęcie takich rozwiązań, jakie były w projekcie ustawy Ordo Iuris.
- Będziemy rozwijać te wszystkie instytucje, takie jak m.in. hospicja prenatalne, które dzisiaj są społeczne, będziemy się starać, by kobieta, która znalazła się w takiej sytuacji, otrzymała bardzo poważną pomoc. To może dotyczyć także ciąż, które sąwynikiem przestępstwa, ale oczywiście i tutaj przymusu zastosować nie można, można zastosować perswazję, i to delikatną, bez presji - podkreślił.
"Tusk nie powinien być przewodniczącym Rady Europejskiej"
Kaczyński był pytany również o to, czy ma dowody na to, że działania poprzednich władz mogły doprowadzić do katastrofy smoleńskiej. - Wedle wiedzy, która do mnie dotarła, ale to nie jest wiedza pełna (...) to rzeczywiście pewne dokumenty w tej sprawie odnaleziono. To, że różne rozmowy, telefony w sprawie przygotowania wizyty to była gra. To już jest politycznie i moralnie, a być może także prawno-karnie bardzo ciężki zarzut - odpowiedział prezes PiS.
- Ale jest też sprawa wystąpienia zgodnie z prawem międzynarodowym zastępcy ambasadora Piotra Marciniaka do władz rosyjskich o eksterytorialność terenu, gdzie nastąpiła katastrofa. To rutynowa rzecz, a minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się wycofać z tej decyzji. To bardzo poważna sprawa. Trudno sądzić, żeby została podjęta bez wiedzy i zgody premiera Donalda Tuska. Jest mnóstwo rzeczy, o których do tej pory nie wiedzieliśmy - dodał.
Prezes PiS odniósł się też do swojej wypowiedzi w ubiegłego tygodnia, w której stwierdził, że Donald Tusk "nie jest dla niego partnerem politycznym".
- To był trochę żart. Nie lubię, jak mnie dziennikarze napadają na korytarzu i użyłem takiego stwierdzenia. Nie można wykluczyć zarzutów wobec Donalda Tuska w różnych sprawach. Zwykle wymieniana jest tu sprawa smoleńska, ale chodzi tu, może nawet przede wszystkim, o inne sprawy. Nie znam jego roli w sprawie afery Amber Gold, prywatyzacji Ciechu-u. Jest wiele spraw do wyjaśnienia. Ktoś taki jak Donald Tusk nie powinien być dłużej przewodniczącym Rady Europejskiej. Jestem głęboko przekonany, że byłoby to przeciwko Unii Europejskiej - powiedział Kaczyński.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz