Profesor Lewandowski. Szkoda, że tylko jeden (http://www.tvn24.pl)
, Lewandowski i Lewandowski. Tak w skrócie można podsumować to, co działo się w sobotę na Narodowym. Gdyby choć jeden kolega z reprezentacji mu dorównał, to może z Danią nie byłoby tak nerwowo. Tak oceniliśmy (w skali 1-6) występ Polaków. Łukasz Fabiański 4 – przy straconych golach nie miał nic do powiedzenia. W drugiej połowie, gdy zrobiło się gorąco, bo Duńczycy koniecznie chcieli dopaść piłkarzy Nawałki, popisał się kilkoma pewnymi interwencjami przy dośrodkowaniach. Łukasz Piszczek 3 – Aktywny w ofensywie, długo także skuteczny w defensywie. Do 69. minuty, gdy nie trafił w piłkę w najmniej odpowiednim miejscu i czasie - pięć metrów przed polską bramką. Z prezentu skorzystał Yussuf Poulsen. Zrobiło się 3:2. Thiago Cionek 4 – Zastąpił kontuzjowanego Michała Pazdana i choć ciągle mało jest argumentów za jego obecnością w reprezentacji, to akurat z Danią spisał się bez zarzutu. O dziwo, był pewniejszym punktem niż Glik. Kamil Glik 2 – Bardzo słaby występ. Dawał się ogrywać jak dziecko. W 49. minucie zrobił coś, czego pewnie długo nie będzie potrafił wytłumaczyć, gdy uderzył głową lecącą w jego stronę piłkę. A może to ona go uderzyła? Źródło: Bartłomiej Zborowski / PAP Pierwsza bramka dla Danii to zasługa Glika Artur Jędrzejczyk 4 - Wrócił na lewy bok obrony, czyli na pozycję, na której grał podczas Euro. Skupił się głównie na zabezpieczaniu swojego korytarza i z tej roli wywiązał się bardzo dobrze. Twardy, nieustępliwy. Dobrze współpracował na tej stronie boiska z Kamilem Grosickim. Jakub Błaszczykowski 3 - bez fajerwerków. Apatyczny, niewidoczny. Brakowało jego szarpnięć na skrzydle. Źródło: Bartłomiej Zborowski / PAP To nie był najlepszy mecz Kuby Piotr Zieliński 3 - strzelał, podawał z pierwszej piłki, ale czy w końcu pomocnik Napoli przekonał do siebie nieprzekonanych? Wątpliwe. Za występy w klubie chwalony, w reprezentacji wciąż niespełniony. Grzegorz Krychowiak 3 - za dużo strat jak na piłkarza, który ma być ryglem zabezpieczającym przed polem karnym. Zupełnie niewidoczny w ofensywie, ale może w sobotę miał inne obowiązki? Kamil Grosicki 4,5 - świetny w pierwszej połowie, za szybki dla Duńczyków. Ponaddźwiękową prędkość zademonstrował w 20. minucie, gdy z łatwością wyprzedził rywala i podał do Lewandowskiego. Ten strzelił na 1:0. W drugiej połowie Grosicki opadł z sił, stąd zmiana. Arkadiusz Milik 3 - tradycyjnie miał kilka sytuacji strzeleckich i - do czego zdążył ostatnio przyzwyczaić w kadrze - zmarnował je koncertowo. Przed przerwą odniósł kontuzję, która może wyeliminować go z gry na kilka miesięcy. Źródło: Łukasz Grochala/Cyfrasport/Forum Milik kontuzjowany, czeka go długa przerwa Robert Lewandowski 6 - profesor Lewandowski. Trzy gole, do tego prawdziwy lider reprezentacji. Najpierw wykorzystał podanie Grosickiego, później trafił z karnego, ale prawdziwym popisem było to, co zrobił przy golu na 3:0. Pognał z piłką jak szalony, nie dał się dogonić obrońcom i z wielką satysfakcją zamknął usta krytykom, którzy ostatnio wypominali mu nieskuteczność. Wideo: x-news.pl Lewandowski: powinniśmy wygrać 3:0 Karol Linetty 3 – wszedł w drugiej połowie, żeby uspokoić poczynania drużyny, bo Duńczycy nie zamierzali się łatwo poddać. Zamiast spokoju, była stracona najpierw jedna bramka, później druga i musieliśmy najeść się sporo strachu, zanim zgarnęliśmy trzy punkty. Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl (http://www.tvn24.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz