Zejdź w dół mała, wiem, że masz twarde kolana
I sięgasz do korzeni, trenuj karkiem do rana
My to nocna zmiana, czujemy bluesa
Robimy boombap, ta muzyka cię rusza
Że telepie się dupa, ty lepiej posłuchaj
Ja nie chcę rozmawiać, chcę się tylko stukać
Ale nie rżnę głupa, wolę strugać wariata
A jak myśli za mnie kutas: nie przestrzegam zasad
Zrobię krok, wezmę cię na wycieczkę
Zaproszę cię na sok który z ciebie wycieknie
Potem na lody to co, że są ciepłe
Na deser zakończę waniliowym szejkiem
Bejbe, bejbe, możesz mi mówić Biggie
Jak cały w ciebie wejdę tak uroczo się krzywisz
Wiem, że lubisz być niegrzecznie słodka
Ubij ze śliny koktajl w twej buzi, to rozkaz
Możesz pluć, możesz chrząkać, o tak
Lubię wzrokowy kontakt, popatrz
I nie kłam, że nie lubisz piekła
Bo nigdy nie złożyła byś ciała w moich rękach
[Zwrotka 2: Skorup]
Jak inni chłopcy mam instynkt łowcy
Z obcą kobietą seks mi nie obcy
Nocny dzienny, z tyłu, od przodu
Chyba, że popije i nie mam wzwodu
Bez powodu mała chętnie cię puknę
Jak coś zadziała to pewnie utknę
Utnę, przytemperuję naturę i zainwestuje w syna lub córę
Wczoraj murek, piwko, jutro wózek
A dzisiaj dziwko, będę łobuzem
Włączę muzę i podam ci kunia
To mała zabawka, ale nie ta na biegunach
Podstawą guma, jest u myśliwego
Musi ją wkładać by nie kusić złego
Niezbadanego gruntu amator, musi być zawsze gotowy na to [Zwrotka 3: Proceente]
Wypiłem cztery piwa i wypaliłem spliffa
Będziemy się przy muzyce po stopach lizać
Zrzucam t-shirty, skarpetki, bokserki, stringi w cętki w mig z ciebie zrywam
Moja propozycja: seks w dziwnych pozycjach
Nogi na parapecie, na podłodze potylica
Cała się trzęsie moja słodka modliszka
Słyszy cała dzielnica jak powstaje dzieło mistrza
Jestem jak Hannibal, bo małego pierożka zamieniam w befsztyka
Dajcie mi rydwan, to będzie ogień, piękna dziewczyna jest jak pole golfowe
Jeśli ćwiczysz pierwszy i drugi dołek, wbijasz bolec, to uważaj ziomek na stolec
Pornole w twojej wannie, a ja po bożemu, konwencjonalnie ahaaa
[Zwrotka 4: Zioło]
W sumie to nie wiem nawet czy to jest złe, wcale nie żalę się
Po prostu przyznaję że seks i kochanie to dla mnie osobne sprawy dwie
Pociąg, przymierzalnia, las i kibel w budynku z, magazyn z mięsem i warzywami
Trochę ohydne co nie?
Bo nie jest potrzebny mi klimat i komfort
Kolacja, świece, jazz
Trzy rzeczy niezbędne by wziąć się do rzeczy to pussy, dick and ass
Lubię gdy jest wtedy dzień, albo noc, albo dzień, albo jeden chuj
O właśnie, bo to jest dość ważne, bo nie chciał bym robić damy na pół
A mam takich kumpli, co raz po imprezie, wzięli niewinne dziewczę na after
Jeden od tyłu, a drugi na przedzie i musieli się kurwa mać na siebie patrzeć
Są gusta, guściki, biusty, biuściki, ale chuj z tym, bo widzisz
Jak masz coś na stałe to w chuj wielka sztuka, żeby innych sztuk gdzieś na boku nie ruchać
A ruchać się chce, bo seks zawsze spoko, ale mówię "nie" sobie i mówię "nie" fokom
Próbuję mieć oko na siebie, zamiast mieć je na pierwszej lepszej przechodzącej kobiecie
Ta, ja mam trudniej jako facet, więc doceń że wodzę trzymam nieustannie
Kochanie bądź dzielna i płyń ze mną w rejs, morze cycków i tyłków, może będzie okej
Kawały o seksie
Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą:
- Jaki piękny łańcuszek ! Ile dałaś za niego ?
- A, z pięć razy...
- Jaki piękny łańcuszek ! Ile dałaś za niego ?
- A, z pięć razy...
Pieści chłopak - dziewczynę.
On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam !!!
On: - To czemu nie nosisz ???
On: - Kochanie, czy ty masz piersi ?
Ona: - Głupie pytanie, oczywiście ze mam !!!
On: - To czemu nie nosisz ???
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Czy rozmawiasz z mężem w czasie stosunku?
- Jeśli zadzwoni, to tak.
- Czy rozmawiasz z mężem w czasie stosunku?
- Jeśli zadzwoni, to tak.
Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy:
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija !
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg !
- Poddaję się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija !
- Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg !
Rozmowa między dorastającym synkiem i Mamą:
- Mamo, skąd ja sie wziąłem?
- ...yy, bocian cię przyniósł.
- A skąd Ty się wzięłaś?
- Mnie też przyniósł bocian.
- Tatę też?
- też.
- A dziadków?
- też.
- To w takim razie nic dziwnego, że w tym domu wszyscy są wkurwieni, skoro od 200 lat nikt nie uprawiał tu seksu.
- Mamo, skąd ja sie wziąłem?
- ...yy, bocian cię przyniósł.
- A skąd Ty się wzięłaś?
- Mnie też przyniósł bocian.
- Tatę też?
- też.
- A dziadków?
- też.
- To w takim razie nic dziwnego, że w tym domu wszyscy są wkurwieni, skoro od 200 lat nikt nie uprawiał tu seksu.
Cios dla kobiecego ego - kiedy mezczyzna zasypia zaraz po seksie.
Cios dla męskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.
Cios dla męskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.
W trakcie ankiety kwiatowej:
- Czy lubi Pani bez
- Lubię, ale sie boję!
- Czy lubi Pani bez
- Lubię, ale sie boję!
O czym musi pamiętać mężczyzna podczas seksu od tyłu?
- aby być z tyłu!
- aby być z tyłu!
Wpada facet do apteki i krzyczy:
-Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i krzyczy:
-Dwie prezerwatywy proszę...
-Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i krzyczy:
-Dwie prezerwatywy proszę...
Wpada facet do apteki i krzyczy:
-Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i krzyczy:
-Dwie prezerwatywy proszę... Seks między dwójką ludzi jest rzeczą piękną.-Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i krzyczy:
- taa, ale między piątką fantastyczną!
Jaka jest roznica miedzy cnotliwa a nie cnotliwa dziewczyna?
Roznica kolejowa. Do cnotliwej jest pociag, a do nie cnotliwej kolejka.
Roznica kolejowa. Do cnotliwej jest pociag, a do nie cnotliwej kolejka.
Jakie mogą być pierwsze objawy AIDS?
- Ból w odbycie i gorący oddech na plecach..
- Ból w odbycie i gorący oddech na plecach..
Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:
- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
- 80 panienko.
- Oj nie dałabym, nie dałabym!
- Bo ja też i prosić bym nie śmiał...
- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
- 80 panienko.
- Oj nie dałabym, nie dałabym!
- Bo ja też i prosić bym nie śmiał...
Moja seksowna koleżanka zaprosiła mnie wczoraj do siebie na rozmowy o filozofii. Do Nietzschego nie doszło...
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden ma limo pod okiem. Kolega więc pyta go:
-Co Ci się stało?
-No wiesz stary, żona nachyliła się do lodówki i wiesz, tak kusząco to wyglądało, te pośladki i w ogóle, że nie mogłem się opanować i wziąłem ją od tylca.
-To jak, nie lubi od tyłu, czy co?
-Lubi, ale nie w Tesco...
-Co Ci się stało?
-No wiesz stary, żona nachyliła się do lodówki i wiesz, tak kusząco to wyglądało, te pośladki i w ogóle, że nie mogłem się opanować i wziąłem ją od tylca.
-To jak, nie lubi od tyłu, czy co?
-Lubi, ale nie w Tesco...
-Co robi kobieta po stosunku?
-Przeszkadza...
-Przeszkadza...
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o scianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobiła laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodził...
- No dawaj nie badź taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No weź, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano !!!
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobiła laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodził...
- No dawaj nie badź taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No weź, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano !!!
Moja seksowna koleżanka zaprosiła mnie wczoraj do siebie na rozmowy o filozofii. Do Nietzschego nie doszło...
Do sypialni, w momencie zakładania przez tate prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza maly Jasio. Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
- Co robisz? - pyta Jasio
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ruchał ?? Przychodzi chłopak do spowiedzi:- Co robisz? - pyta Jasio
- A szukam kota - odpowiada tatuś.
- Proszę księdza uprawiałem sex oralny.
- O ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę księdzu powiedzieć .
- Może z Kryśką od Zarębów?
- Nie
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdę nie mogę proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie
- Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
- I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
- Nie. Ale namiarów parę mam.
- O ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę księdzu powiedzieć .
- Może z Kryśką od Zarębów?
- Nie
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdę nie mogę proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie
- Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
- I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
- Nie. Ale namiarów parę mam.
Szczyt perswazji: Wmówić kobiecie, że miękki jest lepszy bo nie uwiera.
- Czy w tym samochodzie jest jakiś system bezpieczeństwa?
- Tak, są dwa: prezerwatywy w apteczce...
- Tak, są dwa: prezerwatywy w apteczce...
Co mówią do siebie jądra podczas stosunku?
- szef zapier**la a my się obijamy.
- szef zapier**la a my się obijamy.
Jak byłem młody bzykałem każdą panienkę jaka się nadarzyła bo byłem ciekaw. Potem też bzykałem wszystkie, żeby się wyszaleć. Potem przelatywałem każdą bo potrzebowałem się docenić. Potem rypałem wszyściutkie jak leci żeby nie było, że już nie mogę. W końcu ciupciałem każdziusieńką kobitkę w zasięgu wzroku bo już tak się przyzwyczaiłem. A dzisiaj...
Wiecie, dziś sobie uświadomiłem, że spośród tych setek kobiet zależy mi tylko na jednej. Tej pierwszej! Myślę o niej dzień i noc, nie mogę się uwolnić. Dlatego koniec z tym! Definitywnie! Od dzisiaj jestem wierny tylko tej jednej. I nie spocznę aż jej nie odnajdę! Problem jednak w tym... Było wtedy ciemno, nie widziałem twarzy... ale hej! Dotyk jej piersi, ud, łona pamiętam jakby to było wczoraj! Tak, po tym ją poznam! Muszę szukać... szukać... szukać...
Wiecie, dziś sobie uświadomiłem, że spośród tych setek kobiet zależy mi tylko na jednej. Tej pierwszej! Myślę o niej dzień i noc, nie mogę się uwolnić. Dlatego koniec z tym! Definitywnie! Od dzisiaj jestem wierny tylko tej jednej. I nie spocznę aż jej nie odnajdę! Problem jednak w tym... Było wtedy ciemno, nie widziałem twarzy... ale hej! Dotyk jej piersi, ud, łona pamiętam jakby to było wczoraj! Tak, po tym ją poznam! Muszę szukać... szukać... szukać...
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.
- Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
- Ależ nie - odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
- Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyłku zużytą prezerwatywę, powiedziałbyś komuś?
- Jasne, że nie - odpowiada facet.
- Chcesz jechać na kemping? - pyta się nieznajomy.
Siedzi dwóch facetów w knajpie, rozmawiają i piją piwo, w pewnej chwili jeden pyta:
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę ?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła ?!
- Powiedz mi Zygmunt, czy ty to robisz z żoną czasami w tą drugą dziurkę ?
- Coś ty, żeby w ciążę zaszła ?!
Idzie facet lasem, patrzy, a pod drzewem siedzi mała zmarznięta dziewczynka. Facet pyta się:
-Zimno Ci?
-Tak bardzo! - Odpowiada dziewczynka.
-A chcesz na pączka?
-A jak to jest na pączka?
-Zimno Ci?
-Tak bardzo! - Odpowiada dziewczynka.
-A chcesz na pączka?
-A jak to jest na pączka?
On, ona, sytuacja intymna. On pyta:
- Czemu leżysz jak kłoda?
- Bo rąbiesz jak dzięcioł. - Kochanie chodź pójdziemy pooglądać gwiazdy!
- Czemu leżysz jak kłoda?
- Bo rąbiesz jak dzięcioł. - Kochanie chodź pójdziemy pooglądać gwiazdy!
- Bez prezerwatywy, nie będę oglądać.
Kochany, dziękuję Ci za uroczy wieczór i cudowne 45 sekund!
Próba generalna orkiestry symfonicznej. Wchodzi dyrygent:
- Koleżanki i koledzy, zaczynamy od części drugiej, opus pierwszy.... A gdzie pierwszy skrzypek?
- Jakby tu powiedzieć, poszedł do toalety, pewnie się onanizuje...
- Dobrze, idźcie po niego, niech tu natychmiast wraca!
- Pan tu jest dyrektorem, niech Pan idzie po niego...
Dyrygent idzie do toalety. Rzeczywiście - pierwszy skrzypek stoi w kącie i się onanizuje.
Dyrygent:
- I to ma być pierwszy skrzypek? Dłoń swobodna, łokieć wyżej...
- Koleżanki i koledzy, zaczynamy od części drugiej, opus pierwszy.... A gdzie pierwszy skrzypek?
- Jakby tu powiedzieć, poszedł do toalety, pewnie się onanizuje...
- Dobrze, idźcie po niego, niech tu natychmiast wraca!
- Pan tu jest dyrektorem, niech Pan idzie po niego...
Dyrygent idzie do toalety. Rzeczywiście - pierwszy skrzypek stoi w kącie i się onanizuje.
Dyrygent:
- I to ma być pierwszy skrzypek? Dłoń swobodna, łokieć wyżej...
W dyskotece rozmawiają dwie osoby:
- Wspaniale tańczysz.
- Ty też.
- Wspaniale obejmujesz.
- Ty też.
- Wspaniale całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek.
- O Boże ! Ja też.
- Wspaniale tańczysz.
- Ty też.
- Wspaniale obejmujesz.
- Ty też.
- Wspaniale całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek.
- O Boże ! Ja też.
Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewiećdziesiątkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewiećdziesiątkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.
Żyli sobie bliźniacy. Jeden był zaciekłym palaczem cygar, drugi nie cierpiał dymu tytoniowego.
Drugiemu bliźniakowi zrobiło się żal brata nałogowca więc postanowił go odzwyczaić od palenia. Kupił paczkę podłych cygar. Przed wizytą brata wyjął jedno cygaro z pudełka i wsunął je sobie do du*y. Po pół godzinie wyjął je z dupska i jak tylko brat zawitał do jego domu poczęstował go tym spreparowanym zapachowo cygarem.
Nałogowiec zdziwiony poczęstunkiem zapalił i krzyknął zachwycony:
- Boszsz... Jakie to doskonałe cygaro!!! Skąd u Ciebie, bracie taki znakomity tytoń?
Następnego dnia drugi bliźniak wyjął z pudełka następne cygaro i wsadził go w dupsko na 2 godziny.
- Boszsz... To cygaro jest jeszcze lepsze od wczorajszego!!! - zachwycił się ponownie nałogowy palacz.
I tak minęło sporo czasu: jeden bliźniak stopniowo wydłużał czas pobytu cygar w swojej du*ie a drugi bliźniak z coraz większą przyjemnością je wypalał.
Po pewnym czasie skończyły się cygara w pudełku.
W rezultacie - pierwszy bliźniak nie odzwyczaił się palić, za to drugi bliźniak już nie mógł żyć bez cygar...
Drugiemu bliźniakowi zrobiło się żal brata nałogowca więc postanowił go odzwyczaić od palenia. Kupił paczkę podłych cygar. Przed wizytą brata wyjął jedno cygaro z pudełka i wsunął je sobie do du*y. Po pół godzinie wyjął je z dupska i jak tylko brat zawitał do jego domu poczęstował go tym spreparowanym zapachowo cygarem.
Nałogowiec zdziwiony poczęstunkiem zapalił i krzyknął zachwycony:
- Boszsz... Jakie to doskonałe cygaro!!! Skąd u Ciebie, bracie taki znakomity tytoń?
Następnego dnia drugi bliźniak wyjął z pudełka następne cygaro i wsadził go w dupsko na 2 godziny.
- Boszsz... To cygaro jest jeszcze lepsze od wczorajszego!!! - zachwycił się ponownie nałogowy palacz.
I tak minęło sporo czasu: jeden bliźniak stopniowo wydłużał czas pobytu cygar w swojej du*ie a drugi bliźniak z coraz większą przyjemnością je wypalał.
Po pewnym czasie skończyły się cygara w pudełku.
W rezultacie - pierwszy bliźniak nie odzwyczaił się palić, za to drugi bliźniak już nie mógł żyć bez cygar...
Na wyspę, gdzie mieszkają sami Murzyni, przyjeżdża biały misjonarz. Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko. A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarza na poważną rozmowę:
– No, jesteś tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
Misjonarz na to:
– Spójrz, w przyrodzie zdarzają się takie przypadki, że czarne + czarne = białe. I na odwrót, jak np. jest jedna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej.
Na to zmieszany wódz odpowiada:
– Dobra, zapomnę o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.
– No, jesteś tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
Misjonarz na to:
– Spójrz, w przyrodzie zdarzają się takie przypadki, że czarne + czarne = białe. I na odwrót, jak np. jest jedna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej.
Na to zmieszany wódz odpowiada:
– Dobra, zapomnę o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.
Sex jest jak Nokia (connecting people)
Sex jest jak Nike (just do it)
Sex jest jak coca-cola (enjoy!)
Sex jest jak Pepsi (ask for more)
Sex jest jak samsung (everybody is invited)!
Sex jest jak Peugeot (zaprojektowany by cieszyć)
sex jest jak Tpsa (łączy nas coraz wiecej)
Sex jest jak Philips (lets make things better)
Sex jest jak Pplus (zmieniamy świat na plus)
Sex jest jak Era (taaaak, taaaaakkk...)
Sex jest jak jogobella (rozkosz extra dużego...)
Sex jest jak o.b. (ok)
Sex jest jak Redbull (dodaje skrzydeł)
Sex jest jak Milka (daj się skusić)
Sex jest jak Mars (krzepi)
Sex jest jak Snickers (na co czekasz?)
Sex jest jak guma Orbit (zmniejsza ph w ustach)
Sex jest jak margaryna Kasia (pieczenie to tyle radoci)
Sex jest jak Bmw (radoć z jazdy)
Sex jest jak Chupa Chups (musisz je lizać!)
Sex jest jak kurs nurkowania(wejdź głębiej)
Sex jest jak Nike (just do it)
Sex jest jak coca-cola (enjoy!)
Sex jest jak Pepsi (ask for more)
Sex jest jak samsung (everybody is invited)!
Sex jest jak Peugeot (zaprojektowany by cieszyć)
sex jest jak Tpsa (łączy nas coraz wiecej)
Sex jest jak Philips (lets make things better)
Sex jest jak Pplus (zmieniamy świat na plus)
Sex jest jak Era (taaaak, taaaaakkk...)
Sex jest jak jogobella (rozkosz extra dużego...)
Sex jest jak o.b. (ok)
Sex jest jak Redbull (dodaje skrzydeł)
Sex jest jak Milka (daj się skusić)
Sex jest jak Mars (krzepi)
Sex jest jak Snickers (na co czekasz?)
Sex jest jak guma Orbit (zmniejsza ph w ustach)
Sex jest jak margaryna Kasia (pieczenie to tyle radoci)
Sex jest jak Bmw (radoć z jazdy)
Sex jest jak Chupa Chups (musisz je lizać!)
Sex jest jak kurs nurkowania(wejdź głębiej)
Chłopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dłonia o ściane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobiła laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś bedzie wychodził...
- No dawaj nie badź taka...
- Powiedzialam ci że nie i koniec!
- No weź, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano!
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobiła laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś bedzie wychodził...
- No dawaj nie badź taka...
- Powiedzialam ci że nie i koniec!
- No weź, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego domofonu bo jest k**wa 3 rano!
Wsiada kobieta do windy, za nią wpada facet w kominiarce.
- Rób mi loda!!!
- Ale proszę pana...
- K***, rób loda!!!
Klęknęła, zrobiła gościowi loda.
Facet ściąga kominiarkę, a to jej mąż...
- Rób mi loda!!!
- Ale proszę pana...
- K***, rób loda!!!
Klęknęła, zrobiła gościowi loda.
Facet ściąga kominiarkę, a to jej mąż...
- I co, k***, dało się?! - W moim małżeńskim łóżku jest tak jak w Playboy’u!
- ???
- Wychodzi raz na miesiąc...
- Wychodzi raz na miesiąc...
Znany onanista, mistrz świata w tej dyscyplinie, kończąc karierę dziękował rodzinie i przyjaciołom. Zastrzega jednak, że do wszystkiego doszedł sam.
Do dziś pamiętam mój “pierwszy raz” z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w “tych” kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie I zapytała: Czy to cię podnieca? No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie mamy zbyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo… PUF, i było po sprawie… Spojrzała się na mnie przerażona: “jesteś pewien, że nałożyłeś prezerwatywę?” Odpowiedziałem tylko “no pewnie”, i podniosłem kciuk, by jej pokazać.
Nasze stosunki są tak intensywne, że po wszystkim nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.
Dobra strona sytuacji: Twoja kobieta wita cię w progu mieszkania ubrana w erotyczne ciuszki.
Gorsza strona: To ona właśnie wraca.
Gorsza strona: To ona właśnie wraca.
Po snach można poznać ludzi. Np. jeśli komuś się śni, że pie*doli klacz, to znaczy, że jest to skryty, skromny, romantyczny... konio*eb.
Parka leży w pościeli, leżą tak dość już długo. W końcu kobitka mówi
- Najwyższa pora, żeby któryś z was wstał!
- Najwyższa pora, żeby któryś z was wstał!
Para nowożeńców leży w łóżku wieczorem, kiedy facet nabrał ochoty na seks, pochyla się w stronę żony i puka ją lekko w ramię. Ona odwraca się do niego i mówi:
- Nie możemy się dzisiaj kochać, rano idę do ginekologa i chcę być świeża.
Facet odwraca się i po chwili mówi do żony:
- Ale przecież nie idziesz jutro do dentysty.
- Nie możemy się dzisiaj kochać, rano idę do ginekologa i chcę być świeża.
Facet odwraca się i po chwili mówi do żony:
- Ale przecież nie idziesz jutro do dentysty.
W sprzedaży pojawiły się prezerwatywy o smaku mentolowym i eukaliptusowym. Zalecane szczególnie dla kobiet chorych na gardło.
Leży facet w szpitalu, ręce i nogi w gipsie, nie może się ruszać. Przychodzi pielęgniarka, żeby go umyć, po chwili wraca do dyżurki i opowiada koleżankom:
- Wiecie, ten facet ma wytatuowane na penisie "POLA"!
Następnego dnia druga pielęgniarka po umyciu tegoż samego pacjenta wraca do dyżurki i mówi:
- Wiecie, ten facet ma wytatuowane na penisie "POLA"!
Następnego dnia druga pielęgniarka po umyciu tegoż samego pacjenta wraca do dyżurki i mówi:
- Wcale nie ma wytatuowane na penisie "POLA" tylko: "PAMIĄTKA Z KONSTANTYNOPOLA"! Idzie pedał ulicą, patrzy a tu jakiś pijak leży pod płotem.
"Skorzystam z okazji" pomyślał pedał i wyruchał go.
Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł.
Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka
- Winko?.
- Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę.
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również.
Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka
- Pół literka?.
- Nieee, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli
Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł.
Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka
- Winko?.
- Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę.
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również.
Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka
- Pół literka?.
- Nieee, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli
Na przesłuchaniu policjant mówi:
- No to niech pan opowie jak to bylo
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie... na sucho pojechali
- No to niech pan opowie jak to bylo
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie... na sucho pojechali
- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
Czasami miedzy życiem, a śmiercią jest tylko 0,003mm lateksu
Po stosunku płciowym między bratem a siostrą padają słowa:
S: Jesteś lepszy od ojca..
B: Wiem, mama mi mówiła!
S: Jesteś lepszy od ojca..
B: Wiem, mama mi mówiła!
Szkocka armia.
– McDonalds, k…! – krzyczy kapral. – Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o 10 cm niż przepisowa w regulaminie?!
– No właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
– McDonalds, k…! – krzyczy kapral. – Czemu wasza spódniczka jest dłuższa o 10 cm niż przepisowa w regulaminie?!
– No właśnie, czemu? Jak pan myśli, kapralu?
Na wysokim stołku przy barze usiadł pewien młodzieniec i zamówił dużą wódkę.
Po jakimś czasie barman widząc smutną twarz oraz głębokie spojrzenie w dno kieliszka pyta:
- Jakieś problemy? Widzę, że coś jest nie tak!
- Przed godziną mój brat mi wyznał, że jest dawcą spermy i za każdym razem płacą mu 150,- w Banku Nasienia.
- I co w związku z tym?
- Tak pobieżnie tylko policzyłem, że mi do tej pory pokaźna suma przeciekła przez palce.
Po jakimś czasie barman widząc smutną twarz oraz głębokie spojrzenie w dno kieliszka pyta:
- Jakieś problemy? Widzę, że coś jest nie tak!
- Przed godziną mój brat mi wyznał, że jest dawcą spermy i za każdym razem płacą mu 150,- w Banku Nasienia.
- I co w związku z tym?
- Tak pobieżnie tylko policzyłem, że mi do tej pory pokaźna suma przeciekła przez palce.
Tonącą w morzu piękną blondynkę uratował przechodzący brzegiem mężczyzna.
- Dziękuję, uratował mi pan życie! Z wdzięczności spełnię pana trzy życzenia.
- Mam tylko jedno, ale trzy razy...
- Dziękuję, uratował mi pan życie! Z wdzięczności spełnię pana trzy życzenia.
- Mam tylko jedno, ale trzy razy...
- Te, mała, jaki masz rozmiar biustu?
- Nie powiem, to taka moja malutka tajemnica...
- Nie powiem, to taka moja malutka tajemnica...
- Poruczniku, czy to prawda, że odbywa pan stosunki seksualne sześć razy w tygodniu?
- Prawda - odpowiada Rżewski.
- Jak się to panu udaje?
- Prawda - odpowiada Rżewski.
- Jak się to panu udaje?
- Nie powiem, jest ciężko. Ale wziąłem sobie za punkt honoru - muszę mieć jeden dzień odpoczynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz