Zakazane pożądanie
Kilka miesięcy wcześniej na jednym z czatów poznałam pewnego mężczyznę, miał na imie Adam i miał czterdzieści lat był strasznie seksowny i męski, nie przeszkadzało mi to że jest odemni dużo starszy bo ja mam dwadzieściajeden lat. Strasznie mi się spodobał a nasze konwersacje przerodziła się w iście sprośne smsy.
Adam: Mam na ciebie cholerną ochotę, piprzyłbym Cię tak żebyś mdlała kwiatuszku.
Ania: Och... nie mogę się doczekać aż się spotkamy, kiedy wreszcie będziesz mieć czas?
Adam: Mogę przyjechać już dzisiaj ok. Osiemnastej pasuje Ci?
Ania: Jasne, nie mogę się doczekać aż wreszcie mnie wypieprzysz
Posprzątałam mieszkanie, wziełam gorącą kąpiel i wydepilowałam całe ciało już się nie mogę doczekać jak przyjdzie do mnie Adam.
Równo o osiemnastej usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je a moim oczą ukazał się dobrze zbudowany i cholernie seksowny facet.
-Hej Aniu pięknie wyglądasz- powiedział i zmierzył mnie od stóp do głów a ja już miałam na niego ochotę.
-Cześć wchodź. -Zaprosiłam go do środka.
Poszliśmy do mojej sypialni gdzie urządziliśmy kino domowe.
-Kawa, herbata wino? -Spytałam Adama który leżały w samych spodniach na łóżku a ja miałam idealny widok na jego wyrzeźbioną klatkę piersiową.
-Wino. -Odpowiedział i patrzał na mnie tymi swoimi hipnotyzującymi oczami.
Gdy skończyliśmy oglądać horror i opróżniliśmy już którąś z kolei butelkę wina, zaczęłam całować Adama po klatce piersiowej i schodziłam coraz niżej. Gdy chciałam rozpiąć rozporek jego spodni on złapał mnie za ręce.
-Aniu musze ci coś wyjawić, bo ja nie byłem z tobą do końca szczery.
Powiedział Adam. - O co chodzi? -Spytałam.
-Jestem księdzem. -Odpowiedział a w jego oczach zobaczyłam strach.
-Adam naprawdę? -Spytałam bo nie umiałam dowierzyć jego słowom.
-Tak, ale Ania naprawdę mi się podobasz i chce się z tobą pieprzyć. -Powiedział i rzucił mnie na łóżko tak że ja leżałam pod nim.
-Nie przeszkadza ci ta wiadomość? -Spytał i zaczął całować mnie po szyi i dekolcie.
-Nie-wydyszałam. -Proszę wypieprz mnie wreszcie. -Powiedziałam bo czułam że w majtkach mam powódź.
-Jak sobie życzysz.-Powiedział i zdjął swoje spodnie.
Następnie moje ubrania też wylądowały na ziemi. Adam zaczł bawić się moją muszelką a ja jęczałam i dyszałam coraz głośniej. Po chwili Adam umiescił swojego penisa prosto na mojej cipce i szybkim brutalnym ruchem wbił się we mnie.
Zaczął się we mnie ruszać szybko że po paru chwilach przeżyłam silny orgazm a parę chwil później dołączył do mnie Adam wylewając swoje nasienie na mój brzuch.
Koniec
Adam: Mam na ciebie cholerną ochotę, piprzyłbym Cię tak żebyś mdlała kwiatuszku.
Ania: Och... nie mogę się doczekać aż się spotkamy, kiedy wreszcie będziesz mieć czas?
Adam: Mogę przyjechać już dzisiaj ok. Osiemnastej pasuje Ci?
Ania: Jasne, nie mogę się doczekać aż wreszcie mnie wypieprzysz
Posprzątałam mieszkanie, wziełam gorącą kąpiel i wydepilowałam całe ciało już się nie mogę doczekać jak przyjdzie do mnie Adam.
Równo o osiemnastej usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je a moim oczą ukazał się dobrze zbudowany i cholernie seksowny facet.
-Hej Aniu pięknie wyglądasz- powiedział i zmierzył mnie od stóp do głów a ja już miałam na niego ochotę.
-Cześć wchodź. -Zaprosiłam go do środka.
Poszliśmy do mojej sypialni gdzie urządziliśmy kino domowe.
-Kawa, herbata wino? -Spytałam Adama który leżały w samych spodniach na łóżku a ja miałam idealny widok na jego wyrzeźbioną klatkę piersiową.
-Wino. -Odpowiedział i patrzał na mnie tymi swoimi hipnotyzującymi oczami.
Gdy skończyliśmy oglądać horror i opróżniliśmy już którąś z kolei butelkę wina, zaczęłam całować Adama po klatce piersiowej i schodziłam coraz niżej. Gdy chciałam rozpiąć rozporek jego spodni on złapał mnie za ręce.
-Aniu musze ci coś wyjawić, bo ja nie byłem z tobą do końca szczery.
Powiedział Adam. - O co chodzi? -Spytałam.
-Jestem księdzem. -Odpowiedział a w jego oczach zobaczyłam strach.
-Adam naprawdę? -Spytałam bo nie umiałam dowierzyć jego słowom.
-Tak, ale Ania naprawdę mi się podobasz i chce się z tobą pieprzyć. -Powiedział i rzucił mnie na łóżko tak że ja leżałam pod nim.
-Nie przeszkadza ci ta wiadomość? -Spytał i zaczął całować mnie po szyi i dekolcie.
-Nie-wydyszałam. -Proszę wypieprz mnie wreszcie. -Powiedziałam bo czułam że w majtkach mam powódź.
-Jak sobie życzysz.-Powiedział i zdjął swoje spodnie.
Następnie moje ubrania też wylądowały na ziemi. Adam zaczł bawić się moją muszelką a ja jęczałam i dyszałam coraz głośniej. Po chwili Adam umiescił swojego penisa prosto na mojej cipce i szybkim brutalnym ruchem wbił się we mnie.
Zaczął się we mnie ruszać szybko że po paru chwilach przeżyłam silny orgazm a parę chwil później dołączył do mnie Adam wylewając swoje nasienie na mój brzuch.
Koniec
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz