Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej upał potrzyma co najmniej do końca lipca, później będzie prawdziwe piekło. Wrześniowa fala powietrza przyjdzie do nas z kontynentu Afrykańskiego, a wraz z nim temperatura jakiej w Polsce jeszcze nie bylo, ponad 45°C
Dotychczasowy rekord temperatury w Polsce wynosi 40,2°C (Prószków, woj. opolskie). Już wiadomo, że w środku września rekord ten zostanie pobity. Zmiany klimatyczne odczuje całą Europa, najcieplej będzie na południu we Francji, Włoszech, Chorwacji i Grecji. Wysokie temperatury będą utrzymywać się przez 2 tygodnie, ale później przez długi czas nadal będzie ciepło, według meteorologów będzie to najdłuższe lato w Europie od wieków. Przewiduje się, że potrwa nawet do końca października.
Wszystko dlatego, że znajdujemy się pod meandrem prądu strumieniowego, który napływa z południa rozpalonym powietrzem zwrotnikowym (jego wpływ odczuła nawet Polska Stacja Polarna w fiordzie Hornsund na południu Spitsbergenu, w której 31 lipca zanotowano rekordowe 15,6°C – to aż o 2,1 °C więcej niż wynosił poprzedni lipcowy rekord z 2005 r.).W sierpniu temperatura maksymalna w prawie całej Polsce przekracza 30°C (kilka dni ulgi miała tylko północna Polska, która zresztą doświadczyła chłodniejszego niż zwykle lipca). Odpowiada za to blokada prądu strumieniowego – „rzeki” wiatru, która na wysokości kilkunastu kilometrów wężowym ruchem opływa Arktykę z zachodu na wschód i w normalnej sytuacji co kilka dni zmienia nam pogodę. To dzięki niej można zwykle odetchnąć, bo nawet gdy zdarzy się prąd strumieniowy ściąga nam fale arktycznych mrozów, a latem tropikalnych upałów.
Prosimy zachować ostrożność, nie przebywać długo na słońcu, smarować skórę kremem oraz pamiętać o swoich zwierzakach, zadbać aby miały stały dostęp do wody oraz nie zostawiać samych w samochodzie. Udostępnij artykuł aby informacja dotarła do większej ilości osób. Z siłami natury nie ma żartów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz