Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o o jejku, o o jejku!
Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich.. Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie... Idzie sobie człowiek wzdłuż drogi i na przemian, śmieje się i macha ręką z grymasem.
Przejeżdżająca drogówka podjechała do niego i pyta:
- Co pan tak chichra się?
- Opowiadam sobie dowcipy.
- A dlaczego macha Pan ręką ?
- Bo niektóre już znam Pewnego razu niewidomy postanowił odwiedzić Teksas. Wsiada do samolotu teksańskich linii lotniczych i zapada się w miękkim, dużym fotelu.
- Hej... - mówi niewidomy - ale duży fotel.
- W Teksasie wszystko jest większe, niż gdzie indziej - mówi siedzący obok pasażer.
Kiedy niewidomy wylądował w Teksasie, pierwsze kroki skierował do baru. Dostał kufel, bada go dłońmi i mówi z podziwem:
- Ale duże kufle tu macie.
- W Teksasie wszystko jest większe niż gdzie indziej - mówi barman.
Po kilku piwach niewidomy pyta barmana, gdzie jest toaleta.
- Na drugim piętrze, trzecie drzwi po prawej - pada odpowiedź.
Niewidomy idzie, ale gubi drogę i zamiast do toalety, wchodzi do sali z basenem. Potyka się, wpada do wody i przerażony krzyczy:
- Nie spłukiwać! Nie spłukiwać!
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?
Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,grube karczycho, złoty kajdan na szyi – z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesi do drugiego:
-Stary, założe sie z tobą o 50 zł, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi – myśli ten drugi i klepie łysego w lace. Łysy sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, to Ty A nie… To przepraszam…
Łysy:
- Żaden Zbyszek, k****, dotknij jeszcze raz to Ci je*** – i sie odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, zajebiście to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zł, że go drugi raz nie klepniesz.
No dobra, w sumie co mi szkodzi – myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy wk***** się odwraca, a koleś:
- Zbyszek, no k****, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- K****, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp****, że się nie pozbierasz.
Zaczyna sie podnosić, żeby je*** kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa
bił,chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy…
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu i siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000 zł że go trzeci raz nie klepniesz.
No dobra, w sumie co mi szkodzi – myśli ten drugi. Idą do drugiego rzędu,siadają za łysym i koleś wali łysego w glace. Łysy sie odwraca wk****, a koleś:
- Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace nap*** na górze, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz. Dla przesądnych:
Rozsypała się sól - Będzie kłótnia.
Rozsypał się cukier - Będzie zgoda.
Rozsypała się kokaina – Będą wizje.
Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
Jaskółki nisko łatają - Będzie deszcz.
Krowy nisko latają - Rozsypała się kokaina.
Pękło lustro - Będzie nieszczęście.
Pękł rozporek - Będzie wstyd, mniejszy lub większy...
Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
Swędzi nos - Będzie pijaństwo.
Swędzi dupa - mydło upadło... Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf.
Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków.
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty.
Jeżeli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się.
Następnie próbują Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć.
Niemcy próbują, światło się zapala - nic...
Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic.
Próbują po raz kolejny - nic.
Z mroku słychać tylko cichy szept:
- K***a Stefan, mamy tyle szmalu... na ch*j ci jeszcze ta pieprzona żarówka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz