Na 10 lat więzienia został skazany 21-letni mężczyzna za zabicie dwóch osób podczas obrony swojego mieszkania.
Do mieszkania Damiana R. 9 marca 2012 roku wpadło dwóch pijanych mężczyzn uzbrojonych w pałkę teleskopową oraz pistolet pneumatyczny. Napastnicy zaczęli się awanturować w rezultacie czego doszło do szarpaniny. W jej trakcie skazany sięgnął po nóż kuchenny i zadał bandytom kilka ciosów.
Choć napastnikom udało się uciec, to i tak im to nie pomogło. Jeden wykrwawił się kilka pięter poniżej mieszkania, w którym doszło do bójki. Ciało drugiego policja znalazła przy wejściu na klatkę schodową.
Sąd który zajął się sprawą, był bezlitosny dla Damiana R. Co prawda uznał, iż oskarżony zabił „odpierając bezpośredni, bezprawny zamach”, ale mimo to skazał go na 10 lat więzienia. Sędzia w uzasadnieniu napisał, iż o wyroku nie zdecydowało samo użycie noża, ale zadawanie nim ciosów w rejony ciała, których uszkodzenie grozi śmiercią.
Wyrok nie jest prawomocny. Adwokat poszkodowanego przez sąd zapowiedział już apelację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz