"oddam konia w szybkie ręce..." - najlepsze dowcipy dla doroslych ;-)
harpsycho:
Jak juz wielokrotnie podkreslalismy, dowcipy dzielimy na swinskie, bardziej swinskie i te, ktore sobie opowiadaja dziewczynki... Mimo zdecydowanej przewagi plci meskiej na naszym forum, nie trace jednak nadziei, ze uzyskamy na watku niniejszym prawdziwie "ekstremalne" wyniki ;)
Tym niemniej "na rozgrzewke" zaproponuje cos stosunkowo niewinnego:
Piraci zdobyli i zatopili na pełnym morzu statek pasażerski. Pasażerów przenieśli na swój okręt i ustawili kobiety przy lewej burcie, a mężczyzn przy prawej. Po godzinie wyszedł na mostek pijany kapitan korsarzy i powiedział :
- Kobiety za burtę, a mężczyzn wyruchamy.
- Ale mężczyzn się nie rucha - krzyknęły chórem kobiety
- Rucha się rucha - krzyknęli chórem mężczyźni.
8)
PS: Niektóre części konia wykorzystujemy do gry na skrzypcach...
Jak juz wielokrotnie podkreslalismy, dowcipy dzielimy na swinskie, bardziej swinskie i te, ktore sobie opowiadaja dziewczynki... Mimo zdecydowanej przewagi plci meskiej na naszym forum, nie trace jednak nadziei, ze uzyskamy na watku niniejszym prawdziwie "ekstremalne" wyniki ;)
Tym niemniej "na rozgrzewke" zaproponuje cos stosunkowo niewinnego:
Piraci zdobyli i zatopili na pełnym morzu statek pasażerski. Pasażerów przenieśli na swój okręt i ustawili kobiety przy lewej burcie, a mężczyzn przy prawej. Po godzinie wyszedł na mostek pijany kapitan korsarzy i powiedział :
- Kobiety za burtę, a mężczyzn wyruchamy.
- Ale mężczyzn się nie rucha - krzyknęły chórem kobiety
- Rucha się rucha - krzyknęli chórem mężczyźni.
8)
PS: Niektóre części konia wykorzystujemy do gry na skrzypcach...
harpsycho:
No to jeszcze pare skromniejszych na zarybek ;) :
"Grają sobie w brydża dwie pary - mieszane. Gospodarze i Goście.
Gospodarze, niestety maja bardzo upierdliwego gnojka. Co chwila 12-letni gówniarz podbiega, trąca w stół, wali w krzesło - ogólnie - przeszkadza bardzo w grze. A, że jest wychowywany bez stresowo - nikt mu nie strzeli nawet klapsa.
Tylko Pani Domu od czasu do czasu rzecze, żeby się uspokoił.
Smarkacz nic sobie z tego nie robi.
Wreszcie wstaje Pan-Gość, bierze szczeniaka na bok i coś mu szepce na ucho. Wychodzą z pokoju. Po chwili Gość wraca. Zaczynają grać. Mija godzina, druga, trzecia. Totalny spokój. Goście zbierają się do domu, Pani Domu nie wytrzymuje i pyta:
- Stefan, kurka, co zrobiłeś, że nasz Karolek się uspokoił?
- Nauczyłem go walić konia."
"Zatrzymuje się facet swoim nowiutkim BMW na światłach i widzi na krawężniku biedną, zaniedbaną dziewczynkę. Myśli sobie: pewnie głodna. żal mu się jej zrobiło, więc pyta:
- Dziewczynko, chcesz na pączka?
Ona podnosi głowę i patrząc na niego mówi:
- A jak to jest na pączka?"
"Po badaniu okulista mówi do faceta:
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie.
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, ale wkurwia pan ludzi w poczekalni."
8)
No to jeszcze pare skromniejszych na zarybek ;) :
"Grają sobie w brydża dwie pary - mieszane. Gospodarze i Goście.
Gospodarze, niestety maja bardzo upierdliwego gnojka. Co chwila 12-letni gówniarz podbiega, trąca w stół, wali w krzesło - ogólnie - przeszkadza bardzo w grze. A, że jest wychowywany bez stresowo - nikt mu nie strzeli nawet klapsa.
Tylko Pani Domu od czasu do czasu rzecze, żeby się uspokoił.
Smarkacz nic sobie z tego nie robi.
Wreszcie wstaje Pan-Gość, bierze szczeniaka na bok i coś mu szepce na ucho. Wychodzą z pokoju. Po chwili Gość wraca. Zaczynają grać. Mija godzina, druga, trzecia. Totalny spokój. Goście zbierają się do domu, Pani Domu nie wytrzymuje i pyta:
- Stefan, kurka, co zrobiłeś, że nasz Karolek się uspokoił?
- Nauczyłem go walić konia."
"Zatrzymuje się facet swoim nowiutkim BMW na światłach i widzi na krawężniku biedną, zaniedbaną dziewczynkę. Myśli sobie: pewnie głodna. żal mu się jej zrobiło, więc pyta:
- Dziewczynko, chcesz na pączka?
Ona podnosi głowę i patrząc na niego mówi:
- A jak to jest na pączka?"
"Po badaniu okulista mówi do faceta:
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie.
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, ale wkurwia pan ludzi w poczekalni."
8)
harpsycho:
Cholera, gdzie te czasy, kiedy jeszcze zyl nasz nieoceniony wojtekb4... On by tu juz wysypal ze trzy strony swinskich dowcipow! A teraz co - bractwo calkiem bez inicjatywy???
"Podekscytowany Jasio zwierza sie mlodszemu braciszkowi:
- Wyobraz sobie, w szufladzie u mamy znalazlem wibrator!!!
- A cio to takiego - siuflada??!"
8)
Cholera, gdzie te czasy, kiedy jeszcze zyl nasz nieoceniony wojtekb4... On by tu juz wysypal ze trzy strony swinskich dowcipow! A teraz co - bractwo calkiem bez inicjatywy???
"Podekscytowany Jasio zwierza sie mlodszemu braciszkowi:
- Wyobraz sobie, w szufladzie u mamy znalazlem wibrator!!!
- A cio to takiego - siuflada??!"
8)
nabializm:
Mamusia pokazuje Jasiowi Pająka
- Patrz synku, pająk je biedronkę.
- Mamusiu a co to jest dronka?
Mamusia pokazuje Jasiowi Pająka
- Patrz synku, pająk je biedronkę.
- Mamusiu a co to jest dronka?
harpsycho:
Na lekcji anatomii nauczyciel zadaje pytanie klasie:
- Ile spermy może wyprodukować dorosły mężczyzna?
Cisza. Nagle odzywa się nieśmiało dziewuszka w okularkach:
- Pełną buzię...
Skonsternowany nauczyciel mówi:
- Taaaa... Ale ja bym prosił o podanie w jednostkach objętości...
Na to dziewuszka:
- Hmmm... To jakieś dwa małe łyczki.
W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako że kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?
W jednym pokoju tata Jasia uprawia sex z jego mama, a w drugim pokoju Jasiu uprawia sex ze swoją babcią. Tata wchodzi do pokoju i pyta się Jasia:
- Jasiu co Ty robisz?
- No co? Ty pieprzysz moją starą, a ja Twoją.
Mikołaj:
Na lekcji anatomii nauczyciel zadaje pytanie klasie:
- Ile spermy może wyprodukować dorosły mężczyzna?
Cisza. Nagle odzywa się nieśmiało dziewuszka w okularkach:
- Pełną buzię...
Skonsternowany nauczyciel mówi:
- Taaaa... Ale ja bym prosił o podanie w jednostkach objętości...
Na to dziewuszka:
- Hmmm... To jakieś dwa małe łyczki.
W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako że kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?
W jednym pokoju tata Jasia uprawia sex z jego mama, a w drugim pokoju Jasiu uprawia sex ze swoją babcią. Tata wchodzi do pokoju i pyta się Jasia:
- Jasiu co Ty robisz?
- No co? Ty pieprzysz moją starą, a ja Twoją.
Mikołaj:
"Udało mi się załatwić dyspensę od biskupa na seks przedmałżeński. Wcale nie było to trudne. Zadzwoniłem do niego o trzeciej w nocy i spytałem co sądzi na temat materialistycznej wizji świata w świetle teorii tomistycznej. Odpowiedział - pier**l się koleś i nie zawracaj głowy!"
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
bobi68:
Jedzie młode małżeństwo samochodem, przy drodze stoją "tirówki". Młoda żona pyta:
_Kim są te kobiety?
Na to mąż odpowiada: Widzisz, kochanie, one trudnią się nierządem. Dają mężczyznom przyjemność za pieniądze.
Kobieta myśli, "niedawno po ślubie, samochód na kredyt, mieszkanie też, ogólnie na dorobku" i mówi do męża: a może ja bym spróbowała?
Ten patrzy na nią zaskoczony i mówi: skoro chcesz, to ja nie mam nic przeciwko temu, zaparkuję tylko niedaleko, a ty mów,że jestem twoim menedżerem.
Kobieta staje przy drodze, po chwili zatrzymuje się TIR, wysiada kierowca i pyta o cenę.
100 złotych odpowiada kobieta.
Kierowca na to, mam tylko 70.
Kobieta biegnie do męża, przedstawia sytuacje i zastanawia się, co zrobić. Mąż jej podpowiada: "Powiedz,że za 70 to możesz pieścić go ręką"
Kobieta wraca, powtarza to,co powiedział jej mąż, na co kierowca wyraża zgodę i zdejmuje spodnie. Dziewczyna taksuje go wzrokiem od stóp do głów, biegnie do męża i mówi: Ty, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy..."
Jedzie młode małżeństwo samochodem, przy drodze stoją "tirówki". Młoda żona pyta:
_Kim są te kobiety?
Na to mąż odpowiada: Widzisz, kochanie, one trudnią się nierządem. Dają mężczyznom przyjemność za pieniądze.
Kobieta myśli, "niedawno po ślubie, samochód na kredyt, mieszkanie też, ogólnie na dorobku" i mówi do męża: a może ja bym spróbowała?
Ten patrzy na nią zaskoczony i mówi: skoro chcesz, to ja nie mam nic przeciwko temu, zaparkuję tylko niedaleko, a ty mów,że jestem twoim menedżerem.
Kobieta staje przy drodze, po chwili zatrzymuje się TIR, wysiada kierowca i pyta o cenę.
100 złotych odpowiada kobieta.
Kierowca na to, mam tylko 70.
Kobieta biegnie do męża, przedstawia sytuacje i zastanawia się, co zrobić. Mąż jej podpowiada: "Powiedz,że za 70 to możesz pieścić go ręką"
Kobieta wraca, powtarza to,co powiedział jej mąż, na co kierowca wyraża zgodę i zdejmuje spodnie. Dziewczyna taksuje go wzrokiem od stóp do głów, biegnie do męża i mówi: Ty, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy..."
Wrocek:
Spotyka się dwóch kolegów w podeszłym wieku:
- Ech, chciałoby się choć jeszcze raz trochę pobzykać!
- Jak chcesz, to mogę Ci załatwić wiagrę i panienkę.
Jak powiedział, tak też zrobił, załatwił koledze wiagrę i panienkę, a wieczorem – z ciekawości - dzwoni do niego:
- No i jak tam mają się sprawy ?
- Miałem już 3 razy wytrysk !
- A co na to panienka ?
- Jeszcze nie przyszła …
Spotyka się dwóch kolegów w podeszłym wieku:
- Ech, chciałoby się choć jeszcze raz trochę pobzykać!
- Jak chcesz, to mogę Ci załatwić wiagrę i panienkę.
Jak powiedział, tak też zrobił, załatwił koledze wiagrę i panienkę, a wieczorem – z ciekawości - dzwoni do niego:
- No i jak tam mają się sprawy ?
- Miałem już 3 razy wytrysk !
- A co na to panienka ?
- Jeszcze nie przyszła …
rara_avis:
Siedzą dwie starsze panie na ławce przed blokiem i plotkują:
mówi jedna
- Mowie Pani ale ta dzisiejsza młodzeż!!
a droga,
- A co ?? A co?? A co??
- Jak to co? Pija, papierosy pala, narkotyki biorą , co za młodzież.
- Eee to jeszcze nic - mówi druga - wczoraj schodzę do piwnicy po ziemniaki i słyszę - " Wykręć żarówkę to do buzi wezmę"
- I co?? I co ?? I co?? --- pyta zaciekawiona
- Jak to co??? Pani! - ONI SZKŁA JEDZA.
- Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.
- Czy ma pan żonę?
- Tak.
- Czy pan z nią współżyje?
- Tak.
- Jak często?
- Po każdym posiłku a w soboty i niedziele częściej.
- A kontakty z innymi kobietami?
- Też. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką z pracy.
- Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian partnerek....
- Dzięki Bogu, bo myślałem że to od onanizowania się....
Pan w szkole pyta sıę dzıecı:
-Co to jest rarytas?
Na to Jasıu sıę zgłosıł:
-Rarytas to jest dupa szesnastolatkı!!!
-Jasıu, pakuj torbę ı do domu! Jutro
przyjdź do szkoły z tata!
Jutrzejszy dzień:
-Jasıu, gdzıe twój tata?!
-Tata powiedział, ze jak dla pana dupa
szesnastolatkı nıe jest rarytasem, to
jest pan pedałem!!!!!!!!
Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce:
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy!
Ta to ma szczęście - pomyślała matka.
Po tygodniu córka chwali się matce:
- Mamo! ostatnio było 8 razy!
Matka z niedowierzaniem kręci głowa. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy postanowiła pogadać z zięciem.
- Słuchaj - mówi - musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz!
- Niech się mama nie boi - ona liczy tam i z powrotem...
Facet podchodzi do dziewczyny siedzącej przy stoliku w knajpie.
- Masz ochotę na chwilę magii ze mną?
Ona zaciekawiona:
- Magii?
- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy się, a potem znikasz.
70 rzeczy, które powinna umieć kobieta:
- Gotować i 69...
Syn wraca do domu nad ranem. W ten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapał sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec
- Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.
Spotyka się po kilku latach dwóch koleżków.
- Ty wiesz stary, że w Niemczech są takie domy gdzie zjesz za darmo, wypijesz za darmo, ile chcesz. Ale to jeszcze nic! Poruchasz za darmo ile chcesz a jak stamtąd wyjeżdżasz to ci jeszcze 200 marek dadzą!!
- Pieprzysz!! I ty byłeś w takim domu???
- Ja nie, ale moja żona była.
Spotykają się dwie prostytutki i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, kupiłam ostatnio skunksa.
- Ale po co ci skunks? - pyta druga.
- Zajebiście robi minetkę!
- A co ze smrodem?
- Dwa dni rzygał, a później się przyzwyczaił!
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.
Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął
podziwiać swe ciało.
Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie
opalone oprócz jego członka!
Nie podobało mu się to, więc postanowił coś z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało,
zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki.
Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego
faceta ujrzała coś wystającego z piasku.
Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę.
-Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
-Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
-Gdy miałam 20lat byłam tego ciekawa,
gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam,
w wieku 40 lat już sama o to prosiłam,
gdy miałam lat 50 już za to płaciłam,
w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić,
a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam.
Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na
dziko, a ja kurwa nawet nie mogę przykucnąć...
Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami:
- Ja bawiłem się świetnie. A ty?
- Ja wyśmienicie.
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?
Facet posuwa drugiego i szepcze mu słodko do ucha:
Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę!
Bo jestem dopiero na pierwszym roku, proszę księdza biskupa.
Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
Mistrz:
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej...
Uczeń (zmieszany):
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza - słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Mistrz:
- To nie kobiety, TO PERŁY!
Siedzą dwie starsze panie na ławce przed blokiem i plotkują:
mówi jedna
- Mowie Pani ale ta dzisiejsza młodzeż!!
a droga,
- A co ?? A co?? A co??
- Jak to co? Pija, papierosy pala, narkotyki biorą , co za młodzież.
- Eee to jeszcze nic - mówi druga - wczoraj schodzę do piwnicy po ziemniaki i słyszę - " Wykręć żarówkę to do buzi wezmę"
- I co?? I co ?? I co?? --- pyta zaciekawiona
- Jak to co??? Pani! - ONI SZKŁA JEDZA.
- Panie doktorze, ostatnio dzieje się ze mną coś niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swędzą.
- Czy ma pan żonę?
- Tak.
- Czy pan z nią współżyje?
- Tak.
- Jak często?
- Po każdym posiłku a w soboty i niedziele częściej.
- A kontakty z innymi kobietami?
- Też. Po kilka razy dziennie z sąsiadką i koleżanką z pracy.
- Pana kłopoty wynikają ze zbyt intensywnego życia seksualnego oraz częstych zmian partnerek....
- Dzięki Bogu, bo myślałem że to od onanizowania się....
Pan w szkole pyta sıę dzıecı:
-Co to jest rarytas?
Na to Jasıu sıę zgłosıł:
-Rarytas to jest dupa szesnastolatkı!!!
-Jasıu, pakuj torbę ı do domu! Jutro
przyjdź do szkoły z tata!
Jutrzejszy dzień:
-Jasıu, gdzıe twój tata?!
-Tata powiedział, ze jak dla pana dupa
szesnastolatkı nıe jest rarytasem, to
jest pan pedałem!!!!!!!!
Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce:
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy!
Ta to ma szczęście - pomyślała matka.
Po tygodniu córka chwali się matce:
- Mamo! ostatnio było 8 razy!
Matka z niedowierzaniem kręci głowa. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy postanowiła pogadać z zięciem.
- Słuchaj - mówi - musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz!
- Niech się mama nie boi - ona liczy tam i z powrotem...
Facet podchodzi do dziewczyny siedzącej przy stoliku w knajpie.
- Masz ochotę na chwilę magii ze mną?
Ona zaciekawiona:
- Magii?
- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy się, a potem znikasz.
70 rzeczy, które powinna umieć kobieta:
- Gotować i 69...
Syn wraca do domu nad ranem. W ten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapał sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec
- Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.
Spotyka się po kilku latach dwóch koleżków.
- Ty wiesz stary, że w Niemczech są takie domy gdzie zjesz za darmo, wypijesz za darmo, ile chcesz. Ale to jeszcze nic! Poruchasz za darmo ile chcesz a jak stamtąd wyjeżdżasz to ci jeszcze 200 marek dadzą!!
- Pieprzysz!! I ty byłeś w takim domu???
- Ja nie, ale moja żona była.
Spotykają się dwie prostytutki i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, kupiłam ostatnio skunksa.
- Ale po co ci skunks? - pyta druga.
- Zajebiście robi minetkę!
- A co ze smrodem?
- Dwa dni rzygał, a później się przyzwyczaił!
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.
Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął
podziwiać swe ciało.
Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie
opalone oprócz jego członka!
Nie podobało mu się to, więc postanowił coś z tym zrobić.
Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało,
zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.
Przez plażę przechodziły dwie staruszki.
Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego
faceta ujrzała coś wystającego z piasku.
Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę.
-Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.
-Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.
-Gdy miałam 20lat byłam tego ciekawa,
gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam,
w wieku 40 lat już sama o to prosiłam,
gdy miałam lat 50 już za to płaciłam,
w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić,
a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam.
Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na
dziko, a ja kurwa nawet nie mogę przykucnąć...
Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy śniadaniu i dzielą wrażeniami:
- Ja bawiłem się świetnie. A ty?
- Ja wyśmienicie.
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?
Facet posuwa drugiego i szepcze mu słodko do ucha:
Ale masz wspaniałą ciasną dziurkę!
Bo jestem dopiero na pierwszym roku, proszę księdza biskupa.
Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
Mistrz:
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej...
Uczeń (zmieszany):
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza - słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Mistrz:
- To nie kobiety, TO PERŁY!
rara_avis:
Przychodzi baba do lekarza i mówi
- Włosy łonowe mi nie rosną.
A lekarz pyta:
- A jak często pani uprawia seks?
- Pięć razy dziennie. Ale czasem więcej. Taka praca ...
- Proszę pani, na autostradzie trawa też nie rośnie.
Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony
1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie.
3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.
4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku.
5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany!
7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami.
8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.
Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
- Kurwa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...
- Czym się różni piła łańcuchowa od stringów?
- Niczym, chwila nieuwagi i palec w pizdu.
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, k...wa, w koszyk...
Siedzi góral na kamieniu i myśli. Podchodzi turysta i pyta:
- co tak myślicie
- waham się
- czemu się wahacie
- wczoraj z żoną byliśmy na weselu. Mnie pobili, a żonę zgwałcili
- no i?
- dzisiaj zaprosili nas na poprawiny. Żona idzie, a ja się waham.
Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma Pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... prawda, Panie Doktorze?"
Córeczka pyta mamę:
- Mamo, a co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki
Mały Jaś idzie przez wieś i prowadzi na sznurku krowę. Spotyka go ksiądz proboszcz.
- Dokąd prowadzisz tę krowę? - pyta duchowny.
- Do byka, proszę księdza.
- A tatuś nie może?
- Nie, to musi być byk...
Chłopak odprowadza swoja dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę.. .
-tutaj? jesteś nienormalny .
-noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto.. .
-nie, a jak ktoś będzie wychodził. .
-no dawaj nie bądź taka...
-powiedziałam ci ze nie i koniec!
-no weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia . -nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
-Tata mówi ze już wyrzuciliśmy śmieci i masz
mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery
- Kochanie, co sadzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Juz sie balem, ze bedziesz miala cos przeciwko...
- A co ja sie bede wtracac, jak spedzasz czas z kolegami?
Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają 2 "bzykające się" psy. Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu! Ty komuś pomagasz a ten ktoś pierdoli cię prosto w dupę!
Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność.. mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!
Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie Ponieważ ojciec przez cały rok suszył mu głowę o oceny i czepiał się nauki, syn bal się jak diabli pokazać świadectwo. Ojciec jednak, zamiast rzucać gromy i lać paskiem, zaprosił syna na fotel. Syn usiadł niepewnie. Ojciec wyjął papierosy:
- Zapal synu...
- Tata, no co ty, ja nie pale...
- Pal, synu!
Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką
- Napij się, synu...
- Tata, daj spokój, ja nie pije...
- Pij, jak ojciec daje!
Napili się. Ojciec wyjął z za tapczanu Playboy'a.
- Masz, oglądaj...
- No nie, tata, nie wygłupiaj się...
- Oglądaj!!
Siedzą popijają czas płynie leniwie. Syn już całkiem się wyluzował, sięgnął sam po papieroska, lekko szumi mu w głowie. Przerzuca kartki Playboy'a, zaciąga się z widoczna przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
- Kurna... tata... i kto to wszystko dyma? No kto to wszystko dyma???
- Prymusi, synu, prymusi...
Młoda para spodziewa się dziecka. Nie wiedząc, na co mogą sobie teraz pozwolić w łóżku, udają się po poradę do lekarza:
-Panie doktorze czy kiedy małżonka jest teraz w ciąży możemy dalej współżyć?
-Podczas pierwszych 3 miesięcy mogą państwo całkiem normalnie współżyć. Podczas kolejnych 3 radzę kochać sie tylko w pozycji "na pieska". Podczas ostatnich miesiecy ciąży, radzę jednak przejść do pozycji "na wilka".
-"Na wilka"? A jak to jest??
-Kładzie się pan obok żony i wyje...
Przychodzi baba do lekarza i mówi
- Włosy łonowe mi nie rosną.
A lekarz pyta:
- A jak często pani uprawia seks?
- Pięć razy dziennie. Ale czasem więcej. Taka praca ...
- Proszę pani, na autostradzie trawa też nie rośnie.
Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony
1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie.
3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.
4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku.
5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany!
7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami.
8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.
Staje nagi facet przed lustrem. Długo ogląda wymiętą, nieogoloną twarz, spogląda na zarośnięty jak u małpy tors, patrzy w swoje czerwone oczy... Potem kieruje wzrok w bok lustra, gdzie widać odbicie leżącej w łóżku pięknej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na siebie i mruczy:
- Kurwa, jak można do tego stopnia kochać pieniądze...
- Czym się różni piła łańcuchowa od stringów?
- Niczym, chwila nieuwagi i palec w pizdu.
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk - stary zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, k...wa, w koszyk...
Siedzi góral na kamieniu i myśli. Podchodzi turysta i pyta:
- co tak myślicie
- waham się
- czemu się wahacie
- wczoraj z żoną byliśmy na weselu. Mnie pobili, a żonę zgwałcili
- no i?
- dzisiaj zaprosili nas na poprawiny. Żona idzie, a ja się waham.
Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma Pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... prawda, Panie Doktorze?"
Córeczka pyta mamę:
- Mamo, a co to jest impotencja?
- Hmm... widzisz... to jest tak, jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki
Mały Jaś idzie przez wieś i prowadzi na sznurku krowę. Spotyka go ksiądz proboszcz.
- Dokąd prowadzisz tę krowę? - pyta duchowny.
- Do byka, proszę księdza.
- A tatuś nie może?
- Nie, to musi być byk...
Chłopak odprowadza swoja dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę.. .
-tutaj? jesteś nienormalny .
-noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto.. .
-nie, a jak ktoś będzie wychodził. .
-no dawaj nie bądź taka...
-powiedziałam ci ze nie i koniec!
-no weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia . -nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny, w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
-Tata mówi ze już wyrzuciliśmy śmieci i masz
mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery
- Kochanie, co sadzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Juz sie balem, ze bedziesz miala cos przeciwko...
- A co ja sie bede wtracac, jak spedzasz czas z kolegami?
Tata odprowadza córkę do przedszkola. Idąc mijają 2 "bzykające się" psy. Córka pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
Ojciec nie wie, co odpowiedzieć dziecku, więc wymyśla na poczekaniu
- Bo wiesz, ten piesek na górze zwichnął sobie łapkę i ten drugi pomaga mu dojść do domku.
- Wiesz tato? To zupełnie jak w życiu! Ty komuś pomagasz a ten ktoś pierdoli cię prosto w dupę!
Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność.. mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!
Syn wrócił do domu z samymi dwójami na świadectwie Ponieważ ojciec przez cały rok suszył mu głowę o oceny i czepiał się nauki, syn bal się jak diabli pokazać świadectwo. Ojciec jednak, zamiast rzucać gromy i lać paskiem, zaprosił syna na fotel. Syn usiadł niepewnie. Ojciec wyjął papierosy:
- Zapal synu...
- Tata, no co ty, ja nie pale...
- Pal, synu!
Zapalili. Po chwili ojciec otworzył barek i wyjął szkocką
- Napij się, synu...
- Tata, daj spokój, ja nie pije...
- Pij, jak ojciec daje!
Napili się. Ojciec wyjął z za tapczanu Playboy'a.
- Masz, oglądaj...
- No nie, tata, nie wygłupiaj się...
- Oglądaj!!
Siedzą popijają czas płynie leniwie. Syn już całkiem się wyluzował, sięgnął sam po papieroska, lekko szumi mu w głowie. Przerzuca kartki Playboy'a, zaciąga się z widoczna przyjemnością i wreszcie rzuca od niechcenia znad kolejnej rozkładówki:
- Kurna... tata... i kto to wszystko dyma? No kto to wszystko dyma???
- Prymusi, synu, prymusi...
Młoda para spodziewa się dziecka. Nie wiedząc, na co mogą sobie teraz pozwolić w łóżku, udają się po poradę do lekarza:
-Panie doktorze czy kiedy małżonka jest teraz w ciąży możemy dalej współżyć?
-Podczas pierwszych 3 miesięcy mogą państwo całkiem normalnie współżyć. Podczas kolejnych 3 radzę kochać sie tylko w pozycji "na pieska". Podczas ostatnich miesiecy ciąży, radzę jednak przejść do pozycji "na wilka".
-"Na wilka"? A jak to jest??
-Kładzie się pan obok żony i wyje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz