Nie latają, gniazdo mają na ziemi, ale kochają się jak prawdziwa bociania rodzina! Parze kalekich boćków z poznańskiego zoo urodziły się cztery pisklaki. Można je podglądać na wybiegu dla antylop tomi. Kiedy bociania para leciała w ubiegłym roku z ciepłych krajów do Polski, miała groźny wypadek. Tylko cudem uszła z życiem.
- Bocian miał zderzenie z linią wysokiego napięcia, a bocianica złamała skrzydło, bez pomocy weterynarzy groziła im śmierć - mówi Marta Grześkowiak z zoo w Poznaniu, do którego trafiły ptaki. Tu doszły do siebie, a ich miłość zaowocowała licznym potomstwem. - Na razie ich nie nazwaliśmy, ale jeśli ktoś ma pomysł na imiona, czekamy na propozycje - mówi pracownica zoo.
tagi: bociany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz