aktualizacja: 15:31wyślijdrukuj
fot
Minimalna kara za taki strój ma wynieść 100 franków (fot. Flickr/acwozhere)

Nawet 10 tysięcy franków szwajcarskich będą musieli zapłacić łamiący nowe prawo szwajcarskiego kantonu Ticino. Tamtejszy parlament uchwalił, że noszenie burek oraz między innymi kominiarek w miejscach publicznych będzie karalnym przestępstwem.


Ustawa to efekt referendum przeprowadzonego w najbardziej na południe wysuniętym regionie Szwajcarii we wrześniu 2013 roku. Wówczas 2/3 mieszkańców opowiedziało się za zabronieniem noszenia tradycyjnych islamskich strojów zakrywających twarze kobiet.

Podczas debaty w parlamencie Ticino na temat zakazu noszenia burek wprowadzono szczególne środki ochrony. Zaangażowano dodatkowe oddziały policji, zaś w samym budynku sprawdzano wszystkich wchodzących przy użyciu wykrywaczy metali.

Kominiarki i maski też zakazane

Nowa ustawa nie jest wymierzona w muzułmanów, precyzuje bowiem, że zakazane są wszelkie elementy ubioru zasłaniające twarze, a więc także maski noszone przez wszelkich demonstrantów i kominiarki. Minimalny mandat za złamanie prawa ma wynieść 100 franków, maksymalna – nawet 10 tysięcy. Będą wlepiane nie tylko mieszkańcom kantonu, ale także turystom.

Informacje o grożących konsekwencjach mają pojawiać się między innymi na lotniskach. Nie wiadomo, kiedy nowe prawo wejdzie w życie.
thelocal.ch