Google skasowało bloga, na którym było 14 lat pracy. Pisarz nie archiwizował danych
wm
18.07.2016 16:04 , ostatnia aktualizacja 18.07.2016 16:33
„Niestety, blog pod adresem denniscooper-theweaklings.blogspot.com został usunięty. Ten adres jest niedostępny dla nowych blogów” - taki komunikat zobaczymy, gdy wejdziemy na stronę Dennisa Coopera. Autor książek zaznacza, że oprócz bloga, skasowano również jego konto e-mail. Działania te nie zostały w żaden sposób uzasadnione przez internetowego giganta.
Ktoś inny być może uznałby to za niefortunny przypadek i przeniósł swoją stronę oraz znajdujące się na niej materiały gdzieś indziej. Tyle że w przypadku Dennisa Coopera jest to niemożliwe – nie tworzył bowiem kopii zapasowych swojej twórczości. Wszystko po prostu przechowywał na blogu, w tym zdjęcia, rysunki oraz teksty.
I jeszcze jedną rzecz, najbardziej istotną ze wszystkich: swoją nową GIF-ową powieść. GIF-ową, bo składającą się z animowanych obrazków, tzw. GIF-ów. „Stracenie tej powieści to mój największy lęk” - przyznał Cooper w rozmowie z serwisem Artforum. Jeśli sprawa się nie wyjaśni, zamierza pozwać Google, a wspiera go w tym PEN America, organizacja działająca na rzecz wolności słowa w USA i na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz