Teraz mamy dowód, że Europą rządzą oderwani od rzeczywistości, kompletni frajerzy!
Ręce opadają jak patrzymy na rządy zdemoralizowanych od nadmiaru gotówki, wpływów i władzy brukselskich elit. To ludzie kompletnie oderwani od rzeczywistości, która ich otacza, co udowadniają na każdym kroku i każdą kolejną decyzją.
Potrzebujecie nowych dowodów? Oto one – umowa UE-Turcja ws. powstrzymania imigrantów, którzy cały czas przybywają do Europy.
Przypomnijmy jak było, a było tak: najpierw UE dogadała się z Turcją, że zapłaci 3 mld euro, aby władza w Ankarze zatrzymała u siebie imigrantów. Pieniądze miały iść na utrzymanie imigrantów w ośrodkach, żołnierzy i całą operację.
Nie minął nawet miesiąc, a Turcja zażądała kolejnych 3 mld, bo poprzednia suma okazała się za mała. Co zrobiła Bruksela? Oczywiście zgodziła się, co było pierwszą oznaką frajerstwa. Turcja zachowała się jak wyrafinowany szantażysta. Gdy zauważyła, że Europa płaci bez mrugnięcia okiem, to zażądała jeszcze więcej pieniędzy.
Angela Merkel odtrąbiła sukces. I faktycznie mały sukces udało się osiągnąć, bo mimo ciągłego wzrostu obecności imigrantów w Europie, udało się zmniejszyć tę liczbę. Co z tego, gdy teraz okazuje się, że po tureckim puczu zmienia się wszystko?
Greckie media alarmują, że na mocy decyzji prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana wycofani zostali żołnierze, którzy stacjonowali na granicy z Grecją.
Tureckie MSZ tłumaczy, że paszporty tureckich żołnierzy straciły ważność, dlatego musieli wrócić do ojczyzny, o czym Ankara oficjalnie poinformowała Ateny 21 lipca.
I co będzie dalej? Rozumiemy, że pieniądze zapłacone Turcji już się rozpłynęły i umowa nie obowiązuje? Wzięli kasę i tyle?
Jak inaczej można nazwać brukselskie elity? Tylko można ich określić frajerami. Mogli przecież tę 6 mld euro wydać na ochronę europejskich granic. Ale nie, lepiej płacić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz