Jak wszyscy doskonale wiemy, decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza, pod którą podpisał się prezydent RP Andrzej Duda, polskie myśliwce F16 oraz polscy żołnierze pojadą na Bliski Wschód z misją rozpoznawczą, która ma pomagać w walce z tzw. Państwem Islamskim.
Taka decyzja nie mogła zostać nie zauważona. I tak się stało.
– Na kontach osób zajmujących się propagandą w Internecie można przeczytać m.in. że "Polacy będą czołgać się i wyć z bólu", "następne ataki będą na Polskę", a "polskie samoloty będą spadały" – informuje Radio Zet.
O licznych groźbach pojawiających się wobec Polski, mówi również na antenie stacji dr Wojciech Szewko.
- To nie były oficjalne komunikaty Państwa Islamskiego, to były dyskusje "fanów". Ale to właśnie oni dokonują zamachów – podkreślił ekspert.
Dr Szewko dodał, że angażowanie polskiej armii w operację w Syrii i Iraku to zły pomysł. Wskazał, że jest to decyzja nieodpowiedzialna i niepotrzebna, bowiem błędem jest zakładanie, że Polska w zamian na pomoc na Bliskim Wschodzie otrzyma wsparcie ze strony NATO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz