2016/09/05

Kutz w "Wyborczej" . Przyjmować islamskich imigrantów, bo tak chce Merkel . Inaczej Polska będzie "karłem Europy"

Na łamach Gazety Wyborczej były senator Kazimierz Kutz zamieścił artykuł pod jakże znamiennym tytułem "Karzeł Europy". Tym karłem oczywiście stanie się Polska, jeżeli nie podporządkuje się dyktatowi Niemiec. Zabrakło jeszcze w tytule przymiotnika "zapluty", co nawiązywałoby chyba dobrze do języka do którego w ostatnich dniach coraz częściej odwołują się nasi rodzimi liberałowie i lewacy.
Kutz w "Wyborczej" . Przyjmować islamskich imigrantów, bo tak chce Merkel . Inaczej Polska będzie "karłem Europy"
Kazimierz Kutz na łamach "Wyborczej" pisze: W Europie ważą się losy Angeli Merkel, czyli Unii Europejskiej, a może najbardziej losy Polski. Po odpłynięciu Anglii, "strategicznego partnera nowej polityki zagranicznej" PiS-u, co to rozpłynął się we mgle, w parę miesięcy zniosło nas na margines Unii, a kategoryczne odcięcie się od przyjęcia imigrantów islamskich uczyniło Polskę krajem nikomu w Europie niepotrzebnym. 
Ciekawe, nieprawdaż? Nagle 24. gospodarka świata jest do niczego Europie niepotrzebna.
Kutz zauważa dalej, że po Brexicie wzrosła potęga Niemiec i tak stało się, że nie ma komu zastąpić osoby Merkel w jej własnym kraju, jak i w UE.
To kolejna ciekawostka, bo notowania kanclerz Merkel w kilkanaście miesięcy zjechały z 75% poparcia na 45% i wśród najpopularniejszych polityków Niemiec jest na 6. miejscu.
Kutz dalej pisze: To ona zachęciła imigrację islamu do Europy. Tylko ona jest w stanie podołać powstałej sytuacji i posklejać rozpadającą się Europę. Już to robi i już wiadomo, że probierzem nowej konstrukcji UE będzie stosunek do imigrantów. 
Uwaga! Teraz zaczyna się najlepsze.
Jej ostatni przyjazd do Warszawy na spotkanie z premierami rządów Grupy Wyszehradzkiej był tego dowodem. Przyjechała, by pokazać państwom postsocjalistycznym żółtą kartkę, bo wszystkie odmawiają przyjęcia innowierców ze Wschodu potrzebujących pomocy. Orzekła przed swoimi, że taka postawa jest nie do przyjęcia. Jest niechrześcijańska i skażona wielopokoleniową rurą ruskiej dyktatury. Wygląda na to, że jeśli byłe państwa socjalistyczne nie otworzą się na islamskich imigrantów, będą dobrowolnie zmierzać na stare zagony. 
I dalej Kutz wieszczy, że jeżeli nie podporządkujemy się woli Niemiec to ci dogadają się z Rosją. I co, powstanie trzecia rura na dnie Bałtyku? Bo tak, to przecież się nie dogadują, no nie?
Ci, co dziś rządzą w Polsce, nie mają zielonego pojęcia, jak odnaleźć się w nowym przetasowaniu Europy, które nadchodzi. Polska postszlachecka głupota znów weźmie górę. I staniemy się karłem Europy - jak zawsze - pomiędzy Wschodem a Zachodem.
Czyli jednym zdaniem, Kazimierz Kutz popiera tę politykę Niemiec, która uważała tereny Europy Wschodniej za tereny przeznaczone do podboju w celu poszerzenia "przestrzeni życiowej". Niemieckie społeczeństwo się teraz starzeje, więc nie ma młodych Niemców, którzy by zasiedlili te tereny, a z braku laku czemu nie wysłać tam imigrantów, aby stanowili rezerwuar taniej siły roboczej gdy w Niemczech zabranie rąk do pracy.
Źródło: Wyborcza.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz