Dodano: 03.09.2016 [18:04]
Nawet pięć lat więzienia grozi wnukowi Lecha Wałęsy. 19-letni Dominik W. usłyszał zarzuty znęcania się nad dawną przyjaciółką oraz uszkodzenia jej ciała. Ugodził kobietę nożem. Podczas przesłuchania zaprezentował szokującą postawę.
O dramatycznych wydarzeniach z Gdańska jako pierwszy poinformował w czwartek rano portal niezalezna.pl, a za nami wiadomość podały pozostałe media.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wnuk Lecha Wałęsy w areszcie? Sensacyjne doniesienia z Gdańska. Chodzi o atak nożownika
Wczoraj podejrzany był przesłuchiwany. Wiadomo, że Dominik W., syn Przemysława Wałęsy, w środę wieczorem zaatakował kobietę - swoją byłą partnerkę - nożem. Był trzeźwy, nie znajdował się też pod wpływem narkotyków.
Ofiarą okazała się była dziewczyna wnuka Lecha Wałęsy, Adelina, z którą wspólnie wychowywali jej dziecko.
W środę ok. godz. 20 podczas ich spotkania w mieszkaniu w gdańskiej dzielnicy Orunia zranił dawną ukochaną w nogę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Wezwana na miejsce policja zatrzymała go kilka godzin później.
Obrażenia nogi okazały się niegroźne. Kobieta po opatrzeniu w szpitalu została zwolniona do domu.
Wczoraj Dominik W. został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdzie zostały mu przedstawione zarzuty. Reporterowi „Faktu” udało się sfotografować ten moment.
O dramatycznych wydarzeniach z Gdańska jako pierwszy poinformował w czwartek rano portal niezalezna.pl, a za nami wiadomość podały pozostałe media.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wnuk Lecha Wałęsy w areszcie? Sensacyjne doniesienia z Gdańska. Chodzi o atak nożownika
Wczoraj podejrzany był przesłuchiwany. Wiadomo, że Dominik W., syn Przemysława Wałęsy, w środę wieczorem zaatakował
Ofiarą okazała się była dziewczyna wnuka Lecha Wałęsy, Adelina, z którą wspólnie wychowywali jej dziecko.
W środę ok. godz. 20 podczas ich spotkania w mieszkaniu w gdańskiej dzielnicy Orunia zranił dawną ukochaną w nogę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Wezwana na miejsce policja zatrzymała go kilka godzin później.
Obrażenia nogi okazały się niegroźne. Kobieta po opatrzeniu w szpitalu została zwolniona do domu.
Wczoraj Dominik W. został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdzie zostały mu przedstawione zarzuty. Reporterowi „Faktu” udało się sfotografować ten moment.
- Cały czas nie opuszczała go buta, bo nawet wizja spędzenia kilku lat w więzieniu nie starła z jego twarzy bezczelnego uśmieszku
- czytamy w tabloidzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz