2018/01/04

Jaruzelska nie ma zamiaru oddać rodzinnej willi. Oświadcza, że w niej niebawem zamieszka

Wojciech Jaruzelski wraz z żona mieszkał w domu na warszawskim Mokotowie przez 40 lat. Teraz, mimo że nad willą wisi groźba dekomunizacji, ma zamiar w niej zamieszkać na stałe córka Jaruzelskich, Monika                                                                                                                                                                                   Przypomnijmy historię nieruchomości przy ul. Ikara. W 1938 roku kupiła ją od spółdzielni lotników Lidia Przedpełska, żona posła i przedsiębiorcy Wiktora. Przedpełscy mieszkali tam zaledwie kilka miesięcy, po wybuchu wojny emigrując do Stanów Zjednoczonych. Niestety zaraz po wojnie stracili posiadłość przy Ikara na rzecz państwa, za sprawą dekretu Bieruta. Chociaż Przedpełscy odwoływali się od tej decyzji, to jednak w 1971 roku komunistyczne władze Warszawy ostatecznie odmówiły zwrotu nieruchomości. w 1973 roku wraz z rodziną wprowadził się do willi, będącej już wtedy w posiadaniu wojska, minister obrony – Wojciech Jaruzelski. Po kilku latach wykupił on wartą wtedy ponad milion złotych posiadłość, płacąc za nią tylko 30 procent tej kwoty.
Dziś o nieruchomość tę toczy się batalia, a sporną kwestię własności bada komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.
Córka Jaruzelskich nie ma zamiaru oddawać „ojcowizny”. Zaprasza dziennikarzy, oprowadzając ich po domu rodzinnym. Twierdzi, że jej ojciec specjalnie wybrał akurat ten dom, ponieważ był on najskromniejszy w całej okolicy. Tłumaczy: – Chciałam pokazać ten dom, by przeciąć medialne spekulacje co do tego, że jest on rzekomo luksusowy. A tak naprawdę jest skromny, kupiony w legalny sposób.
Monika Jaruzelska informuje, że 120-metrowe mieszkanie było wielokrotnie remontowane. Wciąż są w nim rzeczy po rodzicach – kolekcja lalek generałowej, stosy książek, peerelowskie meble, portrety ojca, jego mundury wojskowe, a na generalskim biurku wciąż są stare dokumenty, lampka i służbowy telefon z napisem „ochrona”.
Córka Jaruzelskich zapewnia, że chętnie stawi się na komisję Jakiego, by wyjaśnić całą sprawę. Dzieli się też najbliższymi planami związanymi z willą: – Wkrótce tu zamieszkam. To jest mój rodzinny dom, tu się wychowałam i tu czuję się najlepiej.                                                                                                                                                                                                                                                                  No cóż  droga PANI  , pani " ojcowizna " tak naprawdę nie jest ani pni ani pani ojca .  Została zagrabiona przez komunistyczne władze prawowitym właścicielom i czy się to pani podoba czy nie , oddać trzeba !!!!!! gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz