2018/01/26

3-latka przez całą noc płakała z bólu. Pielęgniarki zbagatelizowały stan jej lewej rączki

Malutka Emma pochodząca z Kanady, powinna być w swoim domu, gdzie dochodziłaby do siebie po ciężkiej operacji serca. Niestety, dziewczynka ponownie wylądowała w szpitalu, gdzie czeka ją przeszczep skóry. Lewa dłoń 3-latki została poważnie uszkodzona przez niedopatrzenie zespołu medycznego.                                                                                                

Obudził ją płacz córeczki

                                                                                                                           Mama dziewczynki, Jalena Gunther, opisuje córkę jako odważną, żywiołową i chętną do zabawy. Emmy urodziła się z zespołem Downa i komunikuje się językiem migowym, lecz jej rodzice chcą zapewnić jej jak najlepsze dzieciństwo. Dziewczynka urodziła się z dziurką w sercu, a kilka dni temu przeszła poważną operację. 3-latka spędziła kilka nocy w szpitalu, a przy jej łóżeczku wzuwała mama. Jednej nocy kobietę obudził głośny płacz Emmy.
Jalena próbowała uspokoić córkę. Myślała, że jest po prostu przemęczona, jadnak dziewczynka całą noc zachowywała się niespokojnie…

Pielęgniarki o regularnych porach podawały jej leki i zmieniały kroplówki                                                          Nikt z zespołu medycznego nie przejął się zachowaniem Emmy. Kiedy nocny dyżur dobiegł końca, pielęgniarki się zmieniły. Kobieta, która przyszła na ranną zmianę, zauważyła, że wlew wenflonu wyślizgnął się z żyły i przez wiele godzin pompował płyny pod delikatną skórkę maleństwa.                                                  Medykamenty, które dostały się pod skórę Emmy wyrządziły jej ogromną krzywdę. Rączka uległa poważnemu uszkodzeniu, które niesie długoterminowe konsekwencje. Maleństwo natychmiast zostało zabrane na blok operacyjny, aby usunąć obumarłą skórę. Teraz 3-latka czeka na dawcę tkanki oraz kolejną operację.

Matka dziewczynki jest oburzona niedopatrzeniem personelu. Kobieta jest pewna, że tej tragedii można było zapobiec, jednak obecnie najważniejsze jest, aby Emma mogła sprawnie poruszać rączką.
Najbardziej martwię się, że straci zdolność do komunikowania się ze światem. Jeśli straci czucie lub zdolność poruszania ręką, to będzie oznaczało, że straci połowę swoich umiejętności porozumiewania się z nami za pomocą języka migowego.

To, czy dziewczynka będzie mogła trzymać w ręku przedmioty oraz rozmawiać z rodzicami zależy od tego, jak szybko i czy w ogóle, uda się ją wyleczyć                                                           Szpital przeprosił rodziców za niedopatrzenie i rozpoczął w tej sprawie śledztwo. Nie da się cofnąć czasu i sprawić, aby 3-latka mogła uniknąć tak poważnej komplikacji. Matka dziewczynki ma tylko nadzieję, że personel nauczy się, że nie należy lekceważyć symptomów pacjenta, nawet tego małego.       



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz