18-LETNIA ANDŻELIKA ZROBIŁA LODA DILEROWI BO NIE MIAŁA NA MEFEDRON…
Tak się bawią dilerzy w Polsce. Narkotyki bardzo uzależniają a sprzedawcy korzystają na klientach jak się da. Przekonała się o tym 18-letnia Andżelika. Niech jej historia będzie przestrogą dla wszystkich którzy myślą, że białe kreski nie uzależniają.Andżelika mieszka na jednym z większych osiedli w Warszawie. Uczyła się dobrze dopóki koleżanki nie namówiły jej na wciągnięcie pierwszej kreski. Było na na imprezie w jednym z klubów. Podpita dziewczyna nie pytała nawet co to jest i wciągnęła to do nosa. Wtedy poczuła się doskonale. Myślała, że jest to lekarstwo. Niestety nie wiedziała nawet, gdy jednorazowa zabawa zamieniła się w codzienną rutynę. Gram mefedronu kosztuje 50 zł. Taka zabawa nie jest tania. Andżelika miała zaledwie 18 lat i chodziła jeszcze do szkoły. Zaczęła więc podkradać pieniądze rodzicom. Nie trzeba mówić jakie kłopoty wynikły z tego haniebnego czynu. Rodzice całkowicie stracili zaufanie do swojej córki. Młoda nastolatka nie wiedziała co zrobić.Niestety z badań naukowych jasno wynika, że dziewczyny uzależniają się dużo mocniej niż mężczyźni. Czuła mocny głód narkotykowy z którym nie mogła sobie poradzić. Postanowiła więc związać się ze swoim dilerem. Była bardzo seksowną dziewczyną więc myślała, że nie będzie miała żadnych problemów z uwodzeniem sprzedawcy. Jednak ten dobrze wiedział o co chodzi. Wiedział, że jest uzależnona i chce sie dostać do jego towaru. Postanowił ją zeszmacić. Wyciągnął penisa i kazał jej robić loda. Andżelika bez wahania zabrała się do roboty. Po 40 minutach diler postanowił zapłacić dziewczynie za robotę. Posypał kreskę na penisie i kazał to wciągać. Tam młoda dziewczyna zeszła na samo dno. Doprowadziło do tego uzależnienie od mefedronu. Nie trzeba geniusza, aby przewidzieć jak potoczy się jej dalsze życie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz