42-letni Steven Pladl i jego biologiczna córka, 20-letnia Katie Pladl, zostali aresztowani po tym, jak zostali oskarżeni o kazirodztwo. Jakby tego było mało, „parze” urodziło się dziecko, a w najbliższej przyszłości oboje planowali małżeństwo.Tuż po tym, jak Katie przyszła na świat, została oddana do aborcji. Dopiero w wieku 18 lat za pomocą mediów społecznościowych udało jej się odnaleźć swoich biologicznych rodziców, a w ostateczności przeprowadzić się do ich domu mieszczącego się w Richmond, w stanie Wirginia. To tam zamieszkała wraz z mama, tatą i dwójką rodzeństwa. Wszystko wskazywało na to, że rodzinka będzie mogła w końcu zacząć wieść normalne życie. Nic bardziej mylnego…
Trzy miesiące później biologiczna matka Katie, rozstała się ze Stevenem i wyprowadziła z domu.
Kiedy w maju 2017 roku kobieta zerknęła do pamiętnika młodszego dziecka, nie mogła uwierzyć własnym oczom.
To tam przeczytała, że jej pierworodna córka jest w ciąży z byłym mężem kobiety, a więc własnym ojcem Katie!Zanim prawda ujrzała światło dzienne, na świecie pojawił się ich synekSprawą zainteresowała się policja, która zatrzymała ojca i jego córkę. Sąd oskarżył ich o kazirodztwo i zdradę małżeńskąNajbardziej poszkodowany w tym wszystkim jest 4-miesięczny chłopiec, który urodził się w takiej, a nie innej rodzinie. Wyobrażasz sobie, co będzie czuł, kiedy odkryje prawdę na temat swoich rodziców?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz