Randki - jak to jest z kobietami
PRZECIĘTNA KOBIETA: Pierwsza randka: Całujesz ją czule na dobranoc. Druga randka: Sprawdzasz czy ma wszystko co mieć powinna. Trzecia randka: Kochasz się z nią "na misjonarza".
AFROAMERYKANKA: Pierwsza randka: Musisz jej postawić NAPRAWDĘ drogi obiad. Druga randka: Musisz postawić jej i jej koleżankom NAPRAWDĘ drogi obiad. Trzecia randka: Musisz zapłacić jej czynsz. Dziesiąta randka: Ona jest w ciązy z kimś innym.
IRLANDKA: Pierwsza randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. Druga randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex. Trzecia randka: Oboje się upijacie i uprawiacie cudowny sex.
WŁOSZKA: Pierwsza randka: Zabierasz ją do teatru i do restauracji. Druga randka: Poznajesz jej rodziców, a jej mama robi spagetti. Trzecia randka: Kochasz się z nią, a Ona nalega, żebyś się z nią ożenił i podarował 3 karatowy złoty pierścionek. Piąta rocznica ślubu: Już macie piątkę dzieci i nienawidzisz spagetti. Szósta rocznica slubu: Znajdujesz sobie dziewczynę.
ŻYDÓWKA: Pierwsza randka: Masz orgazmo-eksplozję. Druga randka: Masz następną porcję ekscytującego szczytowania. Trzecia randka: Mówisz jej, że chcesz się z nią ożenić i żegnasz się z pojęciem eksplodującego szczytowania.
EUROPEJKA śRODKOWO-WSCHODNIA: Pierwsza randka: Wypełniasz formularz zgłoszeniowy na którym uwzględniono wszystkie Twoje dochody. Druga randka: Idziesz z nią do parku, a cała jej rodzina podąża za nią. Trzecia randka: Twierdzi, że jest dziewicą i odmawia sexu. Czwarta randka: Ona nadrabia wszelkie zaległości w seksie za ostatnie dziesięć lat. Ciebie odwożą do szpitala.
LATYNOSKA: Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, upijasz ją i kochasz się z nią na tyle samochodu. Druga randka: Ona jest w ciąży. Trzecia randka: Ona wprowadza się do Ciebie razem z dwoma kuzynami, chłopakiem jej siostry i żyjecie długo i szczęśliwie jedząc ryż i fasolę w środku Bronxu.
POLKA: Pierwsza randka: Jedziesz po nią, a jej tam nie ma. Dała Ci zły adres. Druga randka: Umawiasz się z nią w restauracji, ona się gubi w drodze i wraca do domu. Trzecia randka: Jest w ciąży - nie jest pewna czy to jej dziecko.
KOREANKA: Pierwsza randka: Stawiasz jej drogi obiad, ale nic się nie dzieje. Druga randka: Stawiasz jej jeszcze droższy obiad, ale znowu nic się nie dzieje. Trzecia randka: Nawet nie doszedłeś jeszcze do trzeciej randki, a już wiesz, że nic się nie będzie działo...
INDIANKA: Pierwsza randka: Poznajesz jej rodziców. Druga randka: Ustalasz datę ślubu. Trzecia randka: Noc poślubna. |
Rozmowa na pierwszej randce: - Masz jakieś nałogi ? - Nie... - A jakieś hobby ? - Lubię rośliny. - O a jakie ? - Chmiel, tytoń, konopie.
Dowcipy w kategorii: Urzędnicy i urzędy
|
- Szefie, przyszedł e-mail do pana! - Niech wejdzie |
|
Wchodzi facet do urzędu i chce jakoś zagaić - Dzeń dobry! O, ile tu much lata! - Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa... |
|
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki: - Naczelnik przyjmuje? - Nie odmawia... |
|
- Pani mąż jest całkowicie zdrowy, potwierdzają to wszelkie analizy i zdjęcia rentgenowskie - Doktorze a nie dałoby się, żebym była zupełnie spokojna, zrobić sekcji? |
|
- Mój szef jest blady jak maca. - Mój jak maca to jest czerwony. |
|
- Co to może być, trzeci dzień nie chce mi się robić?! - Pewnie środa. |
|
Kawał w 4 słowach: Stowarzyszenie "Urzędnicy Przeciw Korupcji" |
|
Sekretarka do nowego szefa - Chciałabym poinformować pana, że z poprzednim dyrektorem miałam doskonałe stosunki, dopóki go żona nie postrzeliła. |
|
Porządny stół w biurze porządnego dyrektora, zwyczajnie musi wytrzymywać dwie osoby... |
|
Opowiada przy herbacie hydraulik Patryk. - Dostalim kiedyś wezwanie. Jadziem, patrzym, a tam roboty do h*ja. Zakasalim rękawy i po 3-ech godzinach roboty było do kolan. |
|
Dowcipy w kategorii: Seks
Kawały dla dorosłych - sex, dowcipy o seksie, humor tylko od lat 18!
|
Jak nauczyć kląć Anglika: First lesson: "Tea who you yeah Bunny" Second lesson: "Scotch me tea who you";38;2004-1-1 00:00:00 "Grzesznik stoi u wrót raju. Św. Piotr mówi do niego: - Możesz zobaczyć niebo, piekło i czyściec. Potem zdecydujesz gdzie chcesz iść. Grzesznik obejrzał niebo, czyściec. Zatrzymał się na piekle i patrzy a przed jego oczyma młoda kobieta obciąga druta starcowi. Rzekł do Piotra: - Ja też chcę tak! Zdecydowanie wybieram piekło! Na to św. Piotr: - No dobra. Wstawaj mała masz zmiennika! |
|
Trzej Polacy wrócili z Ameryki po kilku miesiącach pracy. Przed spotkaniem z żonami postanowili iść do lekarza przebadać się, bo to nigdy nie wiadomo co człowiek złapie na obczyźnie. Wszedł pierwszy. Nie ma go pół godziny, w końcu wychodzi załamamy. - No i co lekarz powiedział? - pytają koledzy. - AIDS! Wchodzi drugi, znowu go długo nie ma. Wychodzi załamany. - No i co? - AIDS! Wchodzi trzeci. Nie ma go jeszcze dłużej. Nagle wybiega uradowany: - Kiła! Kiłeczka! Kiłunia!! |
|
Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu. Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta: - Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja". Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada: - Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja. - Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności. Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta: - To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...? - Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl kurestwa z konsternacją!! |
|
Dziewczyna mówi do chłopaka: - Za pół godziny wracają moi rodzice!!! Na to chłopak odpowiada: - No to co, przecierz my nic takiego nie robimy?! No właśnie, a czas ucieka!!! - odpowiada dziewczyna. |
|
Jasio wbiega do apteki. Tu jak zwykle duża kolejka. Jasio staje na końcu i zaczyna mruczeć pod nosem: - A ona tam leży i czeka... Powtarza to coraz głośniej, aż ludzie się zirytowali i przepuścili go. Jasio przepycha sie do okienka i prosi o paczkę... prezerwatyw. |
|
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie sie w lodówce. Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter? Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker. |
|
Spotyka się dwóch kumpli w barze. Jeden do drugiego mówi: - Wiesz, chyba moja żona nie żyje. - Dlaczego tak sądzisz? - odpowiada mu ten drugi. - Bo seks to jak zwykle, tylko prania ciągle przybywa. |
|
Dwóch kolegów w pracy : - Ty stary czy rozmawiasz z żoną po stosunku - Jak zadzwoni to czemu nie?! |
|
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym. Kobieta krzyczy przerażona: - Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję! Na to morderca: - No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam... |
|
Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona: - Kochanie co ty robisz?!! Mąż na to: - Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!
Dowcipy w kategorii: Fąfara
|
Alkoholik pyta sąsiada: - Fąfara, co pan niesie w tej butelse? - Wodę źródlaną. - Szkoda.Myślałem że coś do picia. |
|
Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Fąfary: - Szeregowy Fąfara to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała to pociągnijcie za trzeci linkę. A jeśli to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi. Fąafara wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta: - Ojcze nasz któryś jest w niebie... |
|
Sąsiad pyta Fąfarę, który lubi podróże i alkohol: - Gdzie ostatnio byłeś na wycieczce? - Nie wiem, jeszcze nie wywołałem filmów. |
|
Fąfara poszedł do księgarni i pyta: - Czy dostane książkę pod tytułem "Mężczyzna panem domu"? - Niestety, nasza księgarnia nie prowadzi bajek. |
|
Fąfara wraca późno w nocy do domu: - Skąd wracasz? - pyta żona. - Z Atlantydy. - Przecież Atlantyda jest zalana! - A ja to nie?! |
|
- O! Fąfara jak dobrze, że Cię spotykam! Jak Ci leci? - Ożeniłem się. - A jaką masz babę? - Anioł nie kobieta. - To masz szczęście, bo moja jeszcze żyje. |
|
Komisja wojskowa. - Fąfara, do jakiej formacji chcielibyście wstąpić? - Do marynarki. - Pływać umiesz? - A co, okrętów nie macie? |
|
Żona Fąfary wbiega do szpitala i pyta: - Mojego męża przejechał walec, w którym on leży pokoju?!!! A lekarz odpowiada: - 23, 24, 25. |
|
Dzwonek do drzwi. Fąfara otwiera i widzi śmierć z kosą. Kolana się pod nim uginają, Ręce zaczynają się trząść... Śmierć, która to zauważyła, mówi: - Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka. |
|
Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę: - Czy to pan sprzedał mojej żonie książkę kucharską? - Ja, a co się stało? - Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad! |
|
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz