Dodano: 14.03.2016 [21:55]
Pierwsze zderzenie z rzeczywistością zapewne zabolało Tomasza Lisa, który po odejściu z TVP przeniósł się do telewizji internetowej. Jak podała Grupa Onet, średnio widz wytrzymuje 17 minut nowego programu naczelnego „Newsweeka”, choć pierwsze jego odcinki trwały około 50 minut. Również liczba widzów spada z odcinka na odcinek.
Od końca lutego br. Tomasz Lis przeniósł się do telewizji internetowej Onetu. Dotychczas nagrał on dwa odcinki, które najpierw pokazano na żywo, a później umieszczono na jednej z platform internetowych, gdzie można je obejrzeć w nagraniu.
Pierwszy program trwał 50 minut i brał w nim udział m.in. były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Drugi odcinek miał 47 minut.
Jak podała Grupa Onet-RASP, na którą powołuje się portal wirtualnemedia.pl, średni czas odtworzenia każdego z dotychczasowych programów Tomasza Lisa wyniósł 17 minut. Pierwszy został obejrzany na żywo 690 tys. razy, a drugi - 600 tys. razy.
Razem z późniejszymi odtworzeniami oba odcinki do czwartku wieczorem zostały obejrzane ponad 4,3 mln razy, z czego 1,9 mln odtworzeń zanotował drugi.
Nie jest to chyba ten wynik, na który liczył były prowadzący TVP...
fot.: Twitter.com
fot.: Twitter.com
Od końca lutego br. Tomasz Lis przeniósł się do telewizji internetowej Onetu. Dotychczas nagrał on dwa odcinki, które najpierw pokazano na żywo, a później umieszczono na jednej z platform internetowych, gdzie można je obejrzeć w nagraniu.
Pierwszy program trwał 50 minut i brał w nim udział m.in. były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Drugi odcinek miał 47 minut.
Jak podała Grupa Onet-RASP, na którą powołuje się portal wirtualnemedia.pl, średni czas odtworzenia każdego z dotychczasowych programów Tomasza Lisa wyniósł 17 minut. Pierwszy został obejrzany na żywo 690 tys. razy, a drugi - 600 tys. razy.
Razem z późniejszymi odtworzeniami oba odcinki do czwartku wieczorem zostały obejrzane ponad 4,3 mln razy, z czego 1,9 mln odtworzeń zanotował drugi.
Nie jest to chyba ten wynik, na który liczył były prowadzący TVP...
fot.: Twitter.com
fot.: Twitter.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz