Korwin-Mikke: Co robić z terrorystami? Wieszać, musimy przywrócić karę śmierci. To podstawowa sprawa
opublikowano: 40 minut temu
Trzeba przywrócić prawo posiadania broni, żebyśmy mogli bronić się sami – uważa europoseł Janusz Korwin-Mikke. W TVP Info lider partii KORWiN komentował ostatnie wydarzenia związane z terroryzmem.
W ocenie Janusza Korwin-Mikkego media nie powinny nagłaśniać zamachów, bowiem robią terrorystom reklamę.
Robi się terrorystom reklamę, pokazując zamachy. Wielu młodych mówi, że też będzie na ustach całego świata. Tego nie wolno pokazywać. Herostrates podpalił świątynie Diany w Efezie, żeby być sławnym. Są ludzie, którzy chcą być sławnymi. Jeśli robimy im taką reklamę to ich będzie coraz więcej. Tego nie wolno pokazywać
— przekonywał europoseł.
Korwin-Mikke pytany, jak reagować na terroryzm wskazał jednoznacznie:
Co robić z terrorystami? Wieszać, musimy przywrócić karę śmierci. To jest podstawowa sprawa. Kara śmierci na terrorystę samobójcę oczywiście nie działa. W całej Unii trzeba przywrócić karę śmierci. Część terrorystów się przestraszy. Są przecież tacy terroryści, którzy nie chcą ginąć
— tłumaczył gość TVP Info.
Wskazał również na prawo do posiadania broni. W jego ocenie ludzie powinni mieć prawo bronić się samemu.
Trzeba przywrócić prawo posiadania broni dla ludzi, żeby ludzie mogli mieć broń i bronić się sami. Trzeba przywrócić zasadę, że ludzie mają prawo bronić się sami. Trzeba wierzyć, że ludzie sobie poradzą. Bo my nie wierzymy ludziom
— uważa polityk.
Dodaje, że nie wolno się bać terroryzmu. Korwin-Mikke podkreślił przy tym, że Europa jest trupem.
Jan Paweł II mówił „nie lękajcie się”. To jest podstawowa sprawa. Jeśli pies widzi, że człowiek się boi, to atakuje. Nie można się bać. Jest czymś upokarzającym, że odwołano marsz „nie dla strachu w Brukseli”. Poważni ludzie się z nas śmieją, w Teheranie, Kairze, Dżakarcie. Z Europejczyków się śmieją. Europa jest trupem, zgniłym, śmierdzącym trupem. To ludzie, którzy się boją, boją się umrzeć. To coś strasznego
— komentował Janusz Korwin-Mikke.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz