Dodano: 28.04.2016 [09:12]
Tygodnik „Do Rzeczy” opublikował stenogram, z którego ma wynikać, że Jan Kulczyk za namową Pawła Grasia miał doprowadzić do usunięcia ze stanowiska redaktora naczelnego dziennika „Fakt”. Współpracownik Donalda Tuska wspominał, że rozmawiał w tej sprawie z Angelą Merkel. Cezary Gmyz, który ujawnił taśmę, przedstawił kolejne informacje dotyczące afery. Mąż kanclerz Merkel zasiada w zarządzie spółki właścicielki koncernu Ringier Axel Springer wydającego dziennik "Fakt" – podał w „Zadaniu Specjalnym” Gmyz.
Cezary Gmyz na łamach „Do Rzeczy” ujawnił stenogram rozmowy Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem. Biznesmen proponował politykowi rozmowę z szefową wydawcy dziennika, który atakował ówczesny rząd i premiera (wtedy tę funkcję piastował Donald Tusk). Kilka tygodni później Grzegorz Jankowski stracił pracę.
Dziennikarz na antenie Telewizji Republika podał, że zmiany w „Fakcie” nie zakończyły się po „usunięciu redaktora naczelnego”. Powiedział, że w redakcji gazety miały miejsce systematyczne czystki, tak że już na miesiąc przed wyborami gazeta prezentowała inną linię.
Na redakcyjnych kolegiach zaczął pojawiać się niemiecki nadzorca Peter Prior. Tłumaczono mu wszystkie teksty, jakie miały pojawiać się na łamach gazety.
Warto przypomnieć, że w 2012 roku, gdy Donald Tusk był premierem RP, otrzymał nagrodę 50 tys. franków szwajcarskich od spółki joint-venture Axela Springera. Z oficjalnego komunikatu zamieszczonego na oficjalnej stronie wydawnictwa Ringier Axel Springer Media AG wynika, że Tusk został laureatem „Europejskiej Nagrody w dziedzinie Kultury Politycznej” przyznawanej przez fundację Hansa Ringiera.
Dwa lata później rzecznik rządu Paweł Graś rozmawiał z Janem Kulczykiem.
Według Cezarego Gmyza najbardziej intrygująca jest rozmowa Donalda Tuska z kanclerz Merkel, jaka odbyła się tydzień po spotkaniu Grasia z Kulczykiem. Czy rozmawiano wtedy o „problemie z „Faktem””? Nie wiadomo. Dziennikarz zwrócił jednak uwagę, żemąż Angeli Merkel zasiada w zarządzie spółki właścicielki koncernu Ringier Axel Springer, wydającego dziennik "Fakt".
Dodatkowo przypomniał, że zaraz po zmianie redaktora naczelnego tegoż dziennika gazeta zaczęła być zasilana z pieniędzy publicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rozmowa Grasia z Kulczykiem. Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do przestępstwa!
Podczas programu zaprezentowano również nieopublikowany dotąd fragment rozmowy Kulczyk-Graś. Biznesmen mówił, że nie potrzebuje niczego z wyjątkiem „parasola politycznego”.
(Fot. screen telewizjarepublika.pl)
Cezary Gmyz na łamach „Do Rzeczy” ujawnił stenogram rozmowy Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem. Biznesmen proponował politykowi rozmowę z szefową wydawcy dziennika, który atakował ówczesny rząd i premiera (wtedy tę funkcję piastował Donald Tusk). Kilka tygodni później Grzegorz Jankowski stracił pracę.
Dziennikarz na antenie Telewizji Republika podał, że zmiany w „Fakcie” nie zakończyły się po „usunięciu redaktora naczelnego”. Powiedział, że w redakcji gazety miały miejsce systematyczne czystki, tak że już na miesiąc przed wyborami gazeta prezentowała inną linię.
Na redakcyjnych kolegiach zaczął pojawiać się niemiecki nadzorca Peter Prior. Tłumaczono mu wszystkie teksty, jakie miały pojawiać się na łamach gazety.
– mówił Cezary Gmyz.Widzieliśmy gołym okiem, jak zachodziły zmiany w dzienniku. Ostrze krytyki wobec rządu tępiało z numeru na numer i przekierowywało się na opozycje. To jest najbardziej wstrząsając, żeNiemcy ręcznie sterowali polską redakcją, żeby zmienić linię
Warto przypomnieć, że w 2012 roku, gdy Donald Tusk był premierem RP, otrzymał nagrodę 50 tys. franków szwajcarskich od spółki joint-venture Axela Springera. Z oficjalnego komunikatu zamieszczonego na oficjalnej stronie wydawnictwa Ringier Axel Springer Media AG wynika, że Tusk został laureatem „Europejskiej Nagrody w dziedzinie Kultury Politycznej” przyznawanej przez fundację Hansa Ringiera.
Dwa lata później rzecznik rządu Paweł Graś rozmawiał z Janem Kulczykiem.
Według Cezarego Gmyza najbardziej intrygująca jest rozmowa Donalda Tuska z kanclerz Merkel, jaka odbyła się tydzień po spotkaniu Grasia z Kulczykiem. Czy rozmawiano wtedy o „problemie z „Faktem””? Nie wiadomo. Dziennikarz zwrócił jednak uwagę, żemąż Angeli Merkel zasiada w zarządzie spółki właścicielki koncernu Ringier Axel Springer, wydającego dziennik "Fakt".
Dodatkowo przypomniał, że zaraz po zmianie redaktora naczelnego tegoż dziennika gazeta zaczęła być zasilana z pieniędzy publicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rozmowa Grasia z Kulczykiem. Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do przestępstwa!
Podczas programu zaprezentowano również nieopublikowany dotąd fragment rozmowy Kulczyk-Graś. Biznesmen mówił, że nie potrzebuje niczego z wyjątkiem „parasola
„Ja niczego nie potrzebuję, tylko taki parasol polityczny, że to jest ok. Ja to zrobię tak jak Ciech. Prawdopodobnie wygląda na to, że … mam od Karpińskiego (prawdopodobnie może chodzić o Włodzimierza Karpińskiego, posła PO, od 2013 do 2015 roku był ministrem skarbu państwa – red.), że jest ok”.
(Fot. screen telewizjarepublika.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz