Miało być śmiesznie, wyszło jak zwykle. Dziennikarze z Rock Radia postanowili w ramach dziennikarskiej „podpuchy” zadzwonić do Jerzego Zelnika i poprosić go o wytypowanie aktorów, którzy powinni znaleźć się na czarnej liście PiS. Bez zająknięcia padły nazwiska Łukaszewicza i Barcisia
Jerzy Zelnik, znany ze swojego niesłabnącego poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, padł ofiarą żartu dziennikarzy Rock Radia. O sprawie pisze Karolina Korwin-Piotrowska dla portalu Onet.pl. Radiowcy zadzwonili do Zelnika z pytaniem, których z polskich aktorów wytypowałby na wcześniejszą emeryturę. Powodem ku temu ma być oczywiście „antysystemowość” i krytykowanie prezydenta Po usłyszeniu pytania Jerzy Zelnik bez namysłu podaje nazwisko Olgierda Łukaszewicza, prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Po chwili jednak zmienia zdanie, bo Łukaszewicz jest już przecież w wieku emerytalnym. Namyśla się więc nad drugim nazwiskiem i wypala – to Artur Barciś powinien znaleźć się na czarnej liście PiS i przejść na wcześniejszą.
.
Rozmowę Zelnik kończy słowami: „Z Bogiem”.
Choć miał to być jedynie niewinny żart dziennikarzy Rock Radia, po usłyszeniu wypowiedzi Zelnika nikomu do śmiechu nie było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz