2016/05/28

Papież Franciszek postradał rozum , albo może to nie papież a przebieranic podstawiony przez Muzułmanów żebu rozdupcyć chrześcijaństwo od środka , Polacy tego nie kupią a pozostali ????

Papież Franciszek modli się w meczecie, zwrócony w kierunku Mekki, wzywa Europę do otwarcia granic dla muzułmanów, i mówi że zrównywanie islamu z przemocą jest niewłaściwe

 
Papież w Błękitnym MeczecieCóż, jeśli kiedykolwiek był człowiek, który otwarcie czynił to, przed czym apostoł Jan ostrzegał wierzących aby tego nie czynili, to jest nim obecny rzymsko-katolicki papież Franciszek. Nie tylko próbował on usprawiedliwiać islam, mówiąc że nie należy utożsamiać przemocy z islamem, ale w sobotę [1] wszedł on do meczetu w Turcji, i faktycznie modlił się z pochyloną głową w kierunku Mekki. Dodatkowo Franciszek wezwał Europę, aby otworzyła swoje granice dla muzułmanów.
Po pierwsze, z Daily Mail:
Papież Franciszek powiedział wczoraj, że zrównywanie islamu z przemocą było niewłaściwe i wezwał przywódców muzułmańskich, aby wystosowali ogólnoświatowe potępienie terroryzmu, aby pomóc rozwiać ten stereotyp.
Powiedział on dziennikarzom na pokładzie swojego samolotu wracającego z wizyty w Turcji, że rozumie dlaczego muzułmanie czują się urażeni, gdy wielu na Zachodzie automatycznie utożsamia ich religię z terroryzmem.

W porządku. Wynika z tego, że albo ten papież nie zna historii albo jest oszustem, a może po prostu nie wie, co jest w Koranie. Nie sądzę, że jest on ignorantem, ale w przypadku gdybym się mylił to może mógłby on wyjaśnić mi to wszystko albo wiele innych rzeczy, udokumentowanych przez Pamele Geller.
 
Tak jakby tego nie było już dosyć, Christian Post poinformował:
Dzień po jego wezwaniu do dialogu międzyreligijnego w celu położenia kresu islamskiemu ekstremizmowi, papież Franciszek odwiedził w sobotę siedemnastowieczny meczet w Stambule i przez kilka minut modlił się po cichu z głową pochyloną w kierunku Mekki.
Według Radia Watykańskiego papież uczynił ten gest w celu promowania chrześcijańsko-muzułmańskich relacji, w Meczecie Sułtana Ahmeda, znanym jako Błękitny Meczet, w sobotę, w drugim dniu swojej trzydniowej wizyty w Turcji.
Przed wejściem do meczetu z niebieskimi płytami na ścianach zdjął on buty. Towarzyszył mu Wielki Mufti, który wyjaśnił mu znaczenie koranicznych wersetów znajdujących się na kamiennych filarach i kopule.

Poświęcił on również czas na to, aby kontynuować swoją islamską propagandę w przemówieniu do prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i innych politycznych przywódców znajdujących się tam.
„Fanatyzm i fundamentalizm, jak i irracjonalne lęki, które sprzyjają niezrozumieniu i dyskryminacji, muszą być odparte przez solidarność wszystkich wierzących”, powiedział on.
„Jest to nieodzowne, że wszyscy obywatele – Muzułmanie, Żydzi i Chrześcijanie – zarówno w zakresie zasad i praktyki prawa, będą mieli takie same prawa i będą szanować te same obowiązki”, dodał papież. „Będzie wtedy im łatwiej widzieć siebie nawzajem jako braci i siostry, którzy podróżują tą samą drogą, zawsze dążąc do odrzucenia nieporozumień przy jednoczesnym promowaniu współpracy i zgody. Wolność religii i wolność słowa, kiedy prawdziwie zagwarantowane każdej osobie, pomogą rozwijać się przyjaźni, a tym samym staną się wymownym znakiem pokoju”.
O, nie. To jest całkowicie antychrześcijańskie nauczanie. Muzułmanie, Żydzi i Chrześcijanie nie „podróżują tą samą drogą”. Są oni na różnych drogach. W rzeczywistości było to bardzo wyraźnie podkreślone przez Pana Jezusa, kiedy wypowiedział te słynne słowa o odrębności naszej wiary w Jana 14:
Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie.” [2]
Jezus również twierdził, że On jest Drzwiami i ostrzegał przed fałszywymi nauczycielami, takimi jak papież Franciszek, kiedy powiedział:
„Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.” [3]

To ciekawe, że Franciszek kontynuuje chowanie głowy w piasek. Mówi on do Erdogana tak jakby myślał, że Erdogan uważa islam za pokojową religię, ale to Erdogan był tym, który oświadczył, że nie ma czegoś takiego jak „umiarkowany” islam, jest tylko islam i oświadczył, że „Meczety są naszymi koszarami, kopuły – hełmami, minarety – bagnetami, a wierni – żołnierzami”.  To jest dżihad. To nie jest pokój i nie oznacza to bycia na tej samej drodze lub promowania współpracy i zgody.
Na koniec Franciszek wezwał do szerszego otwarcia granic Europy dla muzułmanów. Mogłoby się wydawać, że chce on pomóc islamskiemu kalifatowi jeszcze bardziej w jego rozprzestrzenianiu się.  Dlaczego nie zwróci się on do Europy, aby umożliwiła wjazd do Wielkiej Brytanii ludziom pokroju Roberta Spencera i Pamely Geller? Oni nie zastraszali, uczynili krzywdy ani nie zamordowali ani jednej osoby. Jednak, morderczy kult śmierci islamu jest otwarcie przyjmowany.
 
Po tym jak Watykan oświadczył, że homoseksualiści mają dary, które mogą zaoferować chrześcijanom, papież zadeklarował, że jest zwolennikiem teorii Wielkiego Wybuchu i ewolucji, a teraz to. BareNakedIslam słusznie pyta: „Jak będzie ‘zdrajca’ po łacinie?” Papież Franciszek zaparł się chrześcijańskiej wiary i dla ludzi takich jak on jest zarezerwowane najgorętsze miejsce w piekle, ponieważ powinien on znać prawdę, ale zamiast tego wiedzie ludzi na zatracenie.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz