2016/09/03

Andrzej Gajcy: Nowe fakty smoleńskie uderzą w PO i Tuska. Putin w tle [ANALIZA]

Wrak Tu-154                        Ujawnienie nowych, nieznanych wcześniej nagrań załogi tupolewa oraz dokumentów obciąży politycznie za katastrofę smoleńską całą Platformę Obywatelską, w tym urzędującego w Brukseli Donalda Tuska. Przynajmniej wszystko na to wskazuje.We wrześniu podkomisja smoleńska, działająca w Ministerstwie Obrony Narodowej zaprezentuje nowe materiały. Będą to niepublikowane wcześniej nagrania załogi polskiego Tu-154 oraz zeznania członków komisji Jerzego Millera, która za rządów PO-PSL badała przyczyny katastrofy. Ponadto podkomisja ma pokazać szereg dokumentów, które zostały – jak twierdzi obecny obóz władzy – z premedytacją pominięte lub ukryte przez prokuraturą i opinią publiczną.Z wywiadu szefa MON Antoniego Macierewicza, opublikowanego w piątek na łamach dziennika "Rzeczpospolita" wynika, że nie będzie to ostateczny materiał, lecz – jak zapowiada sam Macierewicz – wystarczający, aby rzucić istotne światło na przebieg i przyczyny katastrofy smoleńskiej. Idąc krok dalej, będzie to materiał, który ma obciążyć odpowiedzialnością za tą tragedię osoby, które wówczas sprawowały władzę, czyli rząd PO i samego Tuska.
Bowiem według naszych informacji zarówno szef MON, jak i MSZ – Witold Waszczykowski zaprezentowali niedawno prezesowi PiS nowe materiały, które mają wprost obciążać byłego premiera odpowiedzialnością za katastrofę. Nowe dowody, które mają ujrzeć światło dzienne, mają wskazywać m.in. na grę Tuska z Władimirem Putinem dotyczącą podróży prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Katynia, jeszcze na długo przed 10 kwietnia 2010.
O odtajnieniu nowych dokumentów, świadczących o toczącej się grze przeciwko polskiemu prezydentowi mówił także pod koniec sierpnia publicznie sam Waszczykowski. Wśród dokumentów znajdują się - jak wskazał szef MSZ - notatki z różnych rozmów polsko-rosyjskich, na różnym szczeblu - od rozmów ekspertów po "szczebel najwyższy".
Jeśli materiał zebrany przez PiS okaże się iście wybuchowy, a co najważniejsze pokaże wystarczająco wyraźnie, że poprzednia ekipa ukrywała ważne dokumenty związane z katastrofą smoleńską może to być dla Platformy Obywatelskiej - borykającej się obecnie z aferą reprywatyzacyjną w stolicy - cios nokautujący. A dla samego Donalda Tuska może stać się to poważną przeszkodą na drodze do kolejnej kadencji w fotelu szefa Rady Europejskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz