W jednym z monachijskich ośrodków dla uchodźców policja odkryła, że strażnicy wynajęci dla ochrony ośrodka zajmowali się handlem narkotykami i bronią i przymykali oko na kwitnącą prostytucję. Do seksualnych przestępstw dochodzi jednak nie tylko w obozach - gwałcone są także Niemki.
W samych obozach sytuacja dla kobiet jest fatalna. Jak przyznają pracownicy społeczni, kobiety są po prostu przedmiotem "polowania" imigrantów. Ze strachu najczęśćiej milczą i nie mówią o tym, jak są wykorzystywane.
"Większość kobiet - uchodźców doświadczyła rozmaitych traumatycznych przeżyć w krajach swojego pochodzenia oraz w trakcie podróży. Są ofiarami przemocy, porwań, tortur, gwałtów, zniewalania" - piszą pracownicy społeczni w specjalnym liście adresowanym do polityków w regionalnym parlamencie Hesji.
Przykładowo w bawarskim Bayernkaserne kobiety są regularnie gwałcone w toaletach. Tamtejszy ośrodek dla uchodźców ma oddzielne pokoje dla kobiet i mężczyzn, ale to mężczyźni kontrolują wszystkie toalety i wykorzystują je do napastowania kobiet.
Za gwałty muzułmańscy imigranci są zresztą łagodnie karani. 22-letni Erytrejczyk, który zgwałcił 30-letnią Irakijkę, trafił do więzienia na rok i osiem miesięcy. Jego obrońca wskazywał, że chłopak od dawna nie ma nic do roboty, więc... Sąd uznał argumentację za słuszną.
Za gwałty muzułmańscy imigranci są zresztą łagodnie karani. 22-letni Erytrejczyk, który zgwałcił 30-letnią Irakijkę, trafił do więzienia na rok i osiem miesięcy. Jego obrońca wskazywał, że chłopak od dawna nie ma nic do roboty, więc... Sąd uznał argumentację za słuszną.
Częste są też gwałty na Niemkach. "Gatestone Institute" pisze o kilkudziesięciu (sic!) wyrokach za gwałt, które zapadły wobec imigrantów w ciągu zaledwie ostatnich kilku (kilku!) miesięcy. A ile przypadków pozostało bezkarnych? fronda.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz