Karczewski pytany w radiowej Jedynce, czy jego zdaniem posłowie będą mogli się zająć prezydenckimi projektami ustaw dot. reformy sądownictwa już na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach, stwierdził, że ten termin raczej nie wchodzi w grę.
- Myślę, że na pierwszym nie. Czekamy na projekt pana prezydenta, zobaczymy, jaki będzie. Na pewno rozpoczniemy od razu prace nad tym projektem. Także być może, jeśli odpowiednio wcześnie wpłynie ten projekt do laski marszałkowskiej, być może Sejm zajmie się, chociaż nie sądzę, że na pierwszym posiedzeniu, ale zobaczymy, poczekamy – mówił marszałek Senatu.
Jednocześnie Stanisław Karczewski przyznaje, że nie spodziewa się „wielkich niespodzianek” i projektu radykalnie odmiennego od pomysłów PiS.
- Wywodzimy się z tego samego obozu politycznego. Pan prezydent podczas kampanii mówił (...) jako prawnik, jako osoba, która doskonale wie, jak wymiar sprawiedliwości w Polsce funkcjonuje. Wszyscy wiemy i zresztą opinia publiczna, Polacy oczekują zmiany w systemie sprawiedliwości i my to wprowadzimy. Tak obiecywaliśmy. Chcemy razem z panem prezydentem wprowadzić zmiany, na które tak naprawdę czekają Polacy – mówił marszałek Senatu.
Sejm, po wakacyjnej przerwie, ma zebrać się 12 września.