2018/01/02

Jest źle! Zostało nam zaledwie 15 lat

             Jest źle! Zostało nam zaledwie 15 lat             Jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Do takiego przekazu płynącego z medialnych doniesień wielu z nas zdążyło się już przyzwyczaić. Do tego stopnia, że wiele osób przestało na nie w ogóle zwracać uwagę. Zdaniem aktywistów, to poważny błąd. Jeśli wierzyć w ich zapewnienia, nasze dni są już policzone. Ostatnio dość odważną opinię wysunął słynny działacz, współtwórca projektu Live Aid oraz wokalista Bob Geldof. W jego opinii, ludzkość znalazła się właśnie na skraju zagłady. O kruchości naszego gatunku przekonują nieustannie ekolodzy, ale też przedstawiciele niektórych środowisk naukowych. Wielu z nich wskazuje na konieczność wprowadzenia radykalnych zmian, które miałyby zapobiec katastrofie. Inni uważają, że na przeprowadzenie jakichkolwiek działań jest już za późno. Opinie niektórych z nich brzmią niezwykle radykalnie. Czy naprawdę jest już aż tak źle? Według irlandzkiego piosenkarza, Boba Geldofa, przyglądając się obecnej sytuacji na świecie oraz opierając swoje wyliczenia o prędkość przeobrażeń, już teraz można stwierdzić, że ludzkości pozostało ok. 15 lat. Dziś - w jego opinii - nie można wykluczyć scenariusza, w którym po tym czasie gatunek Homo sapiens przejdzie do historii. "Żyjemy w czasach pełnych napięcia. Dojdzie do epizodu wielkiego wymierania" - powiedział z pełnym przekonaniem muzyk. "To zdarzy się na naszych oczach. Są znaki, które pokazują, że to się wydarzy i że będzie to już wkrótce". 

Prelegenci, którzy przemawiali podczas spotkania, nie mieli wątpliwości, kto jest odpowiedzialny za postępujące coraz szybciej destrukcyjne przekształcenia. Jako winowajcę wskazali samego człowieka, którego działania są katalizatorem zachodzących coraz bardziej gwałtownie zmian klimatycznych - poinformował dziennik "The Daily Telegraph". 

Słynny działacz nie miał też problemu z określeniem, kto w największym stopniu przyczynił się do sytuacji, z którą mierzyć trzeba się teraz. Stwierdził, że zawiodło przede wszystkim właśnie jego pokolenie, które nie potrafiło zawczasu zdiagnozować problemu. To spowodowało, że nie udało się też wcześniej młodym wskazać właściwego kierunku, jakim powinny podążyć zmiany. 

"Moje pokolenie odniosło porażkę większą niż inne. Nie możecie pozwolić, by wasze pokolenie też zawiodło. Kolejna wojna nie będzie ani pierwszą, ani drugą wojną światową. To będzie po prostu koniec" - stwierdził wokalista. "Możemy nie dotrwać roku 2030. Musimy natychmiast rozwiązać problem zmian klimatycznych".                       niewiarygodne.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz