2018/02/20

KOBIETA PRZETRZYMYWAŁA TYSIĄCE DZIECI W TRUMNACH. GDY W KOŃCU JĄ ZŁAPANO, NA JAW WYSZŁA STRASZNA PRAWDA.

Irena Sendlerowa urodziła się w Warszawie, 15 lutego 1910 roku.

Ojciec nauczył ją wielu rzeczy, ale jedna lekcja została z nią do końca życia: zawsze pomagać tym, którzy są w potrzebie.
Gdy miała 7 lat, jej ojciec zmarł na tyfus. Jednak lata, które z nim spędziła miały ogromny wpływ na jej życie.
Gdy dorastała, poszła w ślady ojca, który był lekarzem i została pielęgniarką.
Później pracowała jako pracownik socjalny w Warszawie, gdzie pomagała dystrybuować jedzenie i ubrania dla potrzebujących.
irena1W tamtym czasie Żydzi mieszkający w różnych częściach Europy byli prześladowani. Jednak mimo tego, że Irena była zagorzałą katoliczką, nie poddawała się uprzedzeniom. Pomogła wielu żydowskim rodzinom tak, jak pomagała wszystkim innym.W trakcie drugiej wojny światowej naziści stworzyli getto warszawskie, aby internować żydowskie rodziny. Było to największe żydowskie getto stworzone przez nazistów i w pewnym momencie liczyło ponad 400,000 mieszkańców. Życie w getcie charakteryzowało się przeludnieniem, głodem, niestabilnością i chorobami.irena2Irena, która bardzo przejmowała się złymi warunkami życia, postanowiła się w to wmieszać.
Dołączyła do Żegoty, czyli podziemnej organizacji w okupowanej przez Niemców Polsce, która za zadanie miała pomagać Żydom. Irena rozumiała, że musi działać, nawet jeśli oznaczało to ryzykowanie własnego życia.irena3Wraz z kolegami w tajemnicy zaczęła pomagać żydowskim dzieciom w ucieczce z getta.
Irena odwiedziła wiele żydowskich rodzin i domów, ale wiele matek odmawiało oddania swoich dzieci pod skrzydła nieznajomej, nawet jeśli ta nieznajoma miała w planach pomóc i uwolnić je. Jednak pozostanie w getcie oznaczało pewną śmierć czy to poprzez bycie zabitym za murami, czy wywiezionym do obozów koncentracyjnych.irena4Ponieważ inwigilacja w murach getta była bardzo dobrze rozwinięta, kobieta musiała wymyślać coraz to bardziej kreatywne sposoby na ukrywanie dzieci i wywożenie ich na zewnątrz.
Jedną z metod było udawanie, że dzieci są poważnie chore i trzeba przewieźć je do szpitali poza gettem. Jednak, gdy inwigilacja stała się mocniejsza, Irena musiała chować dzieci w walizkach, workach na śmieci czy nawet trumnach.
Jedna z akcji ratunkowych, w której wywożono dziewczynkę imieniem Eluzina, wymagała ukrycia jej w drewnianej skrzyni, w której powinny znajdować się cegły.
5-miesięczna dziewczynka trafiła na wolność bezpiecznie. Wszystko, co miała ze sobą to srebrna łyżeczka, którą jej matka schowała w jej ubraniach.irena5W ten sposób uratowano ponad 2500 dzieci. Irena notowała każdego, kogo ocaliła, a lista schowana była w puszkach, które znajdowały się w ogrodzie jej sąsiada.
Plan Ireny był idealny do pewnego dnia, gdy wszystko się zepsuło. Naziści odkryli, co robiła i aresztowali ją.
Kobieta trafiła do więzienia, gdzie torturowało ją Gestapo i w efekcie połamano jej obydwie ręce. Pomimo tortur i straszliwego bólu nigdy nie wydała tych, którym pomogła.
Ostatecznie została skazana na śmierć.
irena6Los miał jednak inne plany dla Ireny.Pewni pomocnicy Ireny postanowili przekupić żołnierza w więzieniu, aby kobieta mogła uciec.
Od tamtej pory, aż do śmierci Irena żyła pod fałszywym nazwiskiem. Nigdy jednak nie przestała pomagać innym.
– „Moja nienawiść do niemieckich okupantów była mocniejsza, niż mój strach. Dodatkowo, mój ojciec nauczył mnie, że jeśli widzisz tonącego człowieka, musisz spróbować mu pomóc nawet jeśli nie potrafisz pływać. W tamtym czasie to Polska tonęła” – powiedziała Irena w wywiadzie dla szwedzkiej gazety.irena7Gdy wojna dobiegła końca, Irena oddała swoje notatniki organizacji, która pomagała ponownie zjednoczyć się żydowskim rodzinom.
Później kobieta wyszła za mąż i urodziła trójkę dzieci. Wiodła szczęśliwe życie, wiedząc, że postąpiła dobrze.
irena8– „Powodem, przez który ratowałam dzieci było to, jak zostałam wychowana. Nauczono mnie, że tonącego człowieka należy ratować, niezależnie od jego wyznania czy pochodzenia” – mówiła.Sendlerowa ostatecznie zmarła w wieku 98 lat.
Była jednak zapomnianą bohaterką tamtych czasów i mało kto wiedział o wspaniałych rzeczach, jakich dokonała.
W 1964 roku Irena Sendlerowa została odznaczona tytułem „Polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”, a w 1997 nominowano ją do Pokojowej Nagrody Nobla.
Ten tytuł trafił jednak do byłego wiceprezydenta Ala Gore’a.
Irena nie żywiła urazy i zamiast tego postanowiła oddać hołd innym.
– „Nie działałam sama. Było nas z 20 – 25 osób” – tłumaczyła.irena9Niektórzy nigdy nie zapomnieli tego, co zrobiła.
– „Teraz zarówno dzieci, jak i wnuki tych, których uratowałam przyjeżdżają, aby mnie odwiedzić” – powiedziała w wywiadzie.irena10Nie możemy zapomnieć o tej odważnej i dzielnej kobiecie ze złotym sercem!
Źródło: facebook.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz