Choć teraz opowiada o całym incydencie z przymrużeniem oka, Lorraine mówi, że początkowo bała się, że jaja mogą się wylęgnąć
Zadzwoniłam pod 101, ponieważ wpadłam w panikę. Po chwili przyjechał do mnie ratownik. Bałam się, że to, co zjadłam, może być niebezpieczne dla mojego zdrowia. Miałam obniżone ciśnienie z powodu choroby serca. Ratownik chciał mnie zabrać do szpitala, ale nie mogłam zostawić dzieci bez opieki. Wtedy zadzwonił do lekarza, który oznajmił, że mój kwas żołądkowy „powinien zabić” większość jaj. Nie była to odpowiedź, którą chciałam usłyszeć. Wciąż mam złe przeczycie, co do tego, co działo się w moim żołądku.
Wall ostatecznie owinęła pozostały kawałek owocu w folię aluminiową i zabrała go z powrotem do sklepu. W ramach przeprosin zaproponowano jej kilka świeżych bananów!
Nie ma mowy, aby w moim domu pojawiły się jakiekolwiek banany po tym, co się stało. Nie mogę nawet na nie patrzeć.
Bardzo nam przykro z tego powodu, ponieważ zawsze dbamy o dobro naszych klientów. Mamy zawartą ścisłą współpracę z naszymi dostawcami, zarówno z Wielkiej Brytanii, jak i z dostawcami z innych krajów, po to, aby nasze owoce i warzywa były jak najlepszej jakości… Sprawa natychmiast trafiła do naszego działu jakości, który prowadzi dochodzenie w sprawie pochodzenia owoców i tego, co się w nich znajdowało – tłumaczy rzecznik Lidla.
Nie pozostaje nam nic innego, jak współczuć kobiecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz