„Czasy się zmieniają” – czytamy pod wzruszającą fotografią.
Jak doszło do sytuacji, którą możemy zobaczyć na zdjęciu?
Gdy Arnold był jeszcze gubernatorem stanu Kalifornia, podarował jednemu z hoteli swoją statuę. W geście wdzięczności i uznania, obsługa hotelu zapewniła go, że jeśli będzie potrzebował kiedykolwiek noclegu, zawsze jeden pokój będzie zarezerwowany tylko i wyłącznie dla niego.Arnold po ustąpieniu ze stanowiska gubernatora udał się do tego samego hotelu, lecz administracja nie dotrzymała obietnicy i żądała od niego zapłaty. W zaistniałej sytuacji Arnold przyniósł śpiwór pod pomnik.
Kiedy byłem na wysokiej pozycji, zawsze obsypywali mnie komplementami, a kiedy ją straciłem, zapomnieli o mnie i nie dotrzymali obietnicy…
Zdjęcie aktora wywołało sporo kontrowersji. W sieci pojawiły się nawet komentarze, że Schwarzenegger żartuje sobie z bezdomnych i nie powinien tak robić.
Czy faktycznie przesadził? Co sądzicie o zachowaniu obsługi hotelu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz