Wicemarszałek Sejmu podkreślił, że gdy tylko ten protest się zaczął, to rząd spełnił pierwszy z postulatów opiekunów osób niepełnosprawnych, czyli zrównanie zasiłków opiekuńczych z najniższą emeryturą.
"To nie jest dużo, ale to był krok naprzód. Teraz już wszyscy widzimy, że ten strajk ma charakter polityczny. Nie chodzi o środowisko, wsparcie dla ludzi, którzy są w bardzo trudnej sytuacji, z czego zdajemy sobie sprawę, tylko chodzi o to, żeby jak najdłużej trwała okupacja Sejmu. Mamy przed sobą za tydzień parlamentarny szczyt państw NATO. Przyjedzie 600 parlamentarzystów z całej Europy i z Ameryki. Oni będą w tym Sejmie, w którym trwa protest. Panie się szykują i malują po angielsku ulotki oraz banery. Jasne jest, że chodzi tutaj o obniżenie pozycji Polski na arenie międzynarodowej"
- wskazał Terlecki.Jego zdaniem chodzi o to, żeby szczyt się nie udał.
"My zrobimy tak, że on się uda. Mimo tego strajku"- mówił Terlecki.
Dodał, że problem jest trudny do rozwiązania. Przywołał przykłady Francji i Niemiec, gdzie osoby okupujące parlament zostałyby natychmiast usunięte."My mówimy: to są chorzy oraz ich opiekunowie i musimy się z nimi dogadać, rozwiązać jakoś ten problem. Oni nie chcą kompromisu i rozmów oraz odrzucają propozycje. Mówią - żywa gotówka do ręki albo będziemy tu siedzieć, jak długo się tylko da" - ocenił wicemarszałek Sejmu.Wspomniał, że 500 zł, których domagają się protestujący, nie można dać tylko tej grupie, gdyż są też inne poziomy niepełnosprawności oraz osoby starsze - podobnie poszkodowane przez los i będące często w jeszcze trudniejszej sytuacji, jeszcze bardziej niepełnosprawne.
"To już 1,5 mln osób albo więcej. My musimy cały czas bardzo starannie liczyć pieniądze, żeby na wszystko wystarczyło, żebyśmy się gdzieś nie potknęli i nie wywrócili na wydatku, na który nas nie stać. W tym przypadku też liczymy. Jesteśmy gotowi na ustępstwa, ale 500 zł dla wszystkich co miesiąc to wydatek gigantyczny, którego państwo może nie wytrzymać"
- podkreślił Terlecki.
Źródło: niezalezna.pl, PAP Rząd za bardzo się cacka z tą Hołotą .Jest równouprawnienie i każdy mieszkaniec Polski ma być traktowany na równi .Dlatego nie widzę powodu żeby cackać się z tą niepełnosprawną hołotą która śmie bezczelnie pouczać rząd i minister Rafalską .Ta niepełnosprawna umysłowo kukła mówiła to czego wyuczyła mamusia i gdyby kazała mordować też by synalek to zrobił .Dlatego należy wywalić siłą tych wycieruchów żeby wstydu nie przynieśli Polsce na świecie ,Przed szczytem NATO POWINNO ICH JUŻ W SEJMIE NIE BYĆ !!!! .Powinno się na nich również nałożyć kary porządkowe za złe zachowanie . A dzieci powinno się im odebrać bo strach pomyśleć jak i na co je wychowają a to już jest niebezpieczne !!!!!!! Nie patyczkować się z Hołotą i potraktować tak jak każdego innego Kowalskiego !!!!!!!!! Czyli kopa w dupę i won z Sejmu !!!! Tego społeczeństwo oczekuje od rządu .DOŚĆ TOLERANCJI , DOŚĆ POBŁAŻANIA !!!!!!! I dać tej hołocie to na co zasłużyła , wysokie kary pieniężne i pozbawienie praw rodzicielskich nad wysoce zdemoralizowanymi niepełnosprawnymi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz