Ciało było w drodze do krematorium. Nagle zadzwonił telefon i stało się coś… Ciało 54-letniego mężczyzny było wiezione do skremowania. W ostatniej chwili, zadzwonił telefon i tajemniczy głos wyznał, że denat nie zmarł śmiercią naturalną, tylko został zabity. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą i ciało zamiast do krematorium, skierowano na sekcję zwłok. Jak się później okazało telefon wykonała siostra zabitego mężczyzny. Kobieta powiedziała, że ma dowody na to, że jej brata zabił jego syn.W trakcie oględzin okazało się, że mężczyzna faktycznie nie zmarł śmiercią naturalną. W związku ze sprawą zatrzymano 28-letniego Mariusza W. Według ustaleń śledczych, bił on ojca po głowie, co doprowadziło do wylewu krwi do komór mózgu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz