2018/05/29

Kiedy weterynarz zbadał tego owczarka poznał bolesną prawdę.

   CZŁOWIEK TO BRZMI DUMNIE ALE DOPIERO W TRUMNIE !!!

Właściciel skrajnie zaniedbał tego psa. Z jego oczu lała się krew, a na ciele miał pełno ran

                                                                                                                 Opolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzymało zgłoszenie o skrajnie zaniedbanym psie w miejscowości Kały. Inspektorzy oraz policjanci natychmiast pojawili się we wskazanym miejscu. To, co zobaczyli na terenie posesji, dosłownie łamało serce.

Ratownicy ujrzeli owczarka niemieckiego w fatalnym stanie. Wokół jego oczu znajdowały się otwarte rany, a krew zalewała mu pyszczek. Jego łapki również nie wyglądały najlepiej. Okazało się, że na miejscu znajdował się jeszcze jeden zdrowy pies, który całkowicie zdominował chorego Dino.

“Rozmawiałam z właścicielem na temat tego psa. Mężczyzna uważał, że go leczył. To nie była jednak prawda. Na koniec stwierdził, że jeśli tym razem nie uda się go wyleczyć, to trzeba będzie go uśpić. Powiedział też, że zamówił już nowego psa, który zastąpi Dino.” – powiedziała Aleksandra Czechowska z TOZ Opole.

Dino potrzebował natychmiastowej pomocy. Został odebrany właścicielowi i przewieziony do kliniki weterynaryjnej w Opolu.

Weterynarz był zszokowany stanem owczarka.

“Wyglądał, jakby został czymś uderzony. Z oczu ciekła mu krew. Na ciele miał pełno ran.” – przyznał Stanisław Firlik, lekarz opiekujący się psem.

Dino otrzymał potrzebną pomoc medyczną. W przyszłości może mieć problemy ze wzrokiem. Jak na razie pies znajduje się pod opieką weterynarza i fundacji TOZ.

Jeżeli chcesz pomóc Dino w powrocie do zdrowia, możesz wpłacić dowolną kwotę na konto fundacji:

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Opolu

ul. Katedralna 6/4

45-008 Opole

Numer konta:

91 2340 0009 0580 2460 0000 0085

Tytuł: OWCZAREK

 

Dla przelewów zagranicznych:

IBAN: PL91 2340 0009 0580 2460 0000 0085

Kod BIC Swift: RCBWPLPW

Dochodzenie w sprawie właściciela psa zostało wszczęte. Policja sprawdzi, czy dopuścił się do zaniedbań. Może grozić mu do 2 lat pozbawienia wolności.                                                                                          CZŁOWIEK TO BRZMI DUMNIE ALE DOPIERO W TRUMNIE !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz